Josephs.ScotBorowiak Properties Ltd

Zabawa w rozjeżdżanie motocyklistów?

ID: 168255


Od niedawna poruszam się po drogach motocyklem, zdążyłam jednak zauważyć, że niektórzy kierowcy Tirów chyba znaleźli sobie zabawę p. t. Sprawdźmy jak blisko uda się podjechać i nie wywrócić motocyklisty.
Nie każdy kto porusza się na motocyklu, przekracza prędkość. Szczególnie po zmianie przepisów.
Nie każdy motocykl jest w stanie "zebrać się" po odkręceniu manetki i zniknąć Tirowi sprzed maski. Klasycznym, z niską pojemnością, nie zawsze to się udaje. A takim jeżdżę.
Nie jest niczym przyjemnym zobaczyć w lusterkach światła Tira, który próbuje zmusić do przyspieszenia na drodze. Jeśli mam możliwość, to zjadę na bok i można śmiało wyprzedzać (byle nie zahaczyć tyłem naczepy ), ale jeśli nie mam takiej możliwości, to co mam zrobić? Przyspieszyć nie zawsze można, szczególnie jeśli to teren oznaczony jako zabudowany, albo droga jednojezdniowa z zakrętami, zza których mało co widać.
Nie teleportuję się magicznie sprzed maski.
Podjeżdżanie tuż za tablicę rejestracyjną może skończyć się jedynie tym, że moto i jego kierowca znajdą się pod kołami waszego auta.
Czasami wystarczy chwila, by stracić panowanie nad motocyklem. Żwir, piach na drodze, koleiny, przeszkoda nagle pojawiająca się na drodze. Jadący w bliskiej odległości Tir raczej nie będzie w stanie wyhamować i po prostu rozjedzie przewrócone moto. Chyba, że teraz są tak sprawne hamulce w ciężarówkach, że przy 70-80km/. h wasze auto staje w miejscu.
Za podjeżdżanie na czerwonym na skrzyżowaniach to jakieś dodatkowe punkty macie przy tej zabawie? Na ile centymetrów uda się zbliżyć?
Przecież jeśli kiedyś pechowo popchniecie motocykl, to jedyne co uzyskacie to zablokowanie drogi czy skrzyżowania i opóźnienie w jeździe nie tylko dla was, ale i dla innych kierowców.
Może pora poszukać innej zabawy?

Posty (59)

Thori
jak w temacie...

5

KIEROWCA-ZABKI
jak Oni tylko jeżdżą i śpią w budach. Mózgi przegniły i tyle, pogromcy za 2400 brutto.
(nie wszyscy oczywiście ) jadę osobówką słyszę motor to zjeżdżam, nie zawsze. Lecz jak widzę to robię miejsce i dziękują mi za to. To jest wspólpraca, sam tak postępuję i jak jeżdżę na motorku to widzę chamów.
To wszystko chyba
rubber_duck_o2_pl
Droga Pani, zabytek czy też nie który porusza się 70-80km/h po drodze szybkiego ruchu, motorem nazywać się może tylko w teorii... prędzej to komarek lub motorynka.

Historia dość ciekawa jednak nie sądzę aby robili tak wszyscy kierowcy ciężarówek... sugeruję zainwestować w kamerkę i nagrywać zachowania niektórych prostaków i po kłopocie.

Proszę również pamiętać, że my mamy cel, zadanie do wykonania będąc na tej drodze w przeciwieństwie do Pani. Sugeruję usiąść za kierownicą takiej ciężarówki i poczuć co to znaczy nie dowieźć towaru do sklepu na czas gdyna drodze ktoś na motorze próbuje klasykiem się przed sąsiadami pochwalić.

-7

Ł ysy
rubber, o czym ty bredzisz? Kogo to obchodzą zadania poskramiacza 40tonowego smoka? Masz jechać bezpiecznie, zgodnie z przepisami i tyle.
Na de*ili z 40tonowych smoków jest tylko jeden sposób. Na najbliższym parkingu trzeba takiemu de*ilowi mo*dę obić. Nas też taki osioł poganiał na koleinach między Kamieńskiem, a Radomskiem. W Stobiecku dostał po ryju. Nie sądzę, aby zmądrzał. Po kilkukrotnym wyklepaniu pustego czerepa miejmy naszieję, że się nauczy.

2

barracuda
Jestem i motocyklista i kierowcą ciężarówki. Nigdy nie spotkałem się z takim zachowaniem, jak opisuje autorka wątku. Oczywiście, nie twierdzę, że nikt się tak nie zachowuje. Prawda jest jednak taka, że to kierowcy dużych bardziej boją się małych, niż odwrotnie. Lakier na motocyklu, czy osobowym, jest tak samo delikatny jak na ciężarówce.

2

Ł ysy
Thori. Problem w tym, że te osły nie zdają sobie sprawy z zagrożenia jakim są dla motocyklisty koleiny czy frezowany asfalt.
Pozdrawiam durnia z czerwonego Dafa wyklepanego na Stobiecku.
Bolało?
Miało boleć.

-3

barracuda
Ł ysy, gdyby objąć mo*dę każdemu kto łamie przepisy - więcej by było obfitych motocyklistów niż kierowców ciężarówek.

3

barracuda
Obitych.
Ł ysy
Za taki numer obicie ryja jest zbyt małą karą.
Dla tego idioty to tylko zabawa, dla motocyklisty walka o życie.
Jak jeździsz motocyklem wiesz czym może skończyć się jazda w koleinach?
Mam ryzykować życiem, bo jakieś chamsko znalazło sobie zabawę.
Durnie z 40tonowych smoków będą mieli klepać ryje po każdej takiej zabawie.
Na jednym z forum był ten temat wałkowany.

3

Ł ysy
chamisko.
barracuda
Akurat nieczęsto się zdarza, że ciężarówka dogania motocykl. Jak już się tak stanie-nic nie usprawiedliwia chamstwa. A wystarczy odrobina życzliwości. Stosuję tę zasadę, obojętnie czym jadę i tego samego wymagam od innych.
Ł ysy
barracuda. Jednak twoi koledzy po fachu są innego zdania.
Dlatego będą mieli klepane japy. Inaczej pustak nie załapie.
barracuda
Ł ysy, jednak jesteś STRASZYN zakompleksiony. Ja akurat się nie boję. Raz że stosuję wspomnianą zasadę życzliwości, po wtóre, byłem kiedyś komandosów i nie wszystko zapomniałem. Jadę ładować.
Ł ysy
Klepanie dotyczy tylko de*ilnym Kierofcuf.
Będą klepane.
Thori
Do: rubber_duck_o2_pl
R zadko poruszam się trasami szybkiego ruchu. A jeśli już muszę, to trzymam się prawej strony, by nie blokować drogi. Akurat tam kierowcy mnie wyprzedzają, bez atrakcji dodatkowych w postaci podjeżdżania pod tablicę.
Wiem, że jeżdżę wolniej od innych, dlatego wybieram drogi, na których nie muszę rozwijać prędkości. Z tego co mi wiadomo droga 925, czy 941 drogami szybkiego ruchu nie są. Do tego mają ograniczenia 50, 70km/h.
To samo dotyczy drogi biegnącej od Cieszyna, przez wioski, lasy.

4

leon
k.. de... Ja to nie cierpię" motocyklistów na drodze. Zawsze gdy już wyprzedzą mego 40 tonowego smoka to machają lewą nogą... JAK BY DAWALI ZNAKI... "Zatrzymaj się a kopnę cię w d... "...
Może ktoś mi powiedzieć o co im "chodzi'?

2

silwio
Podgląd konta leonleon
(2015-07-14 11:00:01)

Żartujesz czy poważnie nie wiesz??W ten sposób dziękują za umożliwienie wyprzedzenia (podobnie czynią jak się mijają). Jak będą mieli takie cudo jak tempomat to wtedy będą "dawać znaki"ręką:-) :-)

3

Romano
Ł ysy - rycerzu, obrońco uciśnionych, pogromco złych, mistrzu wszelakich sztuk walk wschodu i zachodu - my kierowcy oddajemy ci hołd i kajamy się przed przerażającą mocą Twą. Od dzisiaj będę czujny aby się majestatowi Twojemu nie narazić, co również kolegom moim po fachu ZALECAM bowiem groza jaka od tego gościa emanuje nadludzką jest.

-2

kryskamaryska
Dawaj Lysy dawaj to cie łajzo sklepe, stoje na a1 107km kierunek gd.

-3

Nadul
osobiście nie spotkałem się z takim zachowaniem ( mam dość szybki motocykl ) , ale chłopacy, którzy jeżdżą zabytkami często własnie o czymś takim opowiadają. Tak jak napisał Ł ysy, że czasem dobry oklep ryja dobrze robi ; -) Pozdr.. LwG ; -)

4

rubber_duck_o2_pl
Lysy, Góra z górą się nie zejdzie ale my się kiedyś spotkamy a wtedy nie będziesz tak cwaniaczy jak na forum.

-4

Thori
Barracuda - właśnie o tę życzliwość chodzi.
Nie trzeba "siedzieć" na * motocykla ciężką bestią, której nie ma szans wyhamować. Jeśli mam gdzie zjechać - zjadę i przepuszczę.
I to nie jest tak, że to zupełny przypadek, że kierowca nie widzi, że ma przed sobą motocykl, bo na drodze - tak myślę - widać mnie dostatecznie dobrze. Kamizelka odblaskowa, duże, żółte info z tyłu moto, że nie dam rady przyspieszyć.
No chyba, że dlatego tak blisko podjeżdżają, żeby sobie kartkę przeczytać :P Ale ją naprawdę widać z większej odległości.

2

Thori
Ooo - cenzura :) Nie wiedziałam :)
Nie trzeba siedzieć na tyłku motocykla ciężką...

1

artur124g
Łysy żeby tobie kiedyś taki kiero nie obił japy jak będziesz tak tarabanił i cwaniaczył na tej swojej WSC-e...

-2

MiiRco
Jeżdżę i jednym i drugim pojazdem. Raz spotkałem się z idiotą lub frustratem za kółkiem w 40tonowym aucie. Jadąc po mieście z żoną na 2 motocyklach kierowca ciężarówki próbował 2 krotnie zjechać nam drogę i po tym wszystkim za okno wystawił nam środkowy palec. Na następnych światłach miał zaciągnięty hamulec w naczepie. Pewnie zrozumiał, że też jestem kierowcą nie tylko matocykla.

3

MiiRco
Miało być: zajechać nam drogę i nie tylko motocykla
barracuda
Thori, na pewno nic nie usprawiedliwia chama i chamstwa. Oczywiście nie ma też takiej opcji, żeby nie zauważyć motocykla. Mam jednak nadzieję, że niewielu jest takich bezmózgowców.

1

silwio
Bezmózgowcy motocykl zauważają tylko od razu wzrok zakrywa im taka zjawa zwana "zazdrość"i mózg przestaje racjonalnie pracować:-) :-) :-) Niestety "chamów"na drodze nie brakuje:-)
silwio
Kurna ale natworzyłem-od kiedy bezmózgowiec ma mózg:-) :-)
Tylko dla zalogowanych

Wątek ten komentować mogą tylko posiadacze kont w etransport.pl - Zapraszam do zalogowania lub rejestracji.

Zaloguj się Zarejestruj się

Opcje - szybkie linki

Wątki Admina

TOP 20 - przez was wybrane

OSTATNIO KOMENTOWANE

ZOBACZ TEŻ

Zakazy ruchu dla ciężarówek w Europie na rok 2024
trafficban.com
Przepisy kuchni kierowców - do przygotowania w trasie lub przed wyjazdem
Kuchnia kierowcy

Sprawdź dobre parkingi w Europie
Dobry parking

Warunki przejazdu na drogach w Polsce
Drogi w Polsce
Photo by Josh Hild from Pexels