Dziady leza i kwicza!! Czytaj Lysy!

~Szofer	jak w temacie...
~ku-ku	Święto Belzebuba ! Łysy w kiblu w gumofilcach świętuje !
~pawełek	jak te dziady padną to ciekawe co ty bedziesz robił bo pgr juz dawno zlikwidowany
Ł ysy	Szofer. Mógłbyś wkleić mail błagający o przyjście kierowcy? Chciałbym zobaczyć, ponoć na naukę nigdy nie jest za późno. Jak już popracujesz, daj znać ile pracowałeś. Teraz wszyscy gonią tałatajstwo z nadzieją znalezienia kierowcy. Ty zapewne jesteś kierowcą?Szef będzie zadowolony.
Ł ysy	Dobry czas na wymianę Panuf Kierofcuf na kierowców. Ładunków brak, frachty spadły, można wybierać, przebierać nic przy tym nie tracąc.
~olek	Łysy bredzisz, jeżdżę w małej firmie, spedytor daje tyle roboty że ledwo nadążam, co jakiś czas nawet usiłuje mnie namówić żebym pojechał bez tacha, daje ekstra mi do ręki 150 euro za taki kurs (1000 km w 16 godzin). Na brak roboty nie narzekam. Zarabiam na legalu między 6-7 tyś złotych.
jacek-kuba	Teraz ładunków brak? heh fałsz i obłuda w szczególności amatorka-wszystko już ruszyło. Naturalnie nie mówię, że cokolwiek się poprawiło, ale po Styczniu i pierwszych dniach Lutego-jak zawsze zresztą-mamy przeciętną sytuację zeszłoroczną
jacek-kuba	my wszyscy po Unii jeździmy -z kraju tylko wyjazdy
jacek-kuba	i to niekoniecznie
~olek	A ja mam akurat odwrotnie, więcej jest frachtów do PL, niż na unię. Często na unię wożę dziwne towary, aby tylko wyjechać z Polski.
~kiero	A moje ogłoszenie wisi juz z pól roku i cisza, nikt nie dzwoni. Szukam pracy w kraju, wyłącznie codziennie powroty do domu, praca nie dłuższa niż 10h placa nie mniejsza jak 3tys netto.
jacek-kuba	No i? nikt nie pisał, że najgorzej jest wyjechać-więc co masz odwrotnie
jacek-kuba	kiero-nie moja sprawa-ale po co pracować 10h plus dojazd, powrót i do domu idziesz spać. Wolałbym jeździć po Unii 2/2 i na pewno więcej zarobisz i posiedzisz konkretnie w domu.
~Tołdi	Wielki Szu - jeśli to Ty, to wreszcie zaczynasz pisać z sensem i do rzeczy. masz rację - barometrem stanu gospodarki jest ilość frachtów czy raczej zapotrzebowania na nie. O ile w exportach sytuacja jest w miarę stabilna i jest jeszcze co ładować, to już w importach transport leży i kwiczy. Ci co jadą do PL to po 0, 5 - 0, 6 eurocenta, inni stoją po 3-4 dni na parkingach, bo początkowo twierdzą, że za ochłapy auta nie ściągną do PL, po czym mijają 3 dni stania po próżnicy i biorą te ochłapy i jadą. I tak to się kręci, a raczej ledwo dyszy...
~kiero	Z pewnych względów za jakiś czas będę musial być codziennie w domu, min 2h wiec system 2/2 odpada, choć wiem, że taka opcja byłaby lepsza