Polski transport to patologia

~wolf	jak w temacie...
~domino	jak napisałeś polski transport to potęga i takie pany jak policja itd im nie podskoczą
ese	Noo.. Najbardziej ta o jerzdżeniu po alkocholu przemawia do wyobraźni. Bo to, że nie powinno sie używac wynalazków bo przede wszystkim samego siebie się naraża to tam raczej nie trafi. Zbyt skompkikowane
~karzelreakcji	Mjut i maliny o fshodzie. Aż mnie sie musk zlasował
renata2	Najciekawsze jest to, że urzędnik pracuje 8 godzin grzebiąc w papierkach a kierowca 9 godzin (teoretycznie). Gdzie tu logika? Jakie zagrożenie stwarza zmęczony pracownik biurowy a jakie kierowca...
~nie	renata2 to moze powinnismy pracowac po 48h jak np. ochroniarze? zawod zawodowi nierowny
renata2	a może zostać politykiem? Ostatnio czytałam gdzieś: "Usiadła wrona na drzewie i nie robi nic, zając też tak chciał i przykucnął pod drzewem, przyszedł lis i zjadł zająca" Morał: Żeby nie robić nic trzeba być na górze.
capri	renata 2 (2014-07-29 13:59:15) „ Najciekawsze jest to, że urzędnik pracuje 8 godzin grzebiąc w papierkach a kierowca 9 godzin (teoretycznie). (… ) ” Pomijając fakt, że określenie „ grzebanie w papierkach” jest wyrażeniem lekceważącego stosunku do czyjejś pracy (mniej więcej tak jakby w myśl pewnego żarciku powiedzieć o pracy kierowcy, że ów siedzi sobie w ciepełku i patrzy przez okno), pomijając również fakt, że do papierkowej roboty wymagane są określone (potwierdzone dokumentami) kompetencje… Praca kierowcy wiąże się z wyjątkową specyfiką ze względu na czas i miejsce jej wykonywania. Decydując się na nią chyba się o tym wie? I o wszystkich niebezpieczeństwach, trudach i niewygodach? Pracę w różnych systemach wykonują ludzie w rozmaitych zawodach, różne za nią otrzymując wynagrodzenie, nie zawsze wysokie. Jeśli chce się pracować wyłącznie na swoich warunkach, to jest na to kilka sposobów. Najlepiej zdobyć rzadkie a poszukiwane kwalifikacje, potem spore doświadczenie i już można próbować złapać dobry kontrakt. Można też być szefem dla siebie. Żadna opcja nie gwarantuje jednak, że się w ośmiu godzinach dziennie uda z robotą zmieścić, a i problemu odpowiedzialności nie można wyeliminować. Przeciwnie wręcz.