Mam chyba podsłuch w samochodzie, szefostwo wie o czym z kim rozmawiam, jakie jest moje zdanie o nich, nikt nie przekazuje bo rozmowy prowadzę z przygodnie spotkanymi kolegami kierowcami. Podejrzenia moje są uzasadnione, tym że w jednym aucie w naszej firmie znaleziono podejrzane przewody. a przypadkowo się z tym kierowcą zgadałem. ńasza firma liczy 87 aut, czy to możliwe, przecież to podlega pod kodeks karny. Drodzy koledzy kierowcy jak to sprawdzić, może ktoś wie jak podsłuch się lokalizuje?

~*XXX* 11 lat temu	wszystko jest możliwe na wannach gdzie w koło komina sie ganiało i gość jeszcze na dodatek jeździł za nami i podsłuchiwał na cb to jeszcze założył gps z możliwością podsłuchu i to za głową zaraz by dobrze słyszał
~ku-ku 11 lat temu	To dwonim po CBS!
jacek-kuba 11 lat temu	Na Allegro do 3/4 sprzedawanych GPS-ów proponują gratis podsłuch-niemniej jak coś takiego znajdziemy w aucie-możemy wytoczyć proces. Z 2 strony, nie wyobrażam sobie, że szef mający np 50 aut -podsłuc*e kierowców-to już jakiś wyjątkowy psychol musiałby być.
~*XXX* 11 lat temu	wariatów nie brakuje u nas było 4 auta i po znalezieniu podsłuchu najpierw były zagłuszacze a po miesiącu wszyscy rzuciliśmy kluczykami szkoda nerwów...
~Norge Wolf 11 lat temu	Wystarczy dobry haker informatyk który załatwi coś takiego np przez działający telefon służbowy lub komunikator w samochodzie, np wiele samochodów cięzarowych ma fabryczne wyposazenie do rozmów głosno mówiących to są te słuchawki na przyciskach np na kierownicy, zestaw uzywa głosników tych w drzwiach i mikrofonu gdzies w desce jest bardzo czuły, wystarczy to połączyć do sieci np do biura mozna w ten sposób rejestrowac co sie dzieje w aucie nawet 24h na dobę. a dlaczego nie - co niemozliwe. inne sposoby też są. Jest to wyjątkowa bzczelnosc i wbrew pozorom nie jest to kosztowne nawet przy duzej flocie, jesli ktos jakas grupa jest nieprawomyslna. a co myslicie za prl było donosy w zakładach pracy to teraz jest tak samo tylko nowoczesniej. Jesli znajdziesz dowód na to to sprawa karna nawet moze byc. tyle ze z firma musiałbys sie pewnie pozegnac. . więc moze lepiej by było ich olewac gadac głupoty w kabinie niby na powaznie, przeprowadz test i sprawdz w ten sposob po reakcjach w biurze czy cos jest na rzeczy. a powazne rozmowy bez telefonu sluzbowego w kieszeni a nawet prywatnego z dala od auta. i tyle w temacie. ja widze tylko takie przyczyny. jesli sie myle poradzcie cos innego. to tylko pokazuje ze w dalszym ciągu moj pomysł na wyjazd z kraju na zawsze jest dobry i aktualny
~Maurycy 10 lat temu	Najlepsza metoda na szukanie podsłuchów w autach (oraz lokalizatorów) to zagłuszacz w połączeniu z dobrym wykrywaczem, najlepiej Raksa-120. Zagłuszacz po włączeniu i wyłączeniu wymusza na podsłuchach i lokalizatorach szukanie sieci, wtedy Wykrywacz ma wszystko jak na dłoni. Mogę polecić taki zestaw: wykrywacz : ://aceco. com. pl/?page=raksa120 z agłuszacz: ://spy-center. pl/zagluszacz-reczny -tg-2000-p-163. html
~Daednu 9 lat temu	Generalnie to nie jestem zdziwiony. Podsłuch jest łatwo dostępny. Sam kupiłem świetny sprzęt w sklepie szpiegowskim Gospy.
~xxxx 9 lat temu	Proste w kabinie wychwalasz szefa pod niebiosa, mówisz głośno ze dobry chłop, premie pewnie ci wypłaci. A jak znajdziesz jakieś dziwne kabelki to odłącz, zobaczysz co się stanie.
~hulak 9 lat temu	Zakładają i słuchają może nie sami prezesi ale mają kundli od tego no i na takie rzeczy kasa jest.
~oreka 9 lat temu	Szukajcie w samochodzie ustrojstwa GPS, przeważnie koło bezpieczników jest, sprawdźcie dokąd idą kabelki. Jeśli macie fabrycznie zamontowany mikrofon do zestawu głośnomówiącego, a zestaw nie działa bo dziad wziął radio bez bluetootha, przetnijcie kabelki.
~Józek 9 lat temu	... zainteresowany tematem sam u siebie sprawdziłem i... z GPSa są wyprowadzone jakby nieoryginalne przewody do głośników w drzwiach pasażera, w końcu głośnik też może działać jak mikrofon... od dawna czułem, że moje gadanie szybciej dociera do szefa jakbym sam wrócił na bazę lub jakiś mój, kolega''... JESTEM inwigilowany!!! dzwonię do Antoniego
~xxxx 9 lat temu	Możesz to wykorzystać, mówić co chcesz żeby do szefa dotarło.
~Józek 9 lat temu	... jak nie mam ładunku od 3-4h to specjalnie ku#wy i chu*e lecą łącznie z groźbą, że się zwalniam z tego dziadostwa i nagle się okazuje, że zlecenie na moje auto się szybko znalazło... trzeba wiedzieć jak to wykorzystać dla siebie więc chłopaki spokojna głowa z tymi podsłuchami... ale trza uważać co się mówi
~Lel 9 lat temu	~Józek Wiesz, a przy drodze dokładnie tak samo mówi. Daje , ruchają ją, ale jednak coś tam przyjemności jest, więc ma coś z roboty dla siebie. Nie bądź józek jak *a przy drodze bez godności, bo robisz z siebie śmiecia. Chociaż mam pewność, że jesteś typowym tępym bezzębnym kierowcą, który nie kapuje świata.
g-a 9 lat temu	Możesz mieć zhakowany telefon służbowy. Działa jako podsłuch nawet wyłączony, chyba że baterie z niego wyciągniesz.
Nero 9 lat temu	Zastanawia mnie ile musi placic szef takiej firmy za internet w roamingu, zeby przekazywalo wszystkie rozmowy z 90 aut.
~Ł ysy 9 lat temu	Franek. Czyżby szef chciał ukraść dobra intelektualne montując podsłuch? Piszesz pracę doktorską, habilitację?
~piv 9 lat temu	Podsłuchy można zakładać tylko za zgodą sądu, w innym przypadku jest to przestępstwo.
~zcx 9 lat temu	art. 267 kk sie klania.
~Ł ysy 9 lat temu	Znowu paru pajacom się popieprzyło w głowach. Za moment pajace wylansują tezę o zakazie monitorowania pracy w zakładzie. Samochód nie jest własnością kierowcy tylko szefa, więc w czym problem? Właściciel ma prawo do dysponowania swoją własnością według swoich zasad, nawet kaprysów. Niech pajace idą do sądu, najlepiej kupą, będą dobre jaja, jak przyjdzie zapłacić za sądowe utarczki.
~zcx 9 lat temu	lysy cymale tobie nienawisc do pracownika zezarla szare komorki.
~zcx 9 lat temu	ly//sy to taki etransportowy kaczynski, jeden i drugi ma swoj indywidualny swiat.
~kiero 9 lat temu	Muszę rozczarować łysego podsłuchiwanie pracowników w miejscu pracy jest nie legalne i narusza dobra osobiste pracowników. Monitoring (kamery) może być pod warunkiem że pracownicy są o tym poinformowani. W miejscach w których pracownik oczekuje intymności nie może być kamer.
Nero 9 lat temu	Na logike, to pracodawaca moglyby miec kamere w aucie i obserwowac pracownika tylko w godzinach pracy. Podczas pracy pracownik chyba nie potrzebuje intymnosci w kabinie. Po godzinach pracy kamera off i kierowca ma prywatnosc.
~kiero 9 lat temu	W świetle prawa może zainstalować kamerę w samochodzie, ale musi o tym poinformować pracownika. Po racy pracownik nie powinien być podglądany. Podsłuch natomiast jest niezgodny z prawem.
~Ł ysy 9 lat temu	kiero. Twoje i tobie podobnych ludzików zdanie zupełnie mnie nie interesuje. Ty masz nasrane pod kopułą.
~kiero 9 lat temu	Ł ysy to twój koronny argument jak się nie ma racji, nie uda ci się sprowadzić mnie do swojego poziomu, baw się z psami. Dla mnie jesteś tylko trollem, poszkodowanym przez los.
~Ł ysy 9 lat temu	Nero. Napisz to wszystko jeszcze raz, tylko dużymi literami. Może chociaż jeden z pyskujących baranów zrozumie " w czem okoliczność"?
~Józek 9 lat temu	... takie obsrańce jak łysy i jemu podobne zaczynają srać w gacie bo nielegalne podsłuchy to szansa na wyciągnięcie legalnej kasy rzez kierowców za nielegalne sprawki ich pseudopracodawców (np ryczałty za noclegi w kabinie) do lela: sam jesteś *ą. Z poważaniem Józek	-1
~Ł ysy 9 lat temu	Józek. Ale ty głupi jesteś. Tak się złożyło, że kamerka i podsłuch wręcz potwierdzają brak podstaw do wypłaty ryczałtu. Teraz idź do prawnika, tylko dobrego, wytłumaczy ci " w czem okoliczność".