Jako że szukam pracę na kierowcę dałem ogłoszenie na stronie www. W Niedzielę odbieram telefon od jakieś gościa który mówi że mogę być kurierem. Miał płacić 250 zł codziennie, w tym miał dawać na paliwo, miałbym jezdzić własnym samochodem. Umowy z nim nie miałem żadnej podpisanej, ani nie spotkałem się z nim, tylko przez telefon rozmawialiśmy. Dzisiaj dzwonił do mnie że mam podjechać pod podany adres, gdzieś w bloku. Miałem podać się za Roberta Nowaka od Marka, Tej osobie miałem podać mój telefon, ten gościu miał z nim rozmawiać, żeby on dał mi jakieś pieniądze. Głupi taki nie jestem żeby podawać się za kogoś i brać od kogoś pieniądze, nie zgodziłem się, on przez telefon wielkie ma pretensje do mnie czemu pieniędzy nie wziołem, groził mi że przyjedzie do mnie. Numer telefonu jego mam, rozmowy nie mam nagranej. Z nim nie podpisywałem żadnej umowy. Myślę że to jakiś oszust.

~umiem_jezdzic	jak w temacie...
~jan	oj ludzie, "Myślisz" ze to jakis oszust ha ha
~pocztowy:)	Obudź się kolo, Budujemy Potęgę Firm, Robi się to na Naiwności Ludzkiej, To Takie Trudne Jest???
~Bolek	umiejętność jeżdżenia to trochę za mało w dzisiejszych czasach.
Sergiej-TG	~umiem_jezdzic, a napisałeś w tym ogłoszeniu że jesteś CIPA i pracujesz bez umowy??? Nie dalej jak 3 dni temu płakałeś że pracowałeś 2 tygodnie i gość chce ci wypłacić tylko 500 zł... już ci ktoś tu napisał... WŁĄCZ MYŚLENIE...	1
~pastor	Jak może deil włączyć myślenie jak nosi mózg a nie używa go, ciągle jakieś deilne wątki zakłada pajac jeden, lepiej by się wziął za odrabianie lekcji.
bialwro	panowie wg mnie to jakis dzieciak ujawnia sie popołudniami przeważnie, zawsze majakiś problem z kasa albo podpuszcza albo rzeczywiście D... do entej potęgi, na innym watku pisze ze umie jezdzic ma wiedze ale niema praktyki, no średnio rozgarniety gimnazjalista nie pisze sie na robote przez tel w dodatku jako kier,	2
iveco_trans1	dziwne. . . jakas sciema
~Helwet	Już w poprzednim jego temacie można się było mocno zdziwić. Kto by pojechał na dwa tygodnie za 500 zł i to bez umowy. Więc naprawdę nie wie na jakim świecie żyje, albo faktycznie dzieciak.
~umiem_jezdzic	Helwet, mówisz że niewiem na jakim świecie żyję. A jak zdobyć doświadczenie, gdzie każdy bierze z jednorocznym doświadczeniem. Posiadam małe doświadczenie, gdzie nikt nie chce z takim. Nie podpuszczam nikogo. Miłego wieczoru życzę.
~Helwet	Doświadczenie w prowadzeniu pojazdów to jedno, ale brak ogłady w tematach zarobków, warunków pracy o których można wszędzie znalezc informacje, to już twój problem. Piszesz że masz jednoroczne doświadczenie, a z twoich wypowiedzi wynika jakbyś nie miał nawet tego.
~umiem_jezdzic	Helwet masz rację kolego. Przepraszam za utworzenie tych dwóch tematów. Doświadczenie mam takie że jeździłem tylko w podwójnej obsadzie, przez półtorej miesiąca, samemu jeszcze nie miałem okazję pojechać.
bialwro	do umiem jezdzic: kolego jak sam piszesz doświadczenia masz zero praktyki również a szczekasz na wszystkich i wszystko Przepraszam z góry za takie okreslenie, ale radze wiecej pokory i na forum i na rozmowie kwalifikacyjnej, pamietaj że pokorne ciele dwie matki ssie, co nie znaczy że trzeba sie godzić na prace za parszywa stawke, każdy kiedys zaczynał ja też i znam ten ból ale pokora a nie cwana gadka i gdzie to ja nie bylem i co nie robiłem, bo życie szybko weryfikuje cwaniakow zwłaszcza w tym fachu	1
~Rudolf	Do bialwro= krasomowco brawo nic dodać nic ująć...
~umiem_jezdzic	bialwro przemyślałem twoje słowa. Może niepotrzebnie pcham się w ten zawód, może to nie jest dla mnie. Ostatnio jechałem z kolegą, w podwójnej obsadzie, on na mnie nagadał szefowi, z tego powodu nie dostałem tam pracy. Niepotrzebnie jeżdżę z kimś zamiast od razu samemu, może to by było więcej stresu. Wiadomo że lepiej jeździ się samemu niż w podwójnej obsadzie. Pokorę na drodze to ja mam, ale mnie boli, jak człowiek nie może dostać pracy, bo jeden szefowi powiedział że on mało gada, czy coś innego. Byłem magazynierem, kierownik do mnie mówił czemu nie palisz, on widział że inne osoby palą, a to była moja sprawa a nie kierownika, szkoda mi jest pieniędzy na papierosy. Wolę wydać na inne rzeczy, Jeżeli ja np. nie palą, czy mówię mało, nie gadam z kolegą z którym jadę, bo jestem skoncentrowany na jeździe, to jemu nie spodobało się i na mnie nagadał, Takiego szef to nie zatrudni, bo według jego jestem odludkiem w grupie. Dziwne myślenie mają szefowie
Deen	Hmmm, Nikt nigdy mi nie zarzucił, że za mało piję, palę czy mówię... Dziwne kontrargumenty. Zwykle kierowca jeździ sam, więc jak mało pije, pali i mówi to to sa same plusy! Nie marnuje czasu. Chyba nie masz szczęścia...