Stereotypy motoryzacyjne

Alex:-}	przy komentsach do alfy proszę wpisać w nawiasie np. posiadacz alfy, były posiadacz, lub ch, uja wiem na ten temat ale znajomy miał, ewentualnie-bo słyszałem.. ; -}
~TIR	Co wy chcecie od Alfy? Doskonałe silniki. Zawieszenie aluminiowe knoci się tak samo jak w Audi, VW. Kolejny mit powtarzany prze motoryzacyjnych analfabetów.
~TRM	Pomyliłeś się kolego, Renault zasługuje na ten wpis bardziej niż alfa
~Dixi	Miałem Alfę 33, gorzej żadnego innego auta nie wspominam. Mogę z czystym sumieniem powiedzieć, że to szajs jakich mało... Miałem dużo, nawet bardzo dużo samochodów w życiu i śmiało mogę stwierdzić, że najlepszy był Mercedes W124 3, 0TD i BMW e39 2, 8 benzyna...
~TRM	Pisał żytkownik nowego Renault
~Cenzor	Jak pisałem wcześniej jestem przeciwny stereotypom, osobiście nic nie mam do Alfy ani jakiejkolwiek innej marki a osobiście Alfa 159 bardzo się mi podoba :o)
antyŁysy	auto pana domu, skośnooki brzydal, obowiązkowo ze szperą na 4 buty
~Dixi	Alfy są ładne, nawet bardzo ale co z tego skoro są nietrwałe? Współczynnik cena / jakość jest niewspółmierny...
Alex:-}	Dixi, rozumiem ; -} Tylko Ty wiesz w jakim była stanie jak ją kupowałeś i jak ją potem serwisowałeś... w 33 boxer też daje popalić (piszemy tu aucie z przed 30 lat)
Alex:-}	159 to już zupełnie inna jakość... w silniku 1. 9, 150 km to już bajeczka ; -} Dixi, w 156 cena i spadek wartości jest zatrważający... co do blach, noprogi-ratunku... aleeee, np poczytaj opinie o mazdzie 6 ; -}
~Dixi	Alex - nowy to ten samochód nie był, to fakt. Ale jakoś zabójczo stary też nie :-) Weź pod uwagę, że wspomniałem też o W124, który do nowych również nie należał. Jeśli chodzi o samochody francuskie to miałem przygodę z Renault 5GT Turbo - fajna zabawka, kopa toto miało niesamowitego, w miarę wygodna i biorąc pod uwagę moc oraz osiągi była dość ekonomiczna. W sumie nie narzekałem na nią, gdyby nie to że w czasie gdy ją miałem (okolice 1996) mało kto w stolicy zajmował się regeneracją turbiny, która leciała jak wściekała a co za tym idzie była kosztowna... Skośnookiego, czterokopytnego brzydala również miałem (dokładniej EVO IV) i złego słowa nie powiem na niego, no może ciut wysokie spalanie, ale coś za coś. Obecnie mam Chryslera 300 i jestem zadowolony
Alex:-}	acha.. w 159 zawiecha wytrzymuje 120 tys, km a 156 ok 30 k tylko, że zawiechy w alfach (pod względem prowadzenia) są nieporównywalne do innych marek... tam gdzie BMW hamuje przed skrętem, alfa po prosty skręca ; -}
Alex:-}	to ja wspomnę audi b3 1. 8 benzyna na gaźniku... miałem bydlę 8 lat !!!no niedobity... jak 124 ; -} są też auta kultowe, które są nie do dobicia ; -}
~ciapek76	Ja lobię to hasło :, jeżdżę ALFĄ - stać mnie"
~Dixi	B3 to było zarąbiste auto. Miałem 2, 0D - nie do zajechania, szedł nawet na zwykłym rzepaku... Trochę waliło za mną smażoną frytką, ale za to jakie ekonomiczne to było :)
~tojato	Polonez borewicz, pożniej caro w sumie 250000km, pozostały wspomnienia i sentyment
~Dixi	Z polskich samochodów najmilej wspominam mojego ŚP kredensa z silnikiem 2, 0DOHC od mirafiori... niejeden szitwagen GTi się zdziwił :)
Alex:-}	przez 3, 5 roku użytkowania wymieniłem raz rozrząd (komplet), 2x zawieszenie przód (komplet), akumulator ciśnienia (selespeed), akumulator, tłumik końcowy.. acha i raz przekodowałem centralkę zamka... i teraz czekają mnie progi ; -} to tak dużo?
~Dixi	A mało? Dwa razy przednie zawieszenie to według Ciebie nic? Blacha w Alfach to temat na oddzielną rozmowę, więc nie będę się wypowiadał :-)
Alex:-}	no i jeszcze mam mazdę V 2. 0 benzyna 115 KM, sekwencja, combi... autko do pracy ; -} zadowolony jestem z tego bydełka i widzi mi się, że na długo zagości ; -}
Alex:-}	oj tam oj tam... 4 wahacze i kilka drążków stabilizujących+belk a przednia (raz wymieniona) ; -}
~Dixi	No widzisz, ja Chryslerem jeżdżę drugi ro i póki co (odpluć, odpukać) nie robię nic poza rzeczami bieżącymi, więc według mnie to zawieszenie to sporo...
Alex:-}	ten typ tak ma ; -} wiem na co się decydowałem... a już rozwala mnie pytanie ; zakładasz gaz? ; -}
~Dixi	Gaz jest do zapalniczki albo do kuchni gazowej :-) Nigdy w życiu nie miałem zaszambionego samochodu i nigdy takowego nie kupię... Gdyby to ustrojstwo było takie wspaniałe, to montowano by je fabrycznie do samochodów...
Alex:-}	i np. w b3 w życiu nic nie robiłem przy zawieszeniu... ale fakcik... po 23 latach przeguby lekko strzelały na max skręcie ; -} przypomniałem sobie-wymieniłem całą belkę tylną bo nie chciało wymieniać mi się łożysk... wolałem oryginał
~tojato	drugi rok Chryslerem a kapelusznik fiatem też będzie jezdził 10lat bez napraw, zrobi może 20tyskm
~Dixi	ja najwięcej włożyłem w BMWe30 - łatwiej byłoby mi wymienić czego w nim nie wymieniłem, niż to co wymieniłem :-) Prz ok 15 tysiącach przestałem liczyć ile w niego włożyłem... No, ale i tak na nim zarobiłem - sprzedałem do Niemiec i z tego co wiem facet, który kupił ma go do dziś jako któryś-tam samochód w rodzinie...
~Dixi	tojato - weż tylko pod uwagę jakość, wielkość i osiągi samochodu... Ja na fiata bym teraz nawet nie napluł, co dopiero nim jeździć. Poza tym mój Chrysler nie jest nowy - kupiłem go jak miał już try lata. Jakbyś nie wiedział, produkcję 300 zakończono w 2010 roku...
~Dixi	Od 2011 produkują drugą generację 300
Alex:-}	nic nie wiem na temat BMW.. nigdy nie miałem... choć za tymi nowszymi się oglądam... ale z pewnością nie stać mnie ; -}