ID: 137865
Czy pamiętacie swoją pierwszą w życiu trasę?
ID: 137865
ID: 137865
Po jednej trasie z doświadczonym kierowcą dostałem swoją skanie w której nie wskakiwały biegi, trzeba było wysprzęglać po 10 razy, ujechałem 200 km i j. e Bl. a poduszka więc naczepe zostawiłem na drodze na trójkącie i pojechałem do sklepu motoryzacyjnego a tam na chodniku udało mi się ją wymienić. no i dalej, a po drodze BAG ale alles gut, kilka zrzutek w danii a ostatnia w skagen na samym cypelku płw. jutlandzkiego, gdzie nad morzem przy piwku oczekiwanie 2 dni na ładunek. a ładuek do czech pod rampe w ścianie pod kątem w stosunku do reszty budynku i bez linii... myślałem że się tam odwodnie, a czesi pękali ze śmiechu : ) Takia to była pierwsza trasa początkującego drajwera
Po jednej trasie z doświadczonym kierowcą dostałem swoją skanie w której nie wskakiwały biegi, trzeba było wysprzęglać po 10 razy, ujechałem 200 km i j. e Bl. a poduszka więc naczepe zostawiłem na drodze na trójkącie i pojechałem do sklepu motoryzacyjnego a tam na chodniku udało mi się ją wymienić. no i dalej, a po drodze BAG ale alles gut, kilka zrzutek w danii a ostatnia w skagen na samym cypelku płw. jutlandzkiego, gdzie nad morzem przy piwku oczekiwanie 2 dni na ładunek. a ładuek do czech pod rampe w ścianie pod kątem w stosunku do reszty budynku i bez linii... myślałem że się tam odwodnie, a czesi pękali ze śmiechu : ) Takia to była pierwsza trasa początkującego drajwera
Posty (12)
kontoet
12 lat temu | jak w temacie... | |||
kontoet
12 lat temu | dodam z tą skrzynią to 24T wełny mineralnej przez kudowe... boże : ) | |||
~świetlicowa 12 lat temu | ciężka ta wełna | |||
kontoet
12 lat temu | miało być chyba syntetyczna. ta co robią z granulatu... dawno | |||
jack1975
12 lat temu | no to, chrzest, masz za soba. Ja pierwszy raz w Sztokholmie w centrum prawie na deptaku sie znalazlem, ale wtedy to nawigacja byla dla mnie swieta, kazala skrecac to cyk skrecalem. Teraz to sie smieje z tego ale wniosek wyciagnolem szybko, najpierw znaki drogowe i wizualna ocena drogi, sytuacji a potem decyzja... a Holek niech se gada... szerokosci i powodzenia zycze | |||
jacek-kuba
12 lat temu | Mnie wilki goniły-w Alpach. Wjechałem w takie dziury-że bałabym się tamtędy na butach iść. Jak już zjechałem -to zablokowana ta niby droga była-bo skały pozlatywały i trochę drzew drobnych leżało. Pozrywałem łańcuchy, pomodliłem się -uporządkowałem co dałem radę i się udało-7 godzin spóźnienia tylko. | |||
~ku-ku 12 lat temu | Jak zobaczyłem kelnera w żupanie na promie, to do teraz z niego się śmieję. | |||
~prowokator 12 lat temu | moja pierwsza trasa, którą pamiętam to jak mamuśka wiozła mnie jako niemowlaka w wózku dziecinnym do spożywczaka staremu po browar. nawet wlaszką dała mi się pobawić, ale mnie pilnowała abym tego napoju nie wziął przypadkiem za młeko. :) | |||
~-zp 12 lat temu | Moja pierwsza trasa to była z Gdyni do Dąbrowy Grn. Miałem 24 t stali na pace ale dobrze się jechało tzn. bez niespodzianek. | |||
~ku-ku 12 lat temu | Dopowiem nie doleciałem bo mi skrzydła odpadły ! | |||
~prowokator 12 lat temu | ku ku dobre. HHaa:) | |||
Locio
12 lat temu | Ku ku jak tam |
Opcje - szybkie linki
Wybierz
Wątki Admina
Wybierz
TOP 20 - przez was wybrane
Wybierz
OSTATNIO KOMENTOWANE
Ogromna prośba...

Reklama to nasze JEDYNE źródło dochodu.
Reklam nie jest wiele, nie wyskakują, nie zasłaniają żadnych treści, ale umożliwiają utrzymanie redakcji.
Proszę pomóż, dodaj etransport.pl do wyjątków Twojej aplikacji.