ID: 137267
Nie dotrzymanie obietnicy ze strony pracodawcy
ID: 137267
ID: 137267
Witam, jeżdżę w pewnej firmie pół roku - kierunki wschodnie. Za Kazachstan obiecywali płacić 5. 000zł a ledwo dostaję za taką trasę 3. 200zł, postanowiłem nie pojechać w kolejną trasę, mimo, że auto jest nie załadowane i zaczęli mnie straszyć, że zostawiam załadowane auto "z kluczykami" i, że wyciągną konsekwencje prawne. Co zrobić z taką sprawą?
Poradzi ktoś.
Witam, jeżdżę w pewnej firmie pół roku - kierunki wschodnie. Za Kazachstan obiecywali płacić 5. 000zł a ledwo dostaję za taką trasę 3. 200zł, postanowiłem nie pojechać w kolejną trasę, mimo, że auto jest nie załadowane i zaczęli mnie straszyć, że zostawiam załadowane auto "z kluczykami" i, że wyciągną konsekwencje prawne. Co zrobić z taką sprawą?
Poradzi ktoś.
~Michał*.164.rako-lan.pl
*.164.rako-lan.pl
Posty (83)
~Michał | Tak, wysłałem L4 i moje wypowiedzenie zanim byłem we firmie pocztą z potwierdzeniem odbioru w razie jak osobiście nie odbiorą i nie odebrali. Ale na internecie mam potwierdzenie, że doręczono. | |||
Assad
| Ty do sądu a oni z SMSem że sam wypowiedziałeś umowę o pracę... | |||
Assad
| Michał byłeś chory i pojechałeś do zakładu pracy? ? | |||
~Michał | Tak, wysłałem im przed pojechaniem na bazę pocztą z potwierdzeniem odbioru moje wypowiedzenie i ksero L4, ponieważ oryginał L4 i wypowiedzenie chciałem dostarczyć osobiście, lecz oni mi to zwrócili w zamian dali świadectwo pracy. Jechać musiałem żeby się wypakować z auta i kluczyki oddać. Chciałem po dobroci, myślałem, że dadzą w końcu te pieniądze co obiecali, a oni "że stawki są takie jakie są no wiesz", ja wtedy, że nie pojadę i się zaczęło... | |||
~Michał | ASSAD ale SMS'ie nie napisałem wprost "Wypowiadam umowę" tylko, że za te pieniądze nie pojadę bo obiecali więcej i że ma szukać innego kierowcy. Wypowiedzenie to ja im dostarczyłem na 2 róznę sposoby. Ja od nich nie dostałem wypowiedzenia, a tylko św. pracy, a powinienem wcześniej wypowiedzenie od nich dostać tak? Ja im nie popuszczę | |||
~Michał | A jeżeli ja mam na św. pracy, że ze strony pracownika rozwiązana umowa to okres wypowiedzenia wynosi 2 tygodnie. Więc za moje chorobowe muszą zapłacić. | |||
~Michał | Assad i w L4 mam, że mogę chodzić więc nie widzę abym nie miał prawa pojechać się rozliczyć i złożyć osobiście L4 z wypowiedzeniem | |||
chohlik
| -michal-zamieszales. .. odpusc... | 1 | ||
~Michał | Nie rozumiem? | |||
chohlik
| twoim celem bylo nie jechac i ten cel osiaggnales-zreszta moim zdaniem i mojego szefa slusznie (gadalem z nim o tobie). wiec riposta twojego szefa byla do przewidzenia i wkalkulowana w tym twoim planie... co za tym idzie gdzie masz interes robic dalszy dym-za tydzien lazenia moze dostaniesz jakies 450 zl. a moze nie... strata energi chyba bez sensu... | 1 | ||
~Michał | Cholik widzę, że też jesteś z tych żeby odpuszczać im. Więc w tym kraju nigdy już dobrze nie będzie. Po chorobowym będzie trzeba poszukać u Niemieckiego przewoźnika pracy. Tam firmę, który nie zapłaci diety kierowcy zamykają. | |||
~M. G. | zamieszałeś i bardzo źle to rozegrałeś. Wystarczyło im L4 wysłać i miałbyś płatne chorobowe np. 14 dni w międzyczasie wysłał byś wypowiedzenie umowy i po temacie. Teraz to faktycznie weź to świadectwo i szukaj nowej pracy. Oczywiście możesz ich podać o należne diety, noclegi w kabinie i nadgodziny jeśli takowe masz udokumentowane (ale to niezależna historia) | |||
~adibus | michal, oplaca sie brnac w to? i na PIP tez za mocno bym nie liczyl co do Twojego wynagrodzenia, a co do L4 to ciekawie to wyglada | 1 | ||
chohlik
| poprostu licze koszty i zyski... zbyt blachy temat michal... | |||
~Michał | A my im tak darujemy i później takie firmy mają kierowców za śmieci i tylko ich wyzyskują. Z poprzedniej firmy jak odchodziłem (w zgodzie) szef na koniec kupił nowego Mercedesa, cieszyłem się razem z nim bo był to dobry człowiek i takiego szefa nie miałem i mieć nie będę jak on. A tutaj firma rodzinna, szefostwo i dwóch synusiów, każdy z nich ma nowy samochód za gotówkę (i to nie byle gówno) a kroją kierowców równie i właśnie to mnie najbardziej wkur... | |||
~Michał | Może i źle, nie miałem w planach odejść więc kluczyki miałem przy sobie no i się nie wypakowywałem, myślałem, że podejdą jak ludzie, ale oczywiście się wyparli tego co obiecywali. Za kółko do Kazachstanu za 3200zł jechać, Ty byś jechał? | |||
chohlik
| olej to... moim zdaniem tak juz jest-ktos ma firme a ktos w niej pracuje... ja tam wole byc kierowca... | |||
~Michał | Adibus możesz mieć rację bo w tym kraju to ręka rękę myje. Ten kraj to porażka, zaraz usłyszę pewnie "To się wyprowadź" Jak tylko znajdę coś ciekawego za granicą to pojadę. Jestem patriotą ale biedę mam głęboko w * | |||
~M. G. | Głupio zagrałeś z tym sms-em i L4 jak 5-latek. Nastepnym razem 1. pomyśl 2. wykonaj. Sam siebie kopnałeś w zad, a mogłeś to rozegrać mądrze z plusem dla siebie. Temacik przegrany i zamknięty. | 1 | ||
~adibus | masz kogos kto potwierdzi twojal wersje odnosnie zarobkow?? przed sadem liczy sie to co jest na papierze i podpisane przez ciebie (umowa o prace i co tam jeszcze podpisywales). Zadzwon we wtorek do PIP-u a wyjasnial tobie co mozesz przed sadem zwojować. | |||
~Michał | M. G teraz wiem, człowiek pod wpływem nerwów robi głupotę. Teraz tylko poszukać firemkę w Niemczech i tam się zatrudnić. | |||
~Michał | Adibus, tak dwóch kierowców się przede mną zwolnili im też obiecali to co mi, też powiedzieli, że za tyle nie będą jeździć bo umowa była inna i się zwolnili. | |||
~M. G. | ps. ja też z takim dziadem się rozeszłem co cuda obiecywał a kasa i weekendy to porażka. Zmieniłem firmę na duńską i nie będę więcej napychał kasy dziadtransom. Kasa dobra i wolne też :-) | |||
~Michał | I dobrze zrobiłeś. Może mi też się uda dostać do zagranicznej firmy, nawet najgorsza zagraniczna jest lepsza od najlepszej polskiej o ile takie istnieją hahah | |||
~adibus | zadzwon do pip-u, przedstaw sytuacje i zobaczysz co poradzal, a jak naslesz kontrole to niech podadza twoje imie i nazwisko na firmie. | |||
~M. G. | Następnym razem umawiaj się podstawa+dieta, to nikt Ciebie w gumę nie zrobi. Ja mam płacone: podstawa na godziny, godziny nocne, czas dyżuru, ryczałt za spanie w kabinie i diety. Fakt trzeba się bawić tachografem by wszystko zaznaczać tak jak jest faktycznie. Jednak mam uczciwie zapłacone. | |||
~M. G. | ps. ja mam to wszystko na papierze, na umowie, ile za co duńczyk płaci i wiadomo że jest ok. Na gębę... to wiesz jak wychodzi... jak z żyrowaniem kredytu :-) | |||
~Michał | M. G no widzisz po pracujesz w zagranicznej firmie. Jak pisałem, w Niemczech jak firma nie płaci diet - firma jest zamykana. | -1 | ||
~rad79 | Pamietajcie wszyscy, że pieniadze zawsze były przyczyna wielu problemów. Pieniadze żadza ludzmi i ich skłonnościami. | |||
Assad
| skasowało mi post. Zyczę Michał powodzenia A tę firmę za 3200 Almaty puść wraz z wodą z spłuczki w toalecie. |
Opcje - szybkie linki
Wybierz
Wątki Admina
Wybierz
TOP 20 - przez was wybrane
Wybierz