ID: 137122
Śmieszne sytuacje z ostatniej trasy
ID: 137122
ID: 137122
Witam
Chciałem opisać przygody z ostatniego 7 tygodniowego wyjazdu.
Rozładowałem się we Francji w piątek rano. Wstałem o 14 robię jakąś kanapkę. SMS podjazd pod kod-zaraz podam adres-jest fracht na weekend. No to jadę w takim razie-14 godz piątek, centrum dużego miasta, ruch potężny-jadę środkowym pasem -pewnie ze 20na h i nieustanne światła. Dzwoni szef, spedycja, sms z adresem, wreszcie tel z domu i info na navi-nie wiadomo co odbierać-panika pełna, ręce się trzęsą-jadę chyba w złym kierunku. Do tego wszystkiego coś się ewidentnie pali, jakiś mały dym w nowym aucie. Próbuję wklikać adres, odpisać na sms, prowadzić bezpiecznie auto-ale dym jest coraz większy. Żonie mówię -oddzwonię nie mogę gadać. Wreszcie odstawiłem tel. myślę spalę nowe auto-a ja będę drukował głupoty. Dym coraz większy-wjeżdżam na rondo-koniec, awaryjne wychodzę z auta-myślę to już nie są żarty. Oglądam wszystko -na oko OK ale dym mnie otacza. Myślę chyba coś na zewnątrz się pali-ale dym jest tylko wokół mojej twarzy. Auta trąbią inni coś pokazują-nagle z osobówki wyskakuje gość z gaśnicą i leci do mnie. Zdejmuj bluzę mówi-wiec sciągam-no kurcze pali sie-bardziej tli -kapuza a w środku niedopałek Klubowego, którego wyrzuciłem przez okno. Po prostu wpadł z powrotem i ulokował się w kapturze kurtki. Wiec jak spotkacie gościa z dziurą w kapturze to będę ja-ale chyba żona ją wywaliła.
Kolejna sytuacja -pociąg, wyjeżdżam w Anglii -300km autostrady, jestem znudzony, zmęczony, nic się nie dzieje. Jadę na tempomacie-obroty silnika usypiające. Nagle wyprzedza mnie sportowa limuzyna-okno otwarte-przez okno wystaje łeb dużego pudla -łapy ma na kierownicy. Nie wierzę własnym oczom-mylę chyba już śpię-Po kolejnym ułamku sekundy, mam już pot na czole-ewidentnie pudel prowadzi auto i nie ma kurcze jaj. Zanim załapałem że jestem na wyspach i psina jest pasażerem-byłem już orzeźwiony na kolejne kilkaset km.
To takie tam moje wspomnienia z humorem.
Witam
Chciałem opisać przygody z ostatniego 7 tygodniowego wyjazdu.
Rozładowałem się we Francji w piątek rano. Wstałem o 14 robię jakąś kanapkę. SMS podjazd pod kod-zaraz podam adres-jest fracht na weekend. No to jadę w takim razie-14 godz piątek, centrum dużego miasta, ruch potężny-jadę środkowym pasem -pewnie ze 20na h i nieustanne światła. Dzwoni szef, spedycja, sms z adresem, wreszcie tel z domu i info na navi-nie wiadomo co odbierać-panika pełna, ręce się trzęsą-jadę chyba w złym kierunku. Do tego wszystkiego coś się ewidentnie pali, jakiś mały dym w nowym aucie. Próbuję wklikać adres, odpisać na sms, prowadzić bezpiecznie auto-ale dym jest coraz większy. Żonie mówię -oddzwonię nie mogę gadać. Wreszcie odstawiłem tel. myślę spalę nowe auto-a ja będę drukował głupoty. Dym coraz większy-wjeżdżam na rondo-koniec, awaryjne wychodzę z auta-myślę to już nie są żarty. Oglądam wszystko -na oko OK ale dym mnie otacza. Myślę chyba coś na zewnątrz się pali-ale dym jest tylko wokół mojej twarzy. Auta trąbią inni coś pokazują-nagle z osobówki wyskakuje gość z gaśnicą i leci do mnie. Zdejmuj bluzę mówi-wiec sciągam-no kurcze pali sie-bardziej tli -kapuza a w środku niedopałek Klubowego, którego wyrzuciłem przez okno. Po prostu wpadł z powrotem i ulokował się w kapturze kurtki. Wiec jak spotkacie gościa z dziurą w kapturze to będę ja-ale chyba żona ją wywaliła.
Kolejna sytuacja -pociąg, wyjeżdżam w Anglii -300km autostrady, jestem znudzony, zmęczony, nic się nie dzieje. Jadę na tempomacie-obroty silnika usypiające. Nagle wyprzedza mnie sportowa limuzyna-okno otwarte-przez okno wystaje łeb dużego pudla -łapy ma na kierownicy. Nie wierzę własnym oczom-mylę chyba już śpię-Po kolejnym ułamku sekundy, mam już pot na czole-ewidentnie pudel prowadzi auto i nie ma kurcze jaj. Zanim załapałem że jestem na wyspach i psina jest pasażerem-byłem już orzeźwiony na kolejne kilkaset km.
To takie tam moje wspomnienia z humorem.
Posty (10)
jacek-kuba
| jak w temacie... | |||
rudella
| jacek-kuba, Mam nadzieję, że już niedopałków nie wyrzucasz przez okno?; > | 2 | ||
rudella
| (Mój "cieniu" od dawania minusów, spiesz się; -) Już minęło kilka sekund, a ciągle nie ma minusa przy moim poście. Jeszcze pomyślę, że mnie zaczynasz lekceważyć; -) | 1 | ||
Locio
| Nie wyrzucamy papierosów przez okno. | |||
rudella
| Uff, już jesteś! Mam nadzieję, że masz świeży oddech! ; -) | 1 | ||
jacek-kuba
| Z tym paleniem w ogóle mam problem. W aucie jak nie otworzysz okna i nie wyrzucisz peta to smród jest niesamowity. Wyrzucać nie wypada-bo źle to o nas świadczy i dodatkowo jest ryzyko pożaru. W domu mnie gonią już z każdej dziury. Nie ma gdzie spokojnie na luzie zapalić przy kawie. W zimie okno otworzysz to może Cię zawiać. Nawet człowiek pójdzie na piwo do knajpy-też niemożna.. Palenie szybko po kątach już mnie drażni-chyba spróbuję e-papierosa albo rzucę to wreszcie w diabły. | 2 | ||
zetek
| O, to musi być "św. mikolaj, albo p. mikolajowa z zadartym nosem. Rozdaje czerwone prezenty z wora, "dobroczyńca roku. >A w worze minusy.. -) Żyć nie dają, ale bez żartów, papierosy szkodzą, szczególnie biernym palaczom; ) Będąc po ciemnej stronie życia, spotkalo mnie kilka śmiesznych sytuacji, ale wtedy nie bylo mi do śmiechu. Pogryzienie przez psa (wsciekly nie byl, okazalo sie pózniej-). Wysyp jablem-przewóz luzem, mina pana -bezcenna (sto moze kilo), pogoń radiowozem... -) A i atak konia na moja furę. | 1 | ||
torreador
| jacek-kuba... skad miales klubowego??? | |||
jacek-kuba
| Palę Klubowe-u nas są w mniejszych sklepach-ew jeżdżę do hurtowni-nie ma problemu są produkowane cały czas w 2 wersjach-czasami należy zamawiać -chyba są mało popularne. Tym bardziej, że cena podobna do papierosów które za dawnych lat, bywały jedynie w Pewexach | |||
R730
| Cisnę dzisiaj z Debrecen (H) do Miskolca autostradką... przede mnę leci złoty daewoo nexia z tapczanem na dachu no i... kto dzisiaj jechał to widział :D |
Opcje - szybkie linki
Wybierz
Wątki Admina
Wybierz
TOP 20 - przez was wybrane
Wybierz
OSTATNIO KOMENTOWANE
Ogromna prośba...

Reklama to nasze JEDYNE źródło dochodu.
Reklam nie jest wiele, nie wyskakują, nie zasłaniają żadnych treści, ale umożliwiają utrzymanie redakcji.
Proszę pomóż, dodaj etransport.pl do wyjątków Twojej aplikacji.