ID: 132525
A może tak do kościoła?
ID: 132525
ID: 132525
Zamiast siedzieć w domu to może się pomodlć w niedziele na mszy i było by mniej wypadków?
Zamiast siedzieć w domu to może się pomodlć w niedziele na mszy i było by mniej wypadków?
~dla idiotów*.113.48.105
*.113.48.105
Posty (5341)
| ~prowokator | g-a co ja se w ta wyszukiwarka mam wpisać.? ? słowo fanatyzm religijny czy może jak religie ( kapłani ) piorą mózgi swoim wiernym. !! | -2 | ||
|
zetek
| Wesołek w przeciwieństwie do ciebie nie czytam wybiórczo, cofnij sobie kilkaset stron -jest definicja na tym wątku. Jest to dziedzina nauki, która próbuje wyjaśniać relacje Bóg-Człowiek-Swiat, swoimi słowy naprędce. Poważnie to cheba nie podyskutujemy na ta chwilę, może kiedyś... | 2 | ||
|
g-a
| prowokator - o sobie chyba piszesz... jakiś "kapłan nienawiści" tobą niewątpliwie się ostro zajął | 1 | ||
| ~prowokator | zośka co chciałaś przez to powiedzieć. na katechetke raczej byś sie nie nadawała. lepiej przed snem zmów paciorek i proś zbawce o rozjaśnienie umysłu. czy każdy ma sie zgadzać z wasza opinią. co byś powiedziała, gdybym ci wyznał, ze jestem żydem i mam tak, jak wy prawo bronić swojej religii na tym forum. :) | -3 | ||
|
g-a
| prowokator koniecznie "chce zrobić na złość Bogu" - czyli komuś, kto w/g prowokatora... nie istnieje :-) zabawny jest po prostu | 2 | ||
| ~obi21 | Locio, Kołłątaj był księdzem to jak mógł krytycznie wypowiadać sie p religi??? | 1 | ||
| ~prowokator | g-a chyba nie uważałeś na lekcjach religii, albo ksiądz nie nie wyjaśnił ci dokładnie przykazania; szanuj bliżniego swego, jak siebie samego. :) | |||
| ~prowokator | a tu was boli i mówicie, że nie jesteście fanatykami religijnymi więc za co te 3 minusy za to, że mam korzenie żydowskie po pra pra pra prababci. HHaa::) | |||
|
g-a
| ~obi21 (2015-05-28 23:21:10) Locio, Kołłątaj był księdzem to jak mógł krytycznie wypowiadać sie p religi??? bo to był tak zwany "ksiądz postępowy" :-) | 2 | ||
| ~prowokator | g-a czy możesz podać fizyczny ( namacalny ) przykład, że bóg istnieje. gdybym powiedział, że osobiście go widziałem, uwierzyłbyś. :) | |||
|
g-a
| bóg nie istnieje, natomiast istnienie Boga jest kwestią WIARY... nie wiem czy to nie jest za trudne co napisałem, ale musisz się z tym zmierzyć... | 2 | ||
| ~prowokator | Ty jesteś katocholik ja żydowiec i bronie swojej wiary. :) | -2 | ||
| ~prowokator | g-a to do ciebie. :) | |||
|
g-a
| czego bronisz? | |||
| ~prowokator | g-a - jak bóg jest kwestią wiary, to po co te wszystkie mo*dy na bliżnich.? ?? kto je inspirował. mnie sie wydaje, że nie bóg, tylko człowiek dla swojej, mówiąc delikatnie pychy. czy jesteś w stanie zrozumieć, co napisałem.? ?:) | -2 | ||
| ~prowokator | a bronie wiary mojżeszowej. :) | |||
|
g-a
| broń sobie - a właściwie - bredź sobie dalej, szkoda czasu na takie przepychanki | |||
| ~prowokator | g-a widzisz, jak z przykładnego chsześcijanina stałeś sie fanatykiem swojej religii. :) | -2 | ||
| ~prowokator | to nie sa żadne przepychanki. :) | |||
| ~prowokator | g-a jak ci to ulży, to możesz, mnie nazwać badaczem pisma świętego, inaczej świadkiem jehowy. Hhaa:) | |||
|
Locio
| "Już wkrótce fundamentaliści religijni mogą być sporą grupą pacjentów szpitali psychiatrycznych. Jak przekonują brytyjscy naukowcy, trwają bowiem prace nad metodą leczenia radykalnych poglądów i możliwością sklasyfikowania ich jako jednego ze znanych medycynie zaburzeń psychicznych" - czytamy na portalu "NaTemat. pl". | |||
|
najemnik
| Mój Bóg zabrania okradać budżet państwa, kłamać, czcić bożków typu pieniądze, polityka, przywileje, popierać kłamliwych polityków, każe pomagać biednym i potrzebującym, przestrzega ze szybciej wielbłąd przejdzie przez ucho igielne niż bogaty wejdzie do Królestwa Niebieskiego. Mój Bóg zabrania zabijać w imię wiary ( nawet słowem ) , zabrania nawracać innych przemocą i podstępem. W ogóle to mój Bóg mówi że najważniejszy jest drugi człowiek, nawet Żyd, homoseksualista albo ktoś żyjący w konkubinacie. Wychodzi na to, że mój Bóg jest inny jak ten który panuje w kościele katolickim. | 1 | ||
|
Locio
| Dzień dobry wszystkim. | |||
|
Locio
| Kościół w Polsce upadnie. I to wkrótce. Kościół w Polsce musi upaść. Nie żebym tego chciał, jednak wydaje mi się to nieuniknione. I nastąpi to raczej szybciej, niż później. Nie chodzi mi tu tylko o przewidywane w najbliższej przyszłości skandale lustracyjne. Będzie to poważny cios, tym bardziej, iż katolicka hierarchia najwyraźniej nie wie jak sobie z nimi radzić. Jednakże, gdyby fundamenty tej organizacji były mocne to przejściowe trudności nie byłyby groźne. Tymczasem fundamenty próchnieją już od dawna, z roku na rok oraz szybciej. I nic nie powstrzyma procesu ich rozpadu. Polska przez wieki bynajmniej nie słynęła ze swego katolicyzmu. Wręcz odwrotnie – Polacy byli uważani za sojuszników pogan (Litwinów, znaczy, a i w Polsce resztki dawnych kultów przetrwały do XV-XVI wieku) i heretyków (husyckich Czech w XV wieku), a następnie za obrońców różnorakich protestanckich sekt. W Polsce kwitła tolerancja, nikt nie zamierzał bić się o wiarę, a terminu Polak – katolik nikt nie znał. Określenie to pojawiło się w okresie rozbiorów, by podkreślić polską odrębność od luterańskich i prawosławnych zaborców. Przywiązanie do wiary katolickiej stało się jednak podstawą naszej świadomości narodowej dopiero po 1939 roku, gdy w tragicznych czasach hitlerowskiej okupacji i sowieckiej dominacji Kościół stał się jedyną niezależna polską instytucją. Warto zwrócić uwagę na czynnik polityczny. Kościół urósł w moralną siłę w latach PRL, gdy stał się ostoją narodu. Jego rola w tych latach była bez wątpienia wielka. W stanie wojennym msze za ojczyznę stawały się wielkimi patriotycznymi demonstracjami, do dziś wspominanymi jako jedne z głównych wydarzeń tych czasów. Wolna Polska była wówczas pośród murów katolickich świątyń. A to, iż na Tronie Piotrowym zasiadał Jan Paweł II tym mocniej wiązało naród z Kościołem. Ale przyszedł rok 1989 i wszystko zaczęło się zmieniać. Polska stała się wolnym krajem. Ludzie zajęli się codzienną walką o przetrwanie w twardym świecie liberalnej gospodarki. Kościół już nie musiał pełnić roli reprezentanta narodu wobec władzy. Papież coraz bardziej chorował i umarł. Polacy stracili swego duchowego ojca, w którego zapewne wierzyli bardziej niż w Jezusa. Episkopat, tonący dotąd w blasku Jana Pawła II okazał się grupą całkiem zwyczajnych ludzi, którym daleko do wybitności. Przez chwilę próbowano nam wmówić, że istnieje jakieś pokolenie JPII, nadzwyczajnie uduchowione i kierujące się naukami naszego zmarłego Papieża. To była wyjątkowa bzdura. Młodzi ludzie w Polsce nie różnią się niczym od swych rówieśników w innych krajach, a ich system wartości jest bardzo odległy od tego promowanego przez Jana Pawła II. Religia staje się dla nich niezrozumiałym reliktem, a żadnych mszy za ojczyznę nie pamiętają, więc Kościół nie kojarzy im się nawet z tym. Oczywiście poziom uczestnictwa w mszach jest nadal bardzo wysoki. Większość ludzi bierze śluby w kościele i jest po chrześcijańsku grzebanych. Jednak to tylko puste gesty. Tradycja, nie religia. Tym samym wpływ hierarchów na politykę i społeczeństwo spada z roku na rok. Doganiamy Europę także w procesie laicyzacji. Tak naprawdę nie ma żadnego powodu, dla którego w Polsce miałoby być inaczej. Równocześnie episkopat zdaje się tego nie dostrzegać i zachowuje się nadal jakby był „ przewodnią siłą narodu”, gdy tymczasem nie pełni tej roli od kilkunastu lat. W naszym kraju kryzys Kościoła może być nawet dużo większy. Właśnie dlatego, że polska wiara jest taka powierzchowna, a arogancja władz kościelnych tak duża. Rozjechane po Europie młode pokolenie nie chodzi do świątyń bo nawet rzadko kiedy ma jak. Rola pieniądza wzrasta, a życie duchowe przestaje istnieć. Nie wiadomo właściwie co Kościół ma teraz do zaoferowania. Najgorzej, że Kościół sam tego nie wie. Pewnej niedzieli polskie świątynie będą puste. I już takie pozostaną | |||
|
krzycho61
| Widzisz Locio to nie takie proste. Kościół trwa ponad 2000 lat. Nasza demokracja 25 lat i już się wali. Kościół lub instytucja, której boi się człowiek nie upadnie. To z tej przyczyny, że człowiek musi miec bat nad sobą aby trzymać się pewnych ram i miec wytyczone granice postępowania i to wpajane od dzieciństwa. Inaczej nie będzie funkcjonował w jakimkolwiek społeczeństwie. Jeżeli kościół katolicki ma się ku schyłkowi to tylko zawdzięcza to ludziom (mężczyznom) będącym na wysokich stołkach w hierarchii kościelnej. Obietnice życia doczesnego potrafią czynic cuda. Ja jednak (spłycam temat bo jest wekend) wolę życie doczesne. Te dwa złote, jakie daję żonie (na wykupienie mojej duszy) gdy idzie do kościoła to taka moja fanaberia. | 2 | ||
|
Locio
| Mądrego to i dobrze posłuchać. Fakt tradycja. Chciałbym, żeby to była tradycja a nie fanatyzm. Bo wiary z reguły mają służyć dobru. Ale ludzkość wykorzystuje je na różne sposoby i do różnych celów. | |||
|
najemnik
| Pochodzę z tzw. katolickiej rodziny, czasami chodzę do kościoła ale powiedziałem, że nie będę swoich dzieci ( 15 i 17 lat ) zmuszał żeby tam chodziły. Bo uważam, że byłbym hipokrytą gdybym kazał dzieciom wierzyć w instytucję którą uważam za kłamliwą, zachłanną i szkodliwą społecznie. Myślę, że dożyję czasów kiedy kościoły katolickie będą tak pełne wiernych jak na zachodzie. Żeby była jasność : wierzę w Boga i uważam, że po to dał mi rozum abym nie dawał się ogłupiać ludziom dla których bożkiem są pieniądze i obłuda. | 2 | ||
|
krzycho61
| Najemnik i fajnie. Bo wiara w boga to wiara w siłę wyższą. Wiara w konkretne Jezusy, Matki boskie i jakieś gołębie to już dociekanie nie wiem czego i narzucanie odgórne science fiction. Podobnie Machomety, Sziwy, itp. W dzieciństwie chodziłem na religie ale jak większość kolegów i koleżanek a może nawet wszyscy, traktowali to nie jako obowiązek ale jako fajne spotkanie świetlicowe. Odbywało się to w salce katechetycznej a nie w szkole, Nie było to przymusem ale chęcią. Qrde szlag mnie trafia, że ci sami ludzie, obecnie jako rodzice i dziadkowie zupełnie nie pamiętają swojego dzieciństwa. | 1 | ||
|
Locio
| Spotkanie świetlice - dobre określenie. Taki odskok od zajęć. Prawda. | |||
|
najemnik
| Uważam, że modlitwa to jest mój stosunek do drugiego człowieka bo szanując to co dla Boga najważniejsze ( czyli drugiego człowieka ) jednocześnie okazuję szacunek Stwórcy. | 2 |
Opcje - szybkie linki
Wybierz
Wątki Admina
Wybierz
TOP 20 - przez was wybrane
Wybierz
OSTATNIO KOMENTOWANE
ZOBACZ TEŻ
| Zakazy ruchu dla ciężarówek w Europie na rok 2025 |
|
| Przepisy kuchni kierowców - do przygotowania w trasie lub przed wyjazdem |
 |
| Sprawdź dobre parkingi w Europie |
 |
| Warunki przejazdu na drogach w Polsce |
|
