Witam koledzy, mam maly problem i prosze o opinnie. Jezdzilem rok temu na Hiszpanie w firmie w której juz nie pracuje 8 miesiecy. Przyszedl do mnie mandat od tego pracodawcy, ze na hiszpanii na A15 kolo san -sebastian, fotoradar zrobil mi fotkie na ograniczeniu predkosc. Mandat opiew na 100 euro i 50 odsetek. I teraz pytanie za co te odsetki?Czy man juz dawno przyszedl do firmy, a oni dopiero teraz mi go wyslali, czy teraz przyszedl do firmy, tylko nie rozmumiem tych odsetek?Moze ktos wie jak to jest. I czy wogóle jest sens placenia go jak juz tam nie jedze?

~Ania	Słuchajcie nie wiem jak za prędkość ale mi ściagneli ponad 1000 zł właśnie z konta w Mbanku, tytuł za multa expedition xxxxxxxxxxxxxxx, nie jest śmiesznie olałam to 6 miesięcy temu, wtedy miałem szansę zapłacić połowę : (
~KLP	Ania - ty to bystra jesteś. Odpisujesz do kola z 2013tego roku. Brawo.	1
~ciapowaty	A co, miala zakladać kolejny wątek na ten sam temat?	1
~pocztowy:)	KLP Ciężki kr*yn z oberwaną połówką tego czegoś co Mają Zawodowi Kierowcy, nie Skumał iż Kobietka jest Inteligentna, Zaradna i Błyskotliwa. Wiadomo, KLP to typowy Buraczyna, Dziadtrans z Pierdziszowic:) Siemka Ciapkowaty:)
~kiero	Ania kto ci ściągnął konkretnie, komornik, US, czy haker?
~Anka	Ja korzystam z hiszpańskich kart paliwowych Redtortuga i oni pomagają w razie mandatów.