ID: 101834
DAF xf 105 nie kręci rozrusznik!!
ID: 101834
ID: 101834
Koledzy podpowiedzcie. Dziś po dwóch dniach postoju w silne mrozy, rozrusznik zakręcił wolno kilka razy i akumulatory padły. Nie idzie go odpalić ani z podpiętego prostownika-startera tzw "matką" ani przewodami z innego dafa. Rozrusznik nie kręci słychać tylko "cykanie" przy przekaźnikach. Włożyłem naładowane aku od kolegi i też zero reakcji rozrusznika tylko cykanie w skrzynce. Komputer pokładowy nie wyświetla błędów. Czy jest jakieś zabezpieczenie przed wysokim lub za niskim napięciem?Czy może przekaźniki poleciały a może rozrusznik??? Może ktoś przerabiał ten temat??
Koledzy podpowiedzcie. Dziś po dwóch dniach postoju w silne mrozy, rozrusznik zakręcił wolno kilka razy i akumulatory padły. Nie idzie go odpalić ani z podpiętego prostownika-startera tzw "matką" ani przewodami z innego dafa. Rozrusznik nie kręci słychać tylko "cykanie" przy przekaźnikach. Włożyłem naładowane aku od kolegi i też zero reakcji rozrusznika tylko cykanie w skrzynce. Komputer pokładowy nie wyświetla błędów. Czy jest jakieś zabezpieczenie przed wysokim lub za niskim napięciem?Czy może przekaźniki poleciały a może rozrusznik??? Może ktoś przerabiał ten temat??
~DaFik*.9.58.65.neoplus.adsl.tpnet.pl
*.9.58.65.neoplus.adsl.tpnet.pl
Posty (9)
~wafelio | Odkopuję temat, ale jakby ktoś szukał dodatkowej pomocy to.. Dziś rano miałem dokładnie taki sam problem. Zapauzowałem się, rano przebudziłem, chciałem przepalić już i nabić wiatru... przekręcam kluczyk a tu zero szczekania ze strony rozrusznika. Przekaźnik cykał w skrzynce z bezpiecznikami, ale rozrusznik nie reagował (aku raczej były sprawne, zresztą jak się później okazało, sprawne). wczołgałem się pod auto, popukałem młotkiem parę razy w rozrusznik, poruszałem przewodami (wszystkimi) w losowych kierunkach na ile dało radę (grube przewody) i ku mojemu wielkiemu zadowoleniu, rozrusznik zakręcił. :) Nie wiem jaka była dokładna przyczyna, ale to jeden ze sposobów, które można przetestować, nim wezwie się holownik i zacznie majstrować przy podnoszeniu kabiny czy majstrowaniu przy przekaźnikach :) PS. Zamiana przekaźników nic nie dała. DAF XF105 rocznik bodaj 2009 albo 2011. | 2 | ||
~zorientowany | Podpowiadam: W każdym jednym Daf 105, którymi jeździłem, miałem to samo. Zawsze winien był kabelek przy rozruszniku (ok 10 cm) z dwoma oczkami. Woda robi swoje, a pn jest od dołu. Pada nagminnie co 2-3 lata w każdym. Warto mieć na zapas. Ostatnio zdechło na wadze u Niemca :) | |||
~greg | potwierdzam | |||
~qqq | miałem to samo, ten kabelek widać dobrze i dojście do niego jest jak się zdejmie koło przednie lewe ale ja opanowałem czołgając się pod samochód | 2 | ||
~kiero | Ja sie boje kabelkow ale seriws ze slaska mnie poratowal, 105 zna dobrze, moze sie komus przyda 884886161 | -1 | ||
~Ł ysy | Stary problem jak świat. Dziwne, że takie problemy mają najlepsi kierowcy w Europie. Nie znam Dafa, ale na 75%w ramie jest otwor przez który wkładając śrubowkręt połączony przewodem z bateriami /może być o przekroju 1-1, 5 mm można furę odpalić przykładając do śruby cewki. Powtórzę : "polski kierowca jest marką znaną w całej Europie". Widać wyżej. | |||
jacek-kuba
| Skąd śrubokręcie można wziąć śrubowkręt? | |||
~Blok | A jak nakrutko też nie chce zapalić ani na zaciąg to? | |||
~kiero | Łysy to nie w dafie. Tam trzeba zalegnąć pod nim i zewrzeć dwa styki czymś metalowym, może być płaski klucz. |
Opcje - szybkie linki
Wybierz
Wątki Admina
Wybierz
TOP 20 - przez was wybrane
Wybierz