Ciężarówka przewoziła sześć dużych obciążników balastowych do dźwigu o łącznej masie 60 t. Kierowca okazał inspektorom zezwolenie kat. IV na przejazd gabarytu po drogach publicznych, który dopuszcza do ruchu nienormatywny pojazd o rzeczywistej masie całkowitej nieprzekraczającej 60 t oraz o naciskach osi nie większych od dopuszczalnych. W trakcie kontroli i po zważeniu pojazdu (waga wyniosła 86,15 t) stwierdzono, że transport odbywa się na podstawie niewłaściwego zezwolenia. Trzy z sześciu osi naczepy wywierały zbyt duże naciski podobnie jak podwójna oś napędowa samochodu. W takim przypadku przewoźnik zobligowany był do posiadania zezwolenie kat. V. Na trasie przejazdu zabrakło także dwóch pojazdów pilotujących.

Z kolei w pobliżu Nakła nad Notecią, inspektorzy ITD zatrzymali do kontroli ośmioosiowy zestaw przewożący kruszarkę z Polski do Niemiec. Po zważeniu okazało się, że zestaw z ładunkiem ważył 73,3 t zamiast dopuszczalnych 40 t. Wagi inspekcyjne wykazały, że tylko oś kierowana (pierwsza) w ciągniku siodłowym wywierała prawidłowy nacisk na drogę a wyniki każdej z pozostałych osi były za duże względem dopuszczalnych norm. Komunikat o przeciążeniu osi wyświetlał się kierowcy na desce rozdzielczej pomiędzy zegarami. Oprócz tego ciężarówka była także za długa, za szeroka i za wysoka. Kierowca nie okazał wymaganego zezwolenia na przejazd gabarytu i podobnie jak w pierwszym przypadku zabrało pilotażu.


Oba nienormatywne przewozy zostały tymczasowo wstrzymane. Inspektorzy skierowali ciężarówki na wyznaczone parkingi strzeżone. Odjadą z nich dopiero po usunięciu stwierdzonych nieprawidłowości. Przewoźnikom grożą kary pieniężne i zostaną wszczęte postępowania administracyjne.

Źródło: GITD