Zajazd Górski w Kotlinie k. /Jarocina popsuł sie i to masakrycznie. Chodzi dokładnie o ceny jakie tam aktualnie widnieją. Właśnie z niego wyszedłem i fakt wyszedłem najedzony ale zostawiłem tam 32 zł. (TO JUŻ PO UZYSKANIU RABATU) na obiad zjadłem żurek, kowala, ziemniaki i surówki. Masakra!!!Ale powiem ze widac to ze to nie jest juz to co było kiedyś, teraz jedynie maja pełny parking na noc a kierowcy z tego co widzialem to na parkingu jedza w samochodach - od dzis też tak bede robil... Zniżka do *. Nie wiem co wy o tym sadzicie... ? ? ? Jak dla mnie to Zajazd Gorski nie umywa sie już do Oberży ZŁOTY MŁYN. tam za taka ilość, równiez bardzo dobra jakość i smak potraw płace 15 zł (razem z rabatem) i wychodze taki najedzony ze ciezko nieraz do samochodu dojść. Panowie wypowiedzcie sieco wy o tym sądzicie jak dla mnie numer jeden Złoty Mlyn, zrobili nam go już równiez w Polichnie na wylotówce na Warszawe jeszcze poczekajmy az bedzie na trasie Śląsk - Poznać to wtedy sie najemy dobrze smacznie i za odpowiedznie pieniądze :) pozdro :)

~Lokalny	jeśli chodzi o kierowców ciężarówek to rzeczywiscie wyrobili sobie opinię wiecznie nie zadowolonych. wszystko im na drodze przeszkadza. teraz nawet jedzenie w barze. przeciez nikt nikogo nie zmusza do jedzenia w grillu. niech sobie taki stanie na pauze na przystanku i kanapki domowe w*a.
~kira	komedia to jest Złoty młyn w GOMULINIE!!! Żenada!
~kira	kira
~kira	kira
~kira	Ludzie jak można jadać w złotym młynie??? lepiej świnie jedzą!!!
~BogdanZasadniczy	w GRILL BARZE zawsze w weekendy okoliczne dziady na bibe jada, chleja i zra te paskudztwa bo ich nie stac na porzadna knajpe, najczesciej z kochankami jada a zony w domu gary pomywaja - OT oblicze dziada dorobkiewicza z Q7 czy tam BMW jakims
~mr x	a brzuszyska rosną wam tłuściochy :)
~won	zazdroscicie cioty bo was poprostu nie stac! zrecie krajzy z wusztym i tyle!
~Marcin P.	Won, głąbie rozumiesz coś napisał?
~napalony	stoje na górskim jest jakaś chętna na figo fago? jutro też tam będe stał od 19h
~napalony	może na jutro się jaka znajdzie a dziś sobie sam jakoś poradzim
~tojo	do zjedzony-zloty mlyn to chlew!!!za 15 pln to kup sobie dobrego chleba i mortadeli a nie do mlyna i to zlotego...
~gyross	jak tam są godziny otwarcia?
~KucharzeGora	Moim zdaniem jedzenie jest bardzo pyszne. Jadłem ostatnio pomidorowa oraz poprawkę a kolejnym razem stek z sosem grzybów wszystko przepyszne, a wasze opinie są takie ponieważ żal wam kasy na dobrej jakości jedzenie. Pozdro
~Przedsiębiorca Roku	Kucharze góra za dobrej jakości jedzenie nie płaci się 15 czy 20 zl i po dobrym jedzeniu nie idziesz do WC by to zwrócić jak w przypadku Górskiego. Chcesz dobrej jakości jedzenie to uszykuj od 100 zl w zwyz a nie 20 zl ns serka czy pomidorowa. chyba dobrej jakości potraw nigdy w ustach nie miałeś.	1
~MONIKA ŁODZ	Smacznie, choć produkty najnizszej jakości - cytryna krojona też rekordowo oszczednie - niestety po "Wielkopolsku" kelner przynosi dla jednego goscia natychmiast a dla drugiego z tego samego zamówienia 20 minut póżniej trochę słabo - zimno i ciemno - maksymalne wielkopolskie skąpstwo
~TURYSTA	Byłem wczoraj 20. 05. 2022 czteroosobową rodziną. Każdy z nas zamówił co innego. Różne rzeczy już w życiu jadłem (a żyję już 58 lat) ale takiego SYFU !!! to jeszcze nikt z nas nie próbował. Ja osobiście zamówiłem żurek w chlebie (no taki sobie, chyba najlepszy ze wszystkiego) oraz rolada drobiowa (tzn. kawałek gotowanej marchewki zawinięty w suchą pierś z kurczaka) z KLUSKAMI ŚLĄSKIMI. Piszę dużymi literami bo tym kluskom to się po prostu należy. Te kluski miały chyba z rok, reszta żarcia całej naszej czwórki po prostu niestrawne. 150 PLN wyrzucone w najpodlejsze błoto (czytaj żarcie) jakie w życiu próbowaliśmy. Gorąco odradzam BAR GÓRSKI w Kotlinie. OMIJAJCIE Z DALEKA, ŻYCZĘ SMACZNEGO GDZIE INDZIEJ.
~Pani z Pleszewa	Ten bar w kotlinie zszedł na psy byłam wczoraj ludzi multum i zadaje sobie pytanie czy tylko ja smaku i estetyki nie mam, zamówiłam placek po węgiersku gorszej bryji nie jadłam, znaczy się tylko trochę zjadłam bo nie przechodziło przez gardło, zawiozłam do domu mąż zje ehe wywalił wszystko do śmieci, bywałam tam za czasów świetności teraz moja noga już tam nie stanie