Prywatny kierowca

~piotr	Do tej pracy trzeba sie dostac przypadkiem fartem. Sam byłem taksówkarzem, Teraz nie jestem bo wiozłem pewnego człwoieka z salonu i widział jak prowadzę, zaprponował mi prace, dla niego :) niezłe pieniadze tylko trzeba byc dyspozycyjny, co do jezyków g w no prawda. Liczy sie niekaralnosc, umiejetnosc jazdy autem szybka i energiczna, ocenianie sytuacji, co do broni nie potrzeba, a po za tym w polsce dostac pozwolenie na bron graniczy z cudem : ( to jakas poplynina, Poza tym pracuje jak osobisty kierowca róznymi autami sie bujam audi rs 8, mercedes s klasa 500s, maserati quatoporte
~piotr	Praca jako prywatny kierowca fajna ciekawa. Zrezygnowałem z taksówki :) bo to mi nie szło. Języków sie uczę ale jednego Angielskiego. rocznie robie około 130tys 150tys rocznie
~Greg Lepkie Rece	Podejme prace jako prywatny kierowca w calej Polsce. Moje warunki to wynajem kawalerki na koszt pracodawcy, szybki samochod sluzbowy, ktory bedzie zaparkowany pod wynajetym domem. Pensja 5000 netto. Dyspozycyjnosc 24/7.
~adam	poszukuje dodatkowego zajęcia jako osobisty kierowca. posiadam volkswagena sharana na 7 os. Mam 33 lata i mieszkam w Łodzi. Prawo jazdy ABCE. Tel. 503 092 970.
Jenc_Braun	Transportowski 100% racji vectra c i vipów wozić. dobrze że nie oplem astra
~sid	jedz do turcji kozy bedziesz wozil tym oplem na pastwisko
~janek	pizze możesz dowozić pod drzwi
~ku-ku	Tak prywatnie, to kieruj rowerem !
~Mik	Pizza Hut
~woytek	Nie lepiej wykorzystac doswiadczenie zdobyte na ciezarowce i uczyc 40 letnich szlachetnej sztuki bycia kierowca. Polscy przewoznicy bardzo potrzebuja kierowcow.
~ktosik	taki prywatny kierowca z wlasnym autem nazywa sie TARYFIARZ
~janek	jo broń kung-fu i korzeń duży musisz mieć jak będziesz gwiazdy pop woził
~terex	Brat mojego koleszki wozi jakiegoś Koreańca. Gdy jest potrzeba, wsiada do Vito i przywozi/zawozi jakieś figury na lotnisko. Kasę zarabia dobrą, skoro wybudował dom nad stawem i prywatnie jeździ nowym Mondeo. Jako ciekawostkę napiszę, że skończył jedynie "zawodówkę" i to chyba z problemami. Nie wiem jak u niego sytuacja wygląda z językami.
~janek	pewnie krasnale ogrodowe ; -D
~Lars	Szukam kirowca prywatny z tir. do transport materialy budowe od Polsce do Danii
~piotr	Co myśle o tym forum : ( to dno. Po jakiego grzyba myślicie że miec wiecej kategorii to ma znaczenie : ( gówno prawda. Ja mam kategorie B + jako ratownik drogowy :) prawo jazdy B mam od 14 lat a przejechałem około 1 miliona kilometrów :) busy do tego 3, 5 tony it itd holnadia Polska troche sie tego zrobiło
jacek-kuba	Wklej skan tego prawka, bo nie uwierzę
~PITERSON	Ja jestem prywatnym kierowcą :) W UK TZN SZOFER :) Ale warunki spełnienia język to podstawa, niekarany w Anglii minimum 5lat odpowiednia szkoła szoferska w Londynie ja akurat mam dwie kategorie b+d auta i autobusy :) doświadczenie na drodze, kurs o ukończeniu kursu z bezpiecznej jazdy jak i tej mocnej jazdy :) szkoła trwa około roku uczysz się różnych spraw tzn otwierac drzwi komu najpierw itd kultury uczą :) takie tam miedzy czasie masz praktyki w firmie szoferskiej :) uczysz sie tam i nabywasz wiedzy :) pamietaj tam uczysz sie jezdzic różnymi maszynami zależnosci od pracodawcy jakie posiada Mercedesy s, audi, nie wspominając o limuzynach, auta różne :) ale wypasione auta anie jakies tam szroty :/-) . Masz zlecenia dostaje auto i wozisz bogatych :) praca cieżka jest bo ważne w tej pracy jest kultura osbista, język, czas, dyspozycyjnosc wazny element ja nie jeżdze już dla firmy szoferskiej. iż przygarnął mnie klient z tej firmy bizmesmen:) i zapytał czy chce dla niego jezdzic stwierdziłem że nie ma nic do stracenia powiedziałem tak i od tej pory go wożę :) samochody to masz asz 5 bryk :) nie zdradzę zarobków :) ale nawet mam swój własny pokój :) w jego domu, ja jeste, ogrodnik dwie pokojówki tzw gosposie :) Był jeden warunek baalny ale musiałem rzucic palenie bo stwierdził że jestem za młody żeby sobie niszczyc zdrowie to było cieżko ale to zrobiłem. Różnie bywa z tą pracą jestem w domu pomagam myje auta sprawdzam, jade załatwic sprawy zakupy :) albo jade odwieźc jego dwie córki do kina na imprezę itd itd :) zalężnosci od miesiąca. Mam normalną umowe o pracę więc jest ubezpieczony :) kiedyś mieszkałem w Londynie na stamford hill ale musiałem sie przeprowadzic do niego bo sam zaproponował :) nie żałuje :) pokój z łazienką internetem :) tam coś ma potrącane z wypłaty ale tak skromnie :) trasy długie sie zdarzają :/ ale jest czas na odpoczynek :) kiedyś jednego dnia zrobiliśmy 600km byłem umodowany bo to tutaj to trzeba wrócic itd itd jak przyjechaliśmy do domu to byłem umo*dowany zmeczeni psychiczne :/ poszedłem spac i wiedział że muszę odpocząć :) i tak sie stało nie raz jest ciężko :-/ zaleznosci od miesiąca :) urlop też mi przysługuje :) Lubię mojego szefa m r s Smith :) wysłał mnie nawet na niemiecki :) chociaż nie lubię tego języka to sie uczE DO pOLSKI PRZYJEŻDZAM 2 RAZY DO ROKU
~Arek	taa sranie w banie.. juz widze wysyp ofert pseudo kierowców z prawojazdami krutszymi jak moje wąsy i każdy super kierowca choc nie przejechał choć z miliona km zeby mówić ze coś sie wie na temat jazdy
~Arek	piterson fajne bajki oglądasz
~rok	przejechał 600km i był umo*dowany, lepiej zajmij sie myciem tych aut.
~rok	pewnie tylko tym sie u niego zajmujesz	-1