ID: 38898
kącik na kawę
ID: 38898
ID: 38898
Zapraszam na kawę; Od rana do wieczora i w nocy też. Parzona, rozpuszczalna, z ekspresu i każda inna. Ciasteczka do kawy, wedle uznania. Dla każdego coś dobrego; Kawowicze wszystkich wątków w kulturze picia łączcie się! Ważne: Kawy proszę nie przenosić na inne wątki, żeby się nie rozlewała po stolikach, przypadkowych gościach i klientach;
---------------------------------------
Lista NIECHCIANYCH GOŚCI:
---------------------------------------
- wesolek/~prowokator;
- ~toć wieta kto (nhs i jego liczne wcielenia);
- ccx;
- pocztagorski/ ~pocztowy;
- gapa.
Lista będzie modyfikowana. Można na nią trafić, można z niej zniknąć. Wszystko w rękach wytrawnych forumowiczów, złaknionych kawy i dobrego towarzystwa.
Buźka! ;-)
Zapraszam na kawę; Od rana do wieczora i w nocy też. Parzona, rozpuszczalna, z ekspresu i każda inna. Ciasteczka do kawy, wedle uznania. Dla każdego coś dobrego; Kawowicze wszystkich wątków w kulturze picia łączcie się! Ważne: Kawy proszę nie przenosić na inne wątki, żeby się nie rozlewała po stolikach, przypadkowych gościach i klientach;
---------------------------------------
Lista NIECHCIANYCH GOŚCI:
---------------------------------------
- wesolek/~prowokator;
- ~toć wieta kto (nhs i jego liczne wcielenia);
- ccx;
- pocztagorski/ ~pocztowy;
- gapa.
Lista będzie modyfikowana. Można na nią trafić, można z niej zniknąć. Wszystko w rękach wytrawnych forumowiczów, złaknionych kawy i dobrego towarzystwa.
Buźka! ;-)
~kawiarenka*.internetdsl.tpnet.pl
*.internetdsl.tpnet.pl
Posty (34490)
g-a
| Lepsze są trzy koty :-) | |||
Nadul
| żeby tańczył, tak jak zechcesz ; -) | |||
g-a
| Koty nie tańczą. | |||
rudella
| barracudo, polecam. Jest tyle różnych ras (wiadomo, "bezrasowce" też są urocze, a wg wielu ludzi - najukochańsze), że każdy może "dobrać zwierzaka" pasującego do stylu życia domowników, do warunków mieszkaniowych itd. W efekcie - wszyscy zadowoleni: człowiek i pies. Ten przymus do wychodzenia z psem - uwielbiam. Naprawdę. W pogodę taka jak dziś - komu chciałoby się wychodzić z domu? Ale nie ma zmiłuj się. Mamy z whippetem "umowę" - co najmniej godzina dziennie na świeżym powietrzu. Są dni, że najchętniej schowałabym się przed psem w ciemnej łazience, tak bardzo nie chce mi się wychodzić. Ale muszę; > Wszędzie mnie znajdzie, gdy nadchodzi "nasza pora"; > I po każdym, ale to po każdym spacerze oboje jesteśmy zadowoleni. No dobra, może raz czy dwa tak nie było; D Np. gdy zaatakowała nas wściekła właścicielka maltańczyka; D | |||
Nadul
| Moja kotka tańczy. Jeszcze marca nie ma, a nie może sobie z du pskiem poradzić. Kręci nim i śpiewa przy okazji :D | |||
rudella
| Nadul, Twoja wiedza i doświadczenia są dla mnie naprawdę szalenie cenne, a nawet - bezcenne. Dzięki! :-) | |||
Nadul
| Drobiazg ; -) | |||
Nadul
| i na pewno nic Ci nie będę wypominać :D | |||
barracuda
| Rudella, nie bardzo wiem jak psa "ułożyć". Musiałbym się wszystkiego uczyć. Od małego miałem do czynienia ze zwierzętami i wiem, że zwierzę to nie rzecz. Wiek emerytalny osiągnę w listopadzie, ale jeszcze (jak Pan Bóg nie ma innego zdania) chciałbym pracować. A pies to obowiązek. | |||
rudella
| Wcale nie drobiazg. Ach, ta polska kurtuazja ; D Koty też są świetne, ale mało motywujące ; > Chociaż może? Zależy do czego. Koleżanka podejrzewała swoją córkę o lekkie zaburzenia ze spektrum autyzmu (moim zdaniem na wyrost, ale ona takie podejrzenia miała i już). Pozbyła się wątpliwości, gdy w domu pojawił się kot. Z dnia na dzień dziecko stało się w pełni komunikatywne, "poprawne społecznie". "Magia" ; -) | |||
rudella
| Barracudo, warto poczytać. Są "łatwiejsze" i "trudniejsze" rasy. Paradoksalnie - często trudniej jest ułożyć "inteligenciaka", bo gdy taki ściera się z mało doświadczonym (lub słabo przygotowanym) właścicielem, przejmuje dominację. Masz akurat dość czasu, by połapać temat teoretycznie. | |||
barracuda
| Chyba rzeczywiście trzeba poczytać. Nie jestem fanem jakiejś konkretnej rasy (może być nawet, jak mówi żona kolegi, rasa Kudel Szlachetny) ale jedno musi być spełnione. Pies, dla mnie, jest "od kolana wzwyż". :-) | |||
Nadul
| To Maltańczyk odpada :D Nasz kot jest już od niego większy :D znaczy od niej, bo to suczka ; -) | |||
barracuda
| Nadul, kiedyś miałem hasło w krzyżówce "pies jak ćwierć psa". To ratlerek. :-) | |||
Nadul
| może i sięga wyżej kostki, ale rabanu w razie czego też potrafi narobić :D Generalnie też wolę psa powyżej kolana, ale w domu jest taki ze względu na małe, choć już coraz większe dziecko ; -) | |||
Nadul
| w domu rodzinnym też były psy - od zawsze ; -) | |||
barracuda
| Osobiście nie lubię wysokich tonów, a mały pies ma wysoki ton "szczeku". Wręcz nie cierpię jazgotu małych piesków. | |||
Nadul
| gdyby nie promy, to pies jeździłby ze mną ; -) | |||
Nadul
| robiłby za autoalarm :D | |||
rudella
| Dla mnie pies ma być psem (czyli niby powyżej kolan właśnie; D), chociaż swojego jamnika (był inny niż stereotypowi przedstawiciele rasy) uwielbiałam. Zaskoczył bardzo, bardzo na plus. Ale, ale, ale... Jak pomyślę o sprzątaniu odchodów po psie, który waży więcej ode mnie, to... to moje "wielkościowe wymagania" co do psa... maleją; D Podobają mnie się takie zwierzaki, ale... u kogoś ; -) | |||
Nadul
| za autoalarm i za Mariana :D | |||
Puchacz1
| Ratlerek nie nadaje się na spacery. Chyba że na stalowej lince, by go jastrząb nie porwał. Dzień dobry. | |||
silwio
| Osobiście nie lubię wysokich tonów, a mały pies ma wysoki ton "szczeku" I tu się mylisz... mój mały "kur*los"... zmienia ton w zależności od sytuacji... czasem jak go słyszę przy bramie... zastanawiam się... czy mam owczarka... czy... "schitzu"... :) :) :) | -1 | ||
Nadul
| pewnie zależy jaka psica akurat przechodzi ; -) | |||
silwio
| Zależy... jaka "somsiadka"... przekupa... czy normalna... :) :) | -1 | ||
rudella
| Spostrzeżenie z ulic, które oczywiście jest uogólnieniem, a nie - zawsze obowiązującą normą: Spaceruję ze swoim "ogonem" codziennie i wnioski nasuwają się takie: im większy zwierz, tym bardziej właściciel stara się go dyscyplinować - przynajmniej "grzecznościowo". Im mniejsze stworzonko, tym częściej właściciele mają "wyczesane" na to, że pupilek ujada jak szalony, prowokując tym samym większe psy do reakcji. I ja rozumiem psią naturę, że "mały musi, bo inaczej się udusi", jednak psiaki z natury są w miarę mądre i gdy właściciel upomina systematycznie, to psina pokornieje. Kolejne spostrzeżenie: im mniejszy pies, tym dłuższą ma smycz i bardziej plącze się pod nogami obcych. Tak jak zaznaczyłam, nie jest to regułą sprawdzającą się w 100%, jednak naprawdę tendencja jest szalenie widoczna podczas codziennych spacerów. Na najbardziej agresywne na świecie są właścicielki czarnych maltańczyków; D ; D; ; D (zauważyłam, że właściciele maltańczyków umaszczenia jasnego są natomiast bardzo sympatyczni ; D) | |||
silwio
| Mój nie ma smyczy... ma za to 15 arów z kawałkiem z... ogrodzeniem... I musi się z tym pogodzić... że nie znajdzie dziury... w tym ogrodzeniu... :) :) :) | -1 | ||
silwio
| aa... chyba powinien się cieszyć... że nie musi czekać na jedną godzinę spaceru... wystarczy że... szczeknie przy drzwiach... I już może... "spacerowac"do woli... :) :) :) | -1 | ||
Nadul
| im mniejszy pies, tym większe wejście ( pod pachą ) gdziekolwiek - nawet do sklepu. Wywołują uśmiech u obsługi ; -) | |||
barracuda
| Tak się zarzekam, że ma być taki a nie inny. Czasem bywa tak, że jak zwierzak popatrzy na człowieka swoim psim wzrokiem... Tak sąsiad przyprowadził psa zupełnie innego niż planował. :-) |
Opcje - szybkie linki
Wybierz
Wątki Admina
Wybierz
TOP 20 - przez was wybrane
Wybierz
OSTATNIO KOMENTOWANE
Ogromna prośba...

Reklama to nasze JEDYNE źródło dochodu.
Reklam nie jest wiele, nie wyskakują, nie zasłaniają żadnych treści, ale umożliwiają utrzymanie redakcji.
Proszę pomóż, dodaj etransport.pl do wyjątków Twojej aplikacji.