Jak to jest wszystko naliczane, poszedłem do inspekcji pracy, okazało się, że mam do zwrotu szefowi nadpłat z dwóch lat, nie podpisywałem urlopów, okazało się, że urlopy są rozliczone, pakiet mobilności nie obejmuje polskiego prawa. Co innego gadają na parkingach, co innego w internecie, a co innego w rzeczywistości. Były pracodawca chce mnie teraz skarżyć o zwrot wszystkiego co było, typu odzież robocza, premie, mandaty za mnie zapłacił kilka, chce zwrotu i pismo przed sądowne chce wysłać, że niby go obgaduje, ze naruszyłem jego reputacje i że nie dbałem o sprzęt narażając firme na szkodliwość i straty. Trochę zacząłęm się bać bo kwota jak da mnie jest astronomiczna bo 120tyś zł, nagadano mi, że tyle od niego wyciągne, a teraaz to ja jestem w kropce.

~Figaro	jak w temacie...
~sid	no to mu oddaj te dresy i drewniki co w nich caly rok chodziles... i po sprawie
~Rew	To teraz idź do itd gwarancja że się wystraszy kontroli i da się siana
~Kuc	-Poszedłem z byłym szefem do inpekcjii pracy" Durny jesteś i tak piszesz. Nie znałeś dresu Inspekcji? Nielogic zne to jest co piszesz opierając się na różnych źródłach prawa.
~kiero	.ku rude słońce powiedziało że prawo unijne jest nadrzędne nad polskim.
~Duży Ben	Rew ITD to możesz straszyć swoje dzieci.
~Duży Ben	Figaro to niech teraz koledzy z Garbsena za fałszywe doradztwo zrobią składkę żebyś mógł zapłacić szefowi.
~Kuc	~Figaro nie jest kierowcą bo żaden nie jest tak głupi by mając z byłym szefem na pieńku idzie pod rękę z nim do PIP'u po wszelkich formalnościach dopełniających rozwiązanie umowy o prace. Podejrzewam jakiegoś dziadtrans-westytę o ten wpis.
~Patryk pogromca dziadow	Ten post pokazuje płacz dziad transów już nawet takie głupie wątki zakładają podszywając się pod kierowcę. Złodzieja tylko PiP i częste kontrole mogą wyleczyć więc Panowie kierowcy jak was dziad oszukuje nagrywać rozmowy, jest to nie legalne ale jak ktoś popełnia wykroczenia lub przestępstwa to można. Przed pójściem do biura ukryta kamera w bluzkę w guzika i nagłaśniać do pismaków trzeba się pozbyć patologii w gumiakach co chce kraść kierowcy jego pieniądze
~Duży Ben	Patryk ten post pokazuje płacz kierowców roszczeniowców których już PIP i ITD mają w nosie bo wiedzą że kierowca ma wszystko zapłacone nawet z górką, więc zostaje wam idealny pracodawca za miedzą. Powodzenia w donoszeniu.
~Kuc	-nagrywać rozmowy, jest to nie legalne.. , " -Zgodnie z przepisami, rozmowę można swobodnie zarejestrować tylko wtedy, gdy samemu jest się jej uczestnikiem. " Mam rozmowy z moim szefem, który mówi wprost bym był przestępcą drogowym. Do tego z jego służbowego telefonu, który mi powierzył a był jak cegła ale z tą funkcją. Zakazał mi własnego bo był jak czekolada. Trochę się mityguję przed publicznym udostępnieniem. Bo świadczyło, by to o mnie jakim byłem siurkiem zastraszonym. Po co rodzinie i bliskim pokazywać własne oblicze? Jak się wnukowi pokazać?
~!!!iiii	Szybko i na temat. Patryk to tak nie działa, że jak nie wolno ale mocno się chce, to można. Patryk możesz mieć nagranie i jeśli przedstawia przestępstwo (nie wykroczenie) i nagrywający nie inspirował, nie naciskał i nie namawiał do przestępstwa może ale nie musi być uznane za dowód. Przykład z życia. Szefowa został nagrany jak pracownica chciała kasę za urlopu i przychodzić do pracy. Szefowa odpowiedziała, że nie można tak się rozliczać i obowiązek jest odebrać urlop. Pracownica, że ma kłopoty finansowe i dziecko chore i potrzebuje i prosi o zrozumienie bla bla bla. Szefowa się ugięła i się zgodziła. W aktach pracownika był podpis pod dokumentem, że firma nie wypłaca za urlop tylko trzeba go odebrać. Jak myślisz jak się to skończyło dla pracodawcy a jak dla pracownika?? Sprawa trafiła do PiP i sądu pracy po 9mc od nagrania i miesiąc po zwolnieniu pracownicy.
~kiero	Pip ma w nosie skargi kierowców, które w 100 procentach są nieuzasadnione, bo kierowcy nie znają przepisów
~Gruzin	Kierowcy są okradani Pracują po 200-270 godzin za pensje w granicach minimalnej. Szczególnie na kraju jest to patologia Dlatego na sam dźwięk PIP przewozniką puszczają zwieracze jak widać powyżej
~Gruzin	stawka netto za godzinę plus delegacje plus ryczałt za nocleg (19×8) +45+67, 5=264, 50 (19×12) +45+67, 5=340, 50 to są minimalne dniówki ALE KTO PRACUJE ZA MINIMALNA bez 50 100 za nadgodziny
~Balon	Donosić panowie na przewoźników do bólu jak ormowcy za komuny i zwalniać się do ostatniego kierowcy w Polsce niech żadne auto nie wyjedziesz z Polskim kierowcą w trasę. Niema co się męczyć.
~Bolek	Nie ma co się męczyć. Świetna puenta.