Brawo GDDKiA

~Kierowca	jak w temacie...
~Bolek	A przypomnij, gdzie ten Gostyń leży?
~Ramka	Przejeżdzając przez niektóre ronda projektowane i budowane polsce w stefach przemysłowych z 10-15 lat temu człowiek łapie się za głowę jak taki bubel, gdzie ciężarówka ledwo się mieści (a w innym miejscu jest za dużo asfaltu, bo łuk jest źle wyprofilowany), brak przejezdnych wysepek tak, żeby można było odpowiednio się zadać, oraz krawęzników nieprzecinających opon, ktoś mógł klepnąć niby wykształcony w projektowaniu infrastrutury drogowej mógł klepnąć.
~Ramka	Mostrzostwo to chyba drogi przemysłowe na końcu bez możliwości zawrócenia. Znak D-4A nie implikuje braku możliwości zawrócenia, ba na drogach osiedlowych dla osobówek taka mozliwośc istnieje. Na cywilizowanym zachodzie drogi przemysowe są: 1. utwardzone, 2. szerokie, 3. mają miejsca do zawracania, czasami gigantyczne (największe jakie znalazłem było na wiejskiej przemysłówce w Niemczech o średnicy prawie 30m! lub po prostu projektowane są jako przejazdowe. 4. mają ścięte lub zaokrąglone krawężniki. Ostre krawęźniki niszczące opony to kara dla kierowcy za wybór złej drogi, firmy, lub zawodu.
~Ramka	Nie mam nawet na myśli Włoch, Hiszpanii, Portugalii gdzie ronda (z wyspą) sa gigantyczne, u nas w ogóle nie spotykane. U nas obiekty infrastruktury są niewielkie, sprawiają wrażenie tymczasowych. O chaosie informacyjnym, o słabym oznaczeniu dróg, dojazdów, obiektów nawet nie wspominam, bo to tragedia, dziesiątki o ile nie setki lat zapóźnień cywilizacyjnych.
~Bolek	ale pocisnąłeś, światowiec jesteś. Co cię ogranicza i siedzisz w tym zacofanym polskim grajdołku?