Windykacja należności – jak to się robi, krok po kroku

Wątek dotyczy tej informacji prasowej

~Ejut	Kiedys tutaj dalo sie przeczytac, ze nalezy stosowac od razu windykacje miekka, czyli jak szef zalega na kwote wieksza jak miesieczna wyplata lub opoznia wyplate (wyplaca w ratach, ale mniejsze kwoty niz umowione) to nie nalezy klocic sie, ale byc kulturalnym- umowic sie na nastepny wyjazd, wziac z kantora 400e w papierkach po 20e, wziac karton kartuszy do kuchenki, wziac z cipermarketu zakupow spozywczych na dwa miesiace w tym dwa baniaczki po 5L wody. Bedac we Fancji, po rozladunku- na pusto, jedziesz na parking przyautostradowy z ujeciem wody, dzwonisz do spedytora aby nie bral nastepnego ladunku, oraz do szefa, z informacja ze przeczytales artykul o windykacji miekkiej, ze chcesz dogadac sie i robisz postoj do czasu otrzymania pieniedzy -sprawdzasz przez aplikacje internetowa. Jedzenia na 2 miesiace masz, baniaczki do noszenia wody masz, kuchenke, gaz i sloiki z fasolka masz. Pan bedzie straszyl, prosil, wysylal drugiego na zamiane. Co 11h pauzy trzeba wlaczac mlotki na godzine i wtedy sprzatac pojazd, oraz oczekiwanie (koperte) jako ze oczekujesz na pieniadze. Windykacja twarda w sadzie trwa DWA LATA, poniewaz sad jest zawalony innymi sprawami. Windykacja miekka podanym sposobem trwa o wiele krocej.
~Glog	Windykacja miękka: youtube. com/watch?v =0750R2B40DE (po przeklejeniu usuń dwie spacje) realizowana przez naszych wschodnich współbraci
~Glog	Windykacja miekka: youtube. com/watch?v =3a9Zg4IR_ZM (po przeklejeniu usuń dwie spacje) realizowana przez waszych wschodnich współbraci.
~Marek	Jeden tu taki "MUNDRY" jest co to uważa "APOCO". Wszedzie taka odpowiedz.
~Ejut	kto ma rozum i mial kiedys sprawe, to wie z jakim zapalem dziala Sad mozna wybrac sciezke przez "Listy" i czekac sobie dwa lata- to Twoj wybor ja przedstawiam alternatywe, bo jestem zdania, ze umowa to pakt dzentelmenow i jak pan szef mysli sobie "ciekawe co zrobi jak mu nie wyplace o czasie tylko przeciagne miesiac, a potem moze jeszcze jeden" i tak zrobi, to pokaze ze dzentelmenstwo puscil bokiem i postanowil urobic kozla ofiarnego jak chcesz byc kozlem i zamrozic pensje na dwa lata (inflacja zezre) to idz do adwokata, wydaj bezzwrotnie 3 tysiace, zmarnuj czas na pisanie pism, kserowanie, cztery razy odwiedzanie Sadu, aby dowiedziec sie ze Sad postanawia odroczyc, bo swiadek nie stawil sie, marnowac swoje paliwo, czas na pisanie o zwrot, denerwowac sie i idz na 5 rozprawe, bo pan szef sie odwolal, mozesz wybrac taka sciezke jak nie chcesz zamrazac siebie, mozna zamrozic zestaw, przepis jest podany, bo wtedy gdy dzentelmen zlewa dzentelmenstwo, Ty podobnie mozesz stac sie chaamem ryzykujes z ze zaplacisz 1tysiac dla pracodawcy "za przestoj zestawu" bo Sad moze stwierdzic ze wina jest czesciowo Twoja, ale lepiej stracic 1tysiac, niz stracic 3tysiace na adwokata w przypadku sciezki przekonywania "Listami" bo pracodawca wtedy bedzie juz mial wywalone na Ciebie (milczenie), wiem bo przerabiane
~Ordynator orginał!	Mnie co roku windykują, ale kosiarki jeszcze mi nie zabrali.
~Ordynator orginał!	Mój sposób to robienie kupy przed bramą, a drugiej przed drzwiami wejściowymi do mojego domu. I żaden nie wejdzie.
~Ordynator orginał!	Kiedyś jeden komornik odważył się wejść, ale został przegwintowany oparty o stół kuchenny.
ono	windykacja? ludzie... to kolejny sposób na dojenie kasy za pośrednictwo. Jak ktoś ma zapłacić to to zrobi... nie zapłaci to jest na to przygotowany i żadna "windykacja" nic nie pomoże poza wydojeniem kasy za usługę.
~Gnębca gamoni.	Podobnie faktoring. Tylko dla gamoni.	1