ID: 260561
To tylko dwa tygodnie - Jakoś pan wytrzyma.
ID: 260561
ID: 260561
Płaczące dziady... TEMAT RZEKA.
Sezon urlopowy, więc rotacje i zmiany we firmach.
Kierowcy odchodzą i przychodzą, pojawiają się zastępstwa i prace tymczasowe. Mój dziad oddelegował mnie na dwa tygodnie w kurierkę, bo kierowca poszedł na urlop. No a kurierka jak kurierka. Trzeba auto podstawić na daną godzinę i o danej godzinie odjechać.
Pojechałem w poniedziałek i okazało się że pod rampą trzeba czekać... 5h. Codziennie!
Zacząłe m się zastanawiać, bo ja mam stawkę dzienną. Stawka mi pasowała, dopóki pracowałem 5h dziennie. Teraz muszę pracować 11h. Czas pracy mi się wydłużył dwukrotnie. Więc zacząłem się zastanawiać, czy mój dziad, ze te moje 5h nie ma nic płacone. Oczywiście on mówi, że nie ma, ale kto nie zna tych płaczków. Postanowiłem zagrać VA BANK.
Zadzwoniłem do niego i powiedziałem, że albo mi da 100zł dziennie za 5 godzin postoju, albo jutro nie jadę.
Odpowiedział: To niech pan nie jedzie. Proszę wrócić do bazy i rozwiążemy umowę.
Po tych słowach wypiąłem ciągnik pod rampą i ruszyłem do Wrocławia. Zadzwonił za 15 minut i kazał wracać. Przecież naczepa stoi i za 3h trzeba ją zabrać.
Odpowiedziałem, że jadę do domu i nie ma głupich. Za darmo to mu nawet żona nie daje, a on frajera szuka. No i usłyszałem, że mam wracać i się jakoś dogadamy. Chociaż na początku próbował, że to tylko 2 tygodnie, że jakoś pan wytrzyma itp. biedne teksty.
Ja mu powiedziałem, że to on może wytrzymać dwa tygodnie płacąc po 100zł dziennie więcej. Przecież to tylko 10 dni roboczych i tylko 1000zł.
Mandaty za magnesy płacą nieraz po kilkanaście tysięcy i jakoś żaden nie zbankrutował. Opony kosztują więcej, ale kierowcy dołożyć, to żal d.. ściska.
I zaryzykowałem.. i dał.
A co by było, jakbym dziada posłuchał i mu uwierzył? Stałbym 10 dni po 5h, jak frajer za darmo, a on za mój 1000zł kupiłby sobie 2 butelki dobrej whisky.
Panowie. Koledzy kierowcy. Nie dajcie się zastraszyć. Kierowców brakuje i żaden dziad, nie ma tyle ikry, żeby w sezonie urlopowym kogoś zwolnić. Stawiajcie się twardo i ostro. Nawet jeśli postraszą zwolnieniem i każą przyjść po świadectwo pracy, to zmiękną. Jeśli zwolnią was w piątek, to zadzwonią w niedzielę, bo w poniedziałek trzeba wyjechać, a ktoś jechać musi. Przestańmy być frajerami.
Za 4000zł to pracuje kasjerka w LIDLu. Pamiętajcie o tym. Ile godzin pracuje kasjerka, czy śpi w miejscu pracy i jaką ma odpowiedzialność. Czy pracuje po nocach?
Zostawiam was z tymi pytaniami.
Dla kierowcy ciężarówki minimum to 40zł za h.
Zacznijcie liczyć godziny spędzone w aucie i zacznijcie wreszcie liczyć ile macie za godzinę pracy.
Płaczące dziady... TEMAT RZEKA.
Sezon urlopowy, więc rotacje i zmiany we firmach.
Kierowcy odchodzą i przychodzą, pojawiają się zastępstwa i prace tymczasowe. Mój dziad oddelegował mnie na dwa tygodnie w kurierkę, bo kierowca poszedł na urlop. No a kurierka jak kurierka. Trzeba auto podstawić na daną godzinę i o danej godzinie odjechać.
Pojechałem w poniedziałek i okazało się że pod rampą trzeba czekać... 5h. Codziennie!
Zacząłe m się zastanawiać, bo ja mam stawkę dzienną. Stawka mi pasowała, dopóki pracowałem 5h dziennie. Teraz muszę pracować 11h. Czas pracy mi się wydłużył dwukrotnie. Więc zacząłem się zastanawiać, czy mój dziad, ze te moje 5h nie ma nic płacone. Oczywiście on mówi, że nie ma, ale kto nie zna tych płaczków. Postanowiłem zagrać VA BANK.
Zadzwoniłem do niego i powiedziałem, że albo mi da 100zł dziennie za 5 godzin postoju, albo jutro nie jadę.
Odpowiedział: To niech pan nie jedzie. Proszę wrócić do bazy i rozwiążemy umowę.
Po tych słowach wypiąłem ciągnik pod rampą i ruszyłem do Wrocławia. Zadzwonił za 15 minut i kazał wracać. Przecież naczepa stoi i za 3h trzeba ją zabrać.
Odpowiedziałem, że jadę do domu i nie ma głupich. Za darmo to mu nawet żona nie daje, a on frajera szuka. No i usłyszałem, że mam wracać i się jakoś dogadamy. Chociaż na początku próbował, że to tylko 2 tygodnie, że jakoś pan wytrzyma itp. biedne teksty.
Ja mu powiedziałem, że to on może wytrzymać dwa tygodnie płacąc po 100zł dziennie więcej. Przecież to tylko 10 dni roboczych i tylko 1000zł.
Mandaty za magnesy płacą nieraz po kilkanaście tysięcy i jakoś żaden nie zbankrutował. Opony kosztują więcej, ale kierowcy dołożyć, to żal d.. ściska.
I zaryzykowałem.. i dał.
A co by było, jakbym dziada posłuchał i mu uwierzył? Stałbym 10 dni po 5h, jak frajer za darmo, a on za mój 1000zł kupiłby sobie 2 butelki dobrej whisky.
Panowie. Koledzy kierowcy. Nie dajcie się zastraszyć. Kierowców brakuje i żaden dziad, nie ma tyle ikry, żeby w sezonie urlopowym kogoś zwolnić. Stawiajcie się twardo i ostro. Nawet jeśli postraszą zwolnieniem i każą przyjść po świadectwo pracy, to zmiękną. Jeśli zwolnią was w piątek, to zadzwonią w niedzielę, bo w poniedziałek trzeba wyjechać, a ktoś jechać musi. Przestańmy być frajerami.
Za 4000zł to pracuje kasjerka w LIDLu. Pamiętajcie o tym. Ile godzin pracuje kasjerka, czy śpi w miejscu pracy i jaką ma odpowiedzialność. Czy pracuje po nocach?
Zostawiam was z tymi pytaniami.
Dla kierowcy ciężarówki minimum to 40zł za h.
Zacznijcie liczyć godziny spędzone w aucie i zacznijcie wreszcie liczyć ile macie za godzinę pracy.
~Cyprian Kleofas Kozłowicz*.151.34.136
*.151.34.136
Posty (153)
Opcje - szybkie linki
Wybierz
Wątki Admina
Wybierz
TOP 20 - przez was wybrane
Wybierz
OSTATNIO KOMENTOWANE
Ogromna prośba...
Reklama to nasze JEDYNE źródło dochodu.
Reklam nie jest wiele, nie wyskakują, nie zasłaniają żadnych treści, ale umożliwiają utrzymanie redakcji.
Proszę pomóż, dodaj etransport.pl do wyjątków Twojej aplikacji.