Kupiłem sobie kamerkę samochodową i jak większość kierowców, powiesiłem ją na przedniej szybie pojazdu. Jednak jadąc polskimi autostradami zauważam, że połowa wyprzedzających kierowców podczas jazdy bawi się telefonami komórkowymi. Jedni zwyczajnie jadą z telefonem przy uchu, inni piszą smsy, a jeszcze inni coś tam oglądają/czytają.
Przewiesiłem więc kamerę na boczną szybę pojazdu i nagrywam zachowania kierowców podczas wyprzedzania. Po pierwszej trasie mam już na dysku filmiki pokazujące kierowców bawiących się telefonem podczas jazdy. Filmy są wyraźne, widać na nich twarze i są nagrani podczas rozmów i zabaw telefonami w czasie jazdy. Filmików jest 9 i cztery z nich już wysłałem na policję.
Tylko czy to ma jakikolwiek sens. Jeśli policja na podstawie takich filmów będzie w stanie ukarać i zabrać prawko takim delikwentom, to zainwestuje w drugą kamerkę i będę nagrywał również kierowców w pojazdach wyprzedzanych.
W każdym razie pewnie spędzę kilka godzin dziennie na kopiowanie filmów z kamery na laptopa, przycięcie ich i rozsyłanie do policji. Bardzo żmudne i pracochłonne zajęcie, ale ktoś musi zadbać o bezpieczeństwo na drodze.

~Cyprian

*.internetia.net.pl