~Dfds
| Jak tam podwyżki? | | | |
~Oleg
| Słabo - słabo | | | |
~Lucjan
| Bedo podwyszki roboty. | | | |
~Salceson
| Za co wy chcecie podwyżki? Robota nie jest taka ciężka, żeby narzekać na obecne stawki. Uważam, że jak za tą pracę, to i tak zarabiamy dużo. | | | |
~wąski
| Kiedyś jak chłopaki chcieli podwyżki a Gerard nie chciał dac to żadne auto w sobotę nie wyjechało w sobotę wieczorem z bazy a Gerard na następny dzień przyleciał i dal podwyżki, teraz jest moda na związki zawodowe i pierdzielenie na facebooku, żałosne | | | |
~Anka
| Jak by związków nie było to byśmy mieli podwyżki normalnie tak jak były zawsze, a głąby ze związków walczą nie wiadomo o co, o ściereczki do sprzątania auta, siwy nie rób sobie jaj! Od czasu jak powstały związki to zarabiamy coraz mniej! | | | |
~kandydat
| Zarabiamy mniej od czasu jak firmy zaczęły bankrutować, od czasu jak na rynku pojawiło się multum zwolnionych kierowców, jak rynek zaczął się kurczyć.
Odkąd firmy nie maja problemu z wymiana kierowcy, zarobki stoją albo spadają.
Poprawi się jak zaczną powstawać nowe firmy zatrudniające kierowców.
Z każdym bankrutem kiero zarabia coraz mniej. | | | |
~Marek
| Wąski za Hsfu można było takie rzeczy robić a za DFDS-SU to nie przejdzie bo jak Ty nie pojedziesz to pojedzie Rumun swoim Iveco i zrobi robotę... Romki tylko czekają na to aż firma da im jakiś kurs. Pozmieniało się trochę prze te paręnaście lat. Kiedyś firma inwestowała w flotę i kierowców, teraz im nie zależy bo tak jak już pisałem jak Ty nie wyjedziesz w sobotę to pojedzie Rumun albo Gulden prywaciarz i ogarnie. | | | |
~Zbychu
| Mao dej wincyj | | | |
~wąski
| Marek a jaka jest różnica między strajkiem i szybkim osiągnięciem celu a działania związku ktore też chca uzyskać lepsze warunki? Cel jest ten sam tylko związki nic nie ugrają bo kary sa bardzo małe i firma na to leje a sądy w polsce dzialaja tak jak działają, oni nic nie osiagna. Chyba każdy wie co by się dzialo w firmie jakby nikt w sobotę nie wyjechał, zrobili by wszystko zeby auta wyjechaly | | | |
~Anka
| Kiedy wy wszyscy zrozumiecie że związki nie powstały w dfds po to żeby kierowcom było lepiej tylko żeby pewna grupa ludzi bawiła się w politykę, im szybciej upadną związki tym szybciej dostaniemy podwyżkę. Związki walczą o 2k raz w roku na wczasy pod gruszą a nie zgodziły się na 490 na rękę co daje 6k rocznie. Nie mówcie mi że związki walczą o lepsze warunki pracy i lepsze pieniądze! Skończył się przemyt i złodziejstwo to zaczęły się związki! | | | |
~Ksiegowy
| W związkach jest zdecydowana mniejszość ze 130 osób reszta czyli ze 370 nie jest. Zgodnie z twoja Anka logika te 130 blokuje te 370 A fakty sa takie ze to pracodawca wziął was 370 za zakładników i powiedział paczcie tych 130 mnie podgryza i dlatego wy dostaniecie psie g.. Efekt jedni naskakuja na drugich i oto im chodzi. Pytam się czy związki też blokują podwyżki tym co powinni wejść na wyższy dodatek bo weszli na wyższy próg stażu? A czy ty dostałaś jakąś premie słowa uznania na zebraniu za to że w covidzie jeździliśmy i zarabialiśmy dla firmy ogromne pieniądze? Przecież w tamtym czasie to im się nawet byk ocielił a ty z tego dostałaś g... Auta już stoją pod ścianą proszą o zostanie na 3 tydz, przerzucają między działami Tu nie związki działaja ale rynek a ten czyści powoli ludzi doświadczonych ze stałymi umowami, którzy będą zastąpieni przez niewolnikow na max 3 letniej umowie potem kopa w d.. Nikt do związków nie będzie nalezal bo wyleci a Holendrzy i Polacy na umowach holenderskich którzy do związków należą ( to tu normalnosc) będą się tylko z was śmiać | | | |
~Wski
| Ja się wypisałem z tej firmy 3 lata temu pracowałem ponad 12 lat były i wzloty i upadki odszedłem bo nie było perspektyw na podwyżki ani perspektyw zmian systemy no i ciągle to samo. Przerobilem każdy dział poznałem i ludzi normalnych i zębów co za zjazd do domu 1wszym autobusem by matkę sprzedali:) i sklepy Azorowe były mięsne i pijani kierowcy autokaru na zjazd do domu Oj bylo bylo. :) | | | |
~Anka
| Tak dokładnie księgowy, te 130 osób blokuje podwyżki, jak tylko powstały związki to skończyły się podwyżki. Powinni dać po 2k podwyżki tym co nie są w związkach i zaraz by się związki skończyły! Dla niektórych 500 miesięcznie to dużo, a blokują tacy co się albo pobudowali albo ich żony mają kierownicze stanowiska w dużych firmach! | | | |
~Tusk
| I pier. dol się na ryj. | | | |
~Tusk
| Anka a właściwie Marcin
Skończ pie. rdolić
Głu. pi byłeś, glu. pi jesteś i glu. pi zdech. niesz | | | |
~Ino
| Co tam slychac gownojady? Jakie ciasta na sa teraz na topie? | | | |
~Anka
| Jakim debi. lem trzeba być żeby mieć ksywę tusk | | | |
~Marcin
| Ino niestety Ty byłeś tym ostatnim który nosił te ciasta. | | | |
~Ino
| Marcin to co teraz się nosi? | | | |
~Marcin
| Moja kobita robi jabłecznik. Najtaniej wychodzi. | | | |
~Dziad
| Zrób taki z zakalcem | | | |
~Ryszard
| Słuchajcie nieroby. Widzę, że nie do wszystkich dotarło, że przyjeżdżamy tu do pracy a nie na wczasy. Chcemy podwyżek, to na nie zapracujmy. Czasy paru dawno minęły. Do roboty!!! | | | |
~Dziad
| No właśnie, Zimbabwe za 40eur już stoi pod płotem i czeka. Placki, kurczaki, świniaki zanosimy do biura i ogień na tłoki, głęboka odcina 83km/h, papiery z mrożonki na zakazie pod fotel i gonimy. | | | |
~Ksiegowy
| Pod płotem to czekają auta bez obsady, co tydzień prośby o zostanie na 3 tydz internet zalany ofertami z PL NL D, polityką migracyjna zmienia kurs, zastępowalność starych nowymi kierowcami to 1 do 5 a wy tempe jełopy myślicie ze świat się kończy na DFDS | | | |
~Waski
| Brawo ksiegowy:) 80 procent siedzi bo się boi zmian. :) jeżdżą 15 lat te same trasy dostanie cos innego to tx i tel czerwony:) prawda dfds to firma na chwile pozniej stajesz się rutyniarzem nic cie nie cieszy cały czas wokół ta matnia. Jestem idealnym przykładem ze po 15 latach w hsf można znaleźć spokojna pracę za dobre pieniążki i być z rodziną a nie siedzieć jak wieprz po 3 tygodnie w budzie a później budzisz się z ręką w nocniku ze zony już nie masz a dzieci traktują cie jakby ciebie nie bylo... ale każdy ma prawo wyboru. | | | |
~Bartek
| Wąski czy to Dfds czy praca na miejscu nie ma różnicy. Pracowalem na miejscu po 12 godzin i baba doyebała mi rogi wlasnie z kierowcą którego ciągle nie ma w domu... a wiec tutaj sie nie zgodzę ale co do reszty masz rację. | | | |
~Kierowca
| Zgodzę się z kolegami, znamy tutaj takich płaczków co siedzą po 10lat i więcej ciągle narzekają. Kobity robią wam boki bo nie potraficie nic zmienić w tym życiu a pracy jest w brud dla rozgarniętych. Wszyscy mądrzy na parkingach przy piwku.. Niektórym firma życie uratowała bo do niczego innego się nie nadajecie. | | | |
~Folksdojcz
| Znam opowieści od szofera co śmigał parę ładnych lat w HSF, że jeszcze w czasach świetności tej firmy, szoferaki co poprzychodzili od Stokłosy latali prosić się o robotę do biura mówiąc, że będą za pół stawki jeździć. Właśnie przez takich nieudaczników teraz jak jest. Podziękujcie kolegom z firmy Drodzy Panowie! | | | |
~Pracownik
| Z przykrością muszę poinformować że nie polecił bym tej firmy najgorszemu wrogowi. Jestem pracownikiem tej firmy i zacząłem się rozglądać za czymś innym. Nie polecam nikomu szkoda czasu zdrowia i zszarpanych nerwów. Wynagrodzenie niskie i nie zapowiadają się żadne podwyżki. Dla nowych jeśli myślicie że będziecie w domu weekendy spędzać z rodziną lub przyjaciółmi możecie o tym zapomnieć nie w tej firmie. Wymiany są tak po układane że do domu się zjeżdża ale po weekendzie a wyjazd jest przed weekendem. Okres wakacyjny jest najgorszy bo jeśli ktoś planuje np: 2 weekendy w wakacje to nie ma takiej możliwości bo nikt nie da takiego urlopu. Jeśli ktoś na upartego zechce zostać w domu to zostanie ale po powrocie będzie za kare rzucany z oddziału na oddział będą dawać najgorsza prace po to tylko żeby odpokutować to że w okresie wakacyjnym chciałeś spędzić z rodziną więcej czasu niż 2 tygodnie i to nie pełne dokładnie 12 dni. NIE POLECAM! | | | |