ID: 247513
Pan Janusz z Częstochowy i jego nowy pomysł na zdobycie kierowców. Hahaha.
ID: 247513
ID: 247513
Zatrudnię kierowce kat. C+E na własnej działalności. Jazda w dzień po Śląku zestawem -chłodnia. Praca polega na realizowaniu dostaw i odbiorów. Weekendy w domu. Wynagrodzenie 4400 plus koszty zus i podatku
Zatrudnię kierowce kat. C+E na własnej działalności. Jazda w dzień po Śląku zestawem -chłodnia. Praca polega na realizowaniu dostaw i odbiorów. Weekendy w domu. Wynagrodzenie 4400 plus koszty zus i podatku
~Jack Sparoow*.play-internet.pl
*.play-internet.pl
Posty (449)
~Sancho Pancho | Grzesiu, tutaj jest praca dla Ciebie :) Zatrudnię kierowce kat. C+E na własnej działalności. Jazda w dzień po Śląku zestawem -chłodnia. Praca polega na realizowaniu dostaw i odbiorów. Weekendy w domu. Wynagrodzenie 4400 plus koszty zus i podatku | 1 | ||
~silwio | zombek... dawaj kurna ten adres wraz z numerem izolatki w której cie przetrzymuja... przecież nie będę biegał po całym szpitalu i pytał gdzie jest mój przyszły pracodawca... :) | -4 | ||
Grzegorz6
| Czytalem na tym watku rowniez, ze to praca po 5, 6 godzin dziennie. Czyli stawka lepsza niz u niby u ciebie | 1 | ||
Grzegorz6
| Silwio ten OSZUST nic nie poda. Bo to oszust tylko. Nic wiecej. | |||
~dobry kolega | Sanczo nie jest zly tylko za bardzo sie zapedza w krytykowaniu innych | |||
~silwio | Grzegorz6... zombek nie jest oszustem... jest podopiecznym szpitala w Tworkach... mają z nim problemy, często ucieka pielegniarzom... :) | -5 | ||
~Kojot | Ząbek, ten sylvio, czegoś się nazarl mało sraczki nie dostanie. Co to za jeden być?? Skąd takie ofermy się biorą na ET? Jestem tutaj trochę, ale takiego id. io. ty. nie widziałem. Dobrze mówisz ząbek | |||
Max4
| Wychodzi na to że co drugi tu jest podopiecznym szpitala psychiatrycznego | 1 | ||
~Sancho Pancho | Kojot, bo trochę żyje w tej warszawie. Sylwia ma zawsze jakieś aluzje do mnie. Chyba dlatego że dostałem odszkodowanie za połamany palec w UK. Brak mi już słów, jak chcą to niech pracują za 50 zł dniówki Dla nich to idealna oferta. A mieszkanie w Warszawie kosztuje już 500 tys zł :) | |||
~Sancho Pancho | Miłego dnia życzę Sylwia :) | |||
~Kojot | No max, masz rację A ten to ma Nick do tego gejowaty.. sylvio! Co to za ciota | 1 | ||
~dobry kolega | czli trzeba na nie pracowac 100 lat | |||
Max4
| Coś slabiutko ich tam pilnują na tych oddziałach zamkniętych co chwilę jakiś swir im ucieka i odrazu na forum et | 1 | ||
~silwio | Max4... oprócz zombka... ucieka jeszcze jeden świr... i... od razu tu się pod różnymi nickami pojawia.. :) | -4 | ||
~Kojot | Ząbek, ten pedzio silvio, to z zazdrości pęka Ty już zapomniałeś o tym palcu A on ciągle swój w du. pie trzyma | 1 | ||
~Kojot | Maxiu, a ty co? Sylvio liże rowa łysemu A ty to popierasz? | -1 | ||
Max4
| Od popierania to są wyznawcy podlej dojnej zmiany ja jestem solista | |||
~Kojot | Bardzo dobrze ze solista Ja to bym czerwone temu gejowi non stop dawał Strasznie śmierdzi gdy gada | -1 | ||
~Kojot | Maxiu a ja też jestem solista Umiem malować, grać i śpiewać | -1 | ||
~dobry kolega | max nie daj sie wciagac w rozmowy z niektorymi tutaj | |||
~Kojot | Dobry spadaj. Maxiowi jest wstyd i nie przyznaje się, że cię zna Tylko w barze z tymi ćpunami i pijakami możesz gadać | -1 | ||
~dobry kolega | kojot nierobie nie przeginaj paly | |||
~Kojot | Maxiu i wszyscy leją na Dk Jesteś tak malutki, że pluskwa przy tobie to słoń | |||
~Kojot | Maxiu zostaw siły na łysa palę i geja sylvio | 1 | ||
~Kierowca | Najświeższa oferta pana Janusza z Częstochowy na OLX praca Gliwice. Zatrudnię kierowce kat. C+E na własnej działalności. Jazda w dzień po Śląku zestawem -chłodnia. Praca polega na realizowaniu dostaw i odbiorów. Weekendy w domu. Wynagrodzenie 4400 plus koszty zus i podatku Mile widziane podst. ADR i książeczka sanepidowska | 1 | ||
~Waldek | Jeszcze przyjdzie taka wiosna że na drzewach zamiast liści będą wisieć hooojowi przewoźnicy | 1 | ||
~Dziad największy | To jak to jest? Płace 170zl dniówki. Zero dodatków. -Potrącam za wszystko. Rotacja w h. Ale zawsze mam trzymacza kierownicy. Jak zarobi 4000tys pęka ze szczęścia. Takie są realia. Po co przepłacać dwukrotnie. Wystarczy poszukać. Nikt nie zmusi mnie żeby zatrudnić kierowce dwa razy droższego. Dla was mogę być dziadem. Dla porównania moj spasiony jak świnia pies żre droższe żarcie od ciebie. K. A już myślałem ze wczoraj pękł. A on się zestal z grzmotem. | |||
~Dziad największy | Dzisiaj zżarł już 5 kg myśliwskiej. Jebb. Ny. Jest jak kierowca. Zawsze mało. | |||
~kris | Dziad co chccesz osiągnąć swoimi wpisami? Bo jezeli chcesz pokazać ze jestes deb. ilem to juz ci sie udało i nie musisz się wiecej wysilać | |||
~Cyprian | Kris.. Po co karmisz trola. Nieudolny prowokator i tyle. Gdyby był rzeczywiście dziadem jakich wielu, to kierowca jadłby lepiej, nie tylko od jego psa, ale nawet od jego dzieci. Wy naprawdę nie rozumiecie psychologii dziada. Dla dziada, najważniejszym dobrem i celem samym w sobie są pieniądze. Nie po to, żeby sobie kupił zdrowe jedzenie, porządne buty i markowe alkohole, ale same pieniądze. Dziad ich ani nie zje, ani się nimi nie okryje jak będzie zimno, ale będzie je MIAŁ. I ta chęć posiadania jest jedynym celem w życiu dziada. On kupi w sklepie serek i kiełbasę dwa dni po terminie przydatności do spożycia i będzie głośno przekonywał wszystkich dookoła (nawet nie pytany i o wyjaśnienie nie proszony), że przecież dwa dni po terminie to jeszcze nie zepsute, a kupił za pół ceny. Po co przepłacać, jeśli można kupić to samo taniej? Nie dopuści do siebie myśli, że po terminie, to jednak nie to samo co świeże. Skąpiec taką myśl odrzuca. Zakładam się że dzieci kierowcy zarabiającego 4000zł, nie tylko jedzą lepiej od dzieci szefa, ale też bawią się lepiej od dzieci szefa. Taki biedny człowiek, który nie ma oszczędności na koncie bankowym jest zazwyczaj szczery. Jak ma, to się dzieli. Dziad, który ma na koncie 350 000zł, będzie każdą złotówkę dwa razy oglądał dookoła zanim wyda. Oczywiście jest trochę prawdy w tym, że właśnie dlatego ma, bo skąpi i liczy. To prawda, ale ja szczerze pogardzam takimi ludźmi. Pół miliona na koncie, a dziecku nie dał 5zł, żeby sobie z innymi dzieciaczkami poskakał na dmuchanym zamku w parku. (to przykład autentyczny). I ja posłałem swoje dziecko, a że byliśmy razem i dziewczynki chciały iść obie, to zapłaciłem za obie. Wtedy zrobiło mu się wstyd i zaproponował że odda mi 5zł. Zrobiło mu się głupio że ja zapłaciłem za jego dziecko i zaproponował zwrot, ale pierwszy odruch pokazał wyraźnie jakim jest człowiekiem. Jedno jest pewne. Tacy ludzie umierają bogaci. Oni pomimo tego że mieli wiele pieniędzy, to się ani razu w życiu, życiem nie nacieszyli. Całe życie racjonalnie, rozsądnie, ostrożnie i tanio. I nie wiem gdzie leży złoty środek. Nie będę udawał mądrego. Wiem że wydawanie wszystkich zarobionych pieniędzy jest niezbyt mądre, ale jakoś nigdy nie lubiłem i nienawidziłem półśrodków. Przedmioty albo MAM, albo nie mam. Jeśli mam kupić coś średniej, lub słabej klasy i jakości, to wolę przyznać że mnie na to nie stać i nie kupować wcale. Gdybym miał pojechać na wczasy i tam na miejscu nie skorzystać z lokalnych (często drogich) atrakcji, to wolę zostać w domu i zaoszczędzić jeszcze więcej. No albo chcemy zaoszczędzić i zostajemy w domu, albo jedziemy na wczasy i się dobrze bawimy. Nie rozumiem ludzi, któtzy wydadzą pieniądze na samolot/paliwo, zapłacą za hotel/apartament, pojadą i na miejscu nie odwiedzą ważnych miejsc, lub nie skorzystają np. z opcji nurkowania z rekinami. Bo to za drogie i szkoda pieniędzy. Jeśli mam wydać na wczasy 7 000zł i się nie zabawić, to wolę zostać w domu i te 7000zł zaoszczędzić. Jeśli już zapłąciłem 7000zł, to na miejscu dopłacę drugie 7 000 i będę się dobrze bawił. Dla mnie opcja oszczędnościowa, oznaczałaby że właśnie straciłem te pieniądze. Uznałbym je za zmarnowane. Jak mam iść do restauracji i tam zamówić najtańszy posiłek, bo szkoda kasy, to lepiej zjeść w domu i nie wydawać wcale. Gdybym miał kupić stacjonarny komputer za 5000zł, a później i tak nie pograć bo komp za 5000zł nie ma mocy do porządnej gry, to lepiej byłoby te pieniądze zaoszczędzić i nie kupować komputera wcale. Ja nie potępiam skąpstwa. Jesteś chytry i żal ci było kasy na sprzęt, to przyznaj że sprzętu nie masz. Jednak dziady mają inną strategię. Oni chcą i mieć dobra, i nie wydać na nie pieniędzy. To dość powszechny widok u dziadów. Jestem przekonany i zakładam się o każde pieniądze, że gdyby zrobić kontrole u dziadów i zapisać, to będzie tak. Na pokaz duży dom, może nawet z basenem. Na pokaz ogromny TV na ścianie, ale najtańszy wśród telewizorów tego rozmiaru i marki. Za większy dopłaci, bo wielkość widać, ale za żadną funkcję której nie widać, dziad nigdy nie dopłaci. Na podjeździe duży i luksusowy samochód, ale przerobiony po cichu na gaz. I jestem pewien, że wśród pracodawców nie trafi się więcej niż TRZECH mających w domu komputer za kwotę powyżej 18 000zł. Oni mają wszystko. Rowery, samochody, komputery, domy, wczasy i nawet hobby, ale co z tego jeśli to wszystko to jeden wielki wyrób CZEKOLADOPODOBNY. Jak ktoś nie pojmuje aluzji, to za komuny z braku kakao władza karmiła nasze dzieci posłodzoną margaryną zwaną właśnie tą nazwą. Była tania, szeroko dostępna i wyglądała jak czekolada... wyglądała, bo w smaku czekolady nie przypominała. I takie jest życie tych chytrych dziadów. Jak ta czekoladopodobna margarynowa masa. Wszystko, byleby za pół ceny i byleby uczciwie nie zapłacić. |
Opcje - szybkie linki
Wybierz
Wątki Admina
Wybierz
TOP 20 - przez was wybrane
Wybierz
OSTATNIO KOMENTOWANE
Ogromna prośba...
Reklama to nasze JEDYNE źródło dochodu.
Reklam nie jest wiele, nie wyskakują, nie zasłaniają żadnych treści, ale umożliwiają utrzymanie redakcji.
Proszę pomóż, dodaj etransport.pl do wyjątków Twojej aplikacji.