ID: 236238
Praca kierowcy (kategoria C lub kategoria D) jako praca dodatkowa w weekendy
ID: 236238
ID: 236238
Na codzień (5 dni w tygodniu, pon. -pt. ) wykonuję inny zawód, z zarobków jestem zadowolony i zamierzam się go trzymać. Zawsze jednak warto mieć dodatkowy fach w ręku, albo jako zabezpiecznie na przyszłość albo jako źródło dodatkowego zarobku. Do samochodów wagi ciężkiej zawsze mnie ciągnęło i rozważam zrobienie kategorii C lub D (i właściwych im kwalifikacji). Chciałbym jednak, ze względu na koszty, które trzeba ponieść, żeby z tych uprawnień móc wyciągać jakieś dodatkowe pieniądze.
1. Czy można znaleźć zatrudnienie jako kierowca (z kategorią C lub D) jeżdżący tylko w weekendy? Jakie są szanse na znalezienie takiego zatrudnienia i czy można liczyć na to, że nie będzie to jednorazowe zlecenie (na jeden weekend), ale w miarę regularne (co jeden weekend lub co miesiąc)?
2. Kwestiach formalno-prawna. Zakładam, że przy tego typu pracy (w zasadzie nie stałej, ale wpisywaniu się w jakiś grafik tylko na określone dni) formą zatrudnienia nie byłaby umowa o pracę. Czy w takim przypadku za ewentualne zniszczenia pojazdu lub ładunku kierowca odpowiada swoim majątkiem?
3. Patrząc w przyszłościowo (np. gdyby trzeba było szukać pracy w przyszłości), to lepiej jest robić uprawnienia na ciężarówkę czy autobus?
Z góry dziękuję za poradę.
Na codzień (5 dni w tygodniu, pon. -pt. ) wykonuję inny zawód, z zarobków jestem zadowolony i zamierzam się go trzymać. Zawsze jednak warto mieć dodatkowy fach w ręku, albo jako zabezpiecznie na przyszłość albo jako źródło dodatkowego zarobku. Do samochodów wagi ciężkiej zawsze mnie ciągnęło i rozważam zrobienie kategorii C lub D (i właściwych im kwalifikacji). Chciałbym jednak, ze względu na koszty, które trzeba ponieść, żeby z tych uprawnień móc wyciągać jakieś dodatkowe pieniądze.
1. Czy można znaleźć zatrudnienie jako kierowca (z kategorią C lub D) jeżdżący tylko w weekendy? Jakie są szanse na znalezienie takiego zatrudnienia i czy można liczyć na to, że nie będzie to jednorazowe zlecenie (na jeden weekend), ale w miarę regularne (co jeden weekend lub co miesiąc)?
2. Kwestiach formalno-prawna. Zakładam, że przy tego typu pracy (w zasadzie nie stałej, ale wpisywaniu się w jakiś grafik tylko na określone dni) formą zatrudnienia nie byłaby umowa o pracę. Czy w takim przypadku za ewentualne zniszczenia pojazdu lub ładunku kierowca odpowiada swoim majątkiem?
3. Patrząc w przyszłościowo (np. gdyby trzeba było szukać pracy w przyszłości), to lepiej jest robić uprawnienia na ciężarówkę czy autobus?
Z góry dziękuję za poradę.
Posty (10)
UrsusC3150V
| jak w temacie... | |||
MANnalegalu
| urs-zrobienie tylko C nie polecam-bo dopiero z E bedziesz gosciu dorabial w eekendy bezproblemowo-dlateg o ze kierowcy etatowi w weekendy kreca pauzy weekendowe i skoczek na rozladunki, zaladunki sobotnie jest na wage zlota w powaznych firmach w ktorych kierowcy jezdza na tacho | 1 | ||
MANnalegalu
| autobusem nie jezdzilem ale moj dobry kumpel jezdzil-powiedzial mi tak (i sadze ze nie klamal) -lepiej wozic swinie niz ludzi | |||
MANnalegalu
| za uszkodzenia auta i towaru kierowca odpowiada tylko jesli byl pod wplywem alko, narkotyk i mu to udowodnili-pozatym ma to w pompie bo na wszystko ubezpieczenie-wiadom o jak ktos jest kolek to mu szef cwaniak za wszystko zabierze | |||
~Xxx | Jeśli chodzi o pracę weekendową to zdecydowanie lepiej robić kat D. | |||
~Tak se mysle | Zakładając że kat C z KW będzie kosztowało powiedzmy 6tys to jak sądzisz w jakim czasie to odrobisz? | |||
~Pan Ordynator | Zarobi. Ale nie odrobi nigdy. | |||
UrsusC3150V
| ~Xxx możesz napisać coś więcej? | |||
MANnalegalu
| tzn D-ale jaka robote znajdzie na miejscu? | |||
UrsusC3150V
| OK, a patrząc już teraz bardziej konkretnie, to jeśli chodzi o kierowców z C, jak wyglądają szansę na taką pracę w przypadku firm, w których kierowcy (C) jeżdżą niekoniecznie na długich trasach, ale wokół tzw. "komina" (np. budowlanych, kurierskich, komunalnych, itp. )? |
Opcje - szybkie linki
Wybierz
Wątki Admina
Wybierz
TOP 20 - przez was wybrane
Wybierz