Jaka przyszłość czeka kierowców zawodowych? List otwarty do polityków w Brukseli

Wątek dotyczy tej informacji prasowej

~Bastek

Jeszcze nie tak dawno rumuński kierowca w europie był wyjątkowo rzadko widziany i to zazwyczaj w swoim Roman -ei. Gdyby nie szansa pracy w transporcie do dziś by siedział na wiosce i jeździł osiołkiem. Nikt im nie każe siedzieć po 3 miesiące. Ja osobiście chcę mieć wybór i moc kręcić 45h w czystej kabinie mojego samochodu a nie jakimś obskórnym hotelu. To dzięki romkom są zakazy spania na zonkach czy pod marketami. Boli mnie że Polscy kierowcy są stawiano na tym samy poziomie co romki, czy ostatnio ukraińcy. Jak my jeździliśmy ciezarowkami po 2-óch kontynentach to oni co najwyżej osiołkiem swą wioskę zdobywali.