Szóstka czy siódemka z przodu i co dzien w domku

jacek-kuba	Niektóre zdania formułujesz identycznie jak łysy-co ciekawe tamten zniknął. Czyżbyś ze wstydu zmienił nick? zresztą może się mylę-tamten był chyba odrobinę inteligentniejszy. Jak zwykle merytoryka najwyższych lotów.
~TIR	jacek -kuba. Jesteś geniuszem, a tak proste sprawy sprawiają ci problem. Czyżby geniusz tylko dla siebie? Proza życia cię przerasta. Zastanów się nad merytoryką własnej spuścizny. Poza kiepskim uzasadnianiem własnego geniuszu jakichkolwiek innych treści brak. Chcesz o tym porozmawiać?
~TIR	jacek-kuba. Jeszcze nie przeczytałem żadnego twojego postu, w którym wypowiadałbyś się na temat pronlemów trapiących polski i europejski transport. Pomijam bełkotliwe oracje na temat profesjonalizmu polskich kierowców. Tu krzyczysz dość często i dość głośno. Jeżeli trybunem polskich kierowców jest busiarz należy zapłakać nad losem szoferów.
jacek-kuba	Mam rozumieć, że to kolejne merytoryczne wpisy na tematy transportu, rad- ew pomocy innym kolegom.
~TIR	Nie, to tylko opinia twoich bełkotliwych postów.
jacek-kuba	Prawdę mówiąc nie jestem zainteresowany opinią pseudo-przewoźników czy tzw. leszczy transportowych. Ale dziękuję za wyrażenie swojego zdania-to pozwoli naszej firmie jeszcze lepiej dostosować się do potrzeb naszych klientów.
~TIR	"pseudo-przewoźników ", ciekawe postawienie tematu. Nie znając firm, nie mając żadnych wiarygodnych informacji na ich temat nasz as transportu niejaki jacek-kuba wystawił im wiarygodne oceny. Busiarzu, do reszty zbzikowałeś. Wypadałoby zacząć od przedstawienia atrybutów profesjonalnych firm, określenia różnic między profi, a pseufo. Ale takie rozważania wymagają wiedzy, a czym może poszczycić się mistrz busiarstwa? Dalej za fajerą czy już dorobiłeś się własnego busa?
~TIR	jacek-kuba. My pseudo-przewoźnicy /tak nas nazywasz/od lat jesteśmy otwarci na potrzeby rynku. Stąd nasze jestestwo w tym biznesie. Jesteśmy "dostosowani" Ty dopiero próbujesz się dostosować więc nie zgrywaj specjalisty mały śmieszny żuczku. Co zrobić, tak funkcjonują ludzie skazani przez rodziców na sukces.
jacek-kuba	My pseudo-przewoźnicy /tak nas nazywasz/od lat jesteśmy otwarci na potrzeby rynku. Stąd nasze jestestwo w tym biznesie. Jesteśmy "dostosowani" W y to -ty i konserwa -czyli przedsiębiorcy roku. ty na dniach połkniesz Mielczarka a konserwa jeździ od 2 Euro w górę wciąż dotując transport. Dlatego w moim odczuciu jesteście forumowymi leszczami-to wszystko. Szef gardzący kierowcami-nie może być szefem. Jest co najwyżej ułomnym gamoniem, który nie umie zorganizować sobie odpowiednich pracowników. Stąd moja postawa-jeden potentat drugi szczyci się ubraniami dla pracowników.
jacek-kuba	no to jesteście w komplecie-pełny zestaw ćwierćinteligentów-p rzewoźników roku
~goś	"usymka" s psodu tera je.
~beerbant	Panowie, ja szukam pierwszej pracy jakok ierowca CE. Pierwszy miesiąc mogę jeździć ZA DARMO (nie żartuję), interesuje mnie na początku tylko sensowne wprowadzenie do zawodu. Jakieś propozycje rzetelnych firm z woj. małopolskiego lub podkarpackiego chętnie przyjmę.
~goś	-beerbant. Ile masz klas? No ale tych ukończonych. Powtórki się nie liczą.
~beerbant	goś Myślę, że więcej o ciebie, możesz wyjaśnić o co ci chodzi?
~janusz	codziennie w domu jazda w kolo komina okolo8-9h dziennie pn-pt przez 2 lata bylem raz w sobote na 3 godziny i to niebylo planowane wypadek losowy. 28dni urlopu plus przerwa platna od bozego narodzenia do 2 stycznia osobowka firmowa na dojazdy do pracy i uzytku wlasnego jak potrzebuje to moge wziasc busa 670Ł TYGODNIOWO netto
~goś	-beerbant. A chodzi mi o to, że jesteście jełopy bez zawodu, a się cenicie jak magistrzy np farmacji. Tak. Bez zawodu. Mam na to wiele dowodów. Bo jak kelner zostaje kierowcą, to kierowanie pojazdami jest jego zawodem? I np nie wie gdzie podnośnik podłożyć, aby zdjąć koło. Albo nie wie gdzie jest alternator, gdy nie ma ładowania.	1
~Rysiek777	goś a co kierowce obchodzi gdzie jest alternator? ? albo po co miałby ściągać koło? ?? od tego są serwisy...
~Rysiek777	goś to mgr farmacji pracuje po 300h za 1850zl? ?
~beerbant	goś Nadal nie wiem co miała twoja odpowiedź do mojego pierwszego postu. Uważasz, że tylko mechanicy mogą być kierowcami?
~Kierownik CE	Ber coś tam SENSOWNE WPROWADZENIE TO TRASA NA UK bez pomocnika. jak dasz sobie radę to się nadajesz. Ale jak za free chcesz dymac to beret zryty jestes. Zapamiętaj za darmo to mama tacie nie daje.
~beerbant	Kierownik CE Rozumiem, że ty właśnie miałeś taką pierwszą trasę. No cóż ja nie jestem taki zdolny. Zgadzam się jeździć przez miesiąc za darmo, ale w zamian oczekuję dobrego przyuczenia do zawodu, co też kosztuje pracodawcę i to niemało.
~Kierownik CE	Same asy do zawodu prą. Jeszcze mamusia zadzwoni do szefa o robotę. A synuś 40latek.
~Kierownik CE	Rusz w trasę i wszystko ci koledzy po drodze wytłumaczą. Jest tego masa, jak nie ogarniesz to nie dla ciebie ten zawód. Jak szef ma braki to i bez doświadczenia cie weźmie. Kartę chyba wlozysz? Biegi potrafisz zmieniać chyba, ruszaj i sam ocenisz czy to dla ciebie. Pozdrawiam
~Kierownik CE	Tak taka trasę pierwszą miałem i tez myślałem ze nie dam rady ale spokojnie wszystko ogarnąłem. Nie ma co panikować tylko na Boga nie za darmo. Nie świeci garnki lepia dasz rade a jak nie cóż widocznie nie dla Ciebie ten zawód. Głowa do gory
Damiancio1982	Beerbant kolego jeśli nie masz doświadczenia to idź na podwójną obsade w systemie poniedziałek - piątek. Nie dłużej, bo jak trafisz na zmiennika trola to będziesz miał masakrę w kabinie. Najlepiej trasa Polska - Anglia. Zmiennik nauczy Cię wszystkiego od dokumentacji po zachowanie na spedycjach i promach. Niby to nic wielkiego ale dla początkującego kierowcy do ważne. Sam niedawno wróciłem z Anglii i rozglądam się za firmą. Często tam widziałem ciezarowki z firmy Link, ale poczytałem trochę opinii o nich i chyba pójdę do Niemca jeździć. I nie bierz do siebie to co tutaj piszą, bo dużo tu kierowców teoretyków, albo takich którzy myślą że wszystkie rozumy pozjadali. I nie za darmo 128581;
~Piotruś	Kwity CMR to pikuś i inne rzeczy panowie jak i promy. Ja nie wiedziałem tylko jak załatwić pociąg w Austrii... Nie dać się i tyle. Najlepiej trafić na poukładaną osobę w podwójnej jak ja, ja miałem Ukraińca, lepszy był w tłumaczeniu podstaw od Polaka.
~Piotruś	A zapomniałem o pociągach w Autrii. Mimo że masz numer bookinga, to musisz wjechać na wagę. Wjeźdzasz na wagę, ważą idziesz do biura razem z kartą żeby zabulić, wypełniasz kwity w biurze itd. i dalej dziwna sprawa od strony Włoch, dziwny wjazd tam mają pod górę. Tam znów kwity kontrola burty spięte... Chłodnia najlepsza, nic nie spinasz pieczona kontroli i rura. Ehh niby zawód kierowcy łatwy taki uj!
~Piotruś	Austria to wróg dla kierowców wszędzie ograniczenia, a jeść by chcieli! Najwięcej z czego zaobserwowałem to wróg numer 1 to są osobówki. Ehh szkoda gadać byłem zobaczyłem, przeżyłem. Najwięcej problemów i ształów robią osobówki. Tle w temacie.
~Piotruś	WAŻNY KOMUNIKAT DLA PRZYSZŁYCH KIEROWCÓW. ZA NIM ZDECYDUJECIE SIĘ ZOSTANIE KIEROWCĄ ZAWODOWYM!!! NIE ZWALNIATA SIĘ Z ROBOTY KTÓREJ MACIE BO TO MOŻE BYĆ WASZ NAJWIĘKSZY BŁĄD W WASZYM ŻYCIU JAK MÓJ. IDZCIE NA URLOPIE LUB NA L4 ZA FAJERĘ POJEŹDZIJTA I ZOBACZYCIE CZY TO DLA WAS LUB NIE!! JA TO LUBIE ALE NIE DOROSŁEM DO TEGO. RÓB TO CO KOCHASZ
jacek-kuba	cycu nie idź tą drogą.