Kierowca z powodu oszczędności szefa musiał ręcznie przeładować 16,5 tony żelaza

Wątek dotyczy tej informacji prasowej

~z.	A ja się pytam, czemu on w ogóle z tym wyjechał z załadunku???	1
~pepik	pewnie zdjął coś po drodze, jakieś długie elementy z jednej strony.
~z.	jak na kilka punktów ładują to by wypadało pomyśleć jak poukładać... a jak inaczej się nie dało, też tak bywa, to się zgłasza spedycji, żeby z pierwszym klientem załatwić przekładkę po rozładunku... no kuchwa litości, pojechałbyś tak? bo ja w życiu	1
~z.	Jak się jacyś złośliwcy na magazynach zabarykadują w swoich ciasnych umysłach, to w ostateczności można też zgłosić, że ładunku nie da się przewieźć zgodnie ze sztuką, ale o tym żaden chciwiec nie pomyśli. Heloł, to już nie była kwestia mandatu, ale realne zagrożenie!