24. 02 w radiowej jedynce gościła p. prof. Dmowska, wybitna specjalistka od... chrapania i bezdechu nocnego. Opowiadała, wyjaśniała8230; chrapanie to prawie przyczyna wszechrzeczy! Nawet Bruksela zajęła się tym niezwykłym problemem. Wydała stosowne zalecenia czy sugestie, oby tylko nie dyrektywy. Podobno 21% wypadków na drodze to zaśnięcia. Tak stwierdziła p. prof. a przyczyna; chrapanie i bezdech nocny, oczywiście. Bruksela rozważa badania kierowców zawodowych i początkujących pod tym kątem. Pani prof. mówiła o tym z takim przekonaniem, że gdyby nie znało się realiów można by rzeczywiście w to uwierzyć. Kierowca, który cały tydzień ma zasrany obowiązek siedzieć za kółkiem po 13- 15h spać po 7, bo tyle pozostaje mu, po przyrządzeniu śniadanio-obiado-kol acji i wypełnieniu dokumentów, zasypia za kółkiem, bo; chrapie. Nie dlatego, że po kilku dniach pracy, tydzień to stresogenne 5-6 dni, po 13-15h na dobę8230; pełna koncentracja, nieomylność, odpowiedzialność... I czasami pada się na pysk, ale dlatego, że się chrapie.
Dyrektywy Brukseli mają to do siebie, że często wynaturzają rzeczywistość; tu marchew przestaje być marchwią jak niema 20 cm, tu pomidor malinowy nie spełnia norm ustalonych dla pomidora, zbyt różowy i niekształtny, a spełniają je bezsmakowe Hiszpańskie i Holenderskie twory, tu tachograf w busach jest absurdalnym wymysłem i nikt nie dostrzega związku z zasypianiem kierowców busów i ich nie normowanym czasem pracy, a jeżdżą po 20h 8230; i ta eksplozja Brukselskiego geniuszu i wywody o chrapaniu jako głównej przyczynie zaśnięć kierowców. Genialne.
Teraz kolej na geniusza, który z brukselska swadą zasugeruje, że przyczyną wszystkich samochodowych poślizgów jest sikanie na koło.

remmarek