Bez uprawnień, dokumentów i w trasę

Wątek dotyczy tej informacji prasowej

~mz 250	ale wariaty
bosskikiero	teraz, po zmianach to jazda bez uprawnien to chyba przestepstwo?
~Forest glemp	Gumofilec - kumulacja ; )
~Realista	i tak będzie dalej, ponieważ kara jest mniejsza niż to auto i kierowca zarobią na siebie. Prawko kosztuje, podobnie jak OC, legalizacja itp. Można kiwać można, a na sprawie pokażemy że mnie nie stać i będziemy dalej jeździć bez prawka. Przecież za jazdę bez prawka jest mandat 500zł, a kurs ile kosztuje??? Sami sobie odpowiadamy dlaczego tak jest. Barwo przedsiębiorczy.
~KLP	De-bil do paki. Żelazo - przepadek. De-bil u którego jechał też do paki. Takie mamy realia.
Klaudiusz	O słodka godzino ! Przez niedowierzanie, o braku świadomości, powagi sprawy kierowcy, czytam artykuł i zastanawiam się, czy była to "samowolka" w przejęciu samochodu przez kierowcę, czy może właściciel pojazdu, był (delikatnie mówiąc), niefrasobliwy w swych poczynaniach lub po spożyciu co najmniej alkoholu lub innych środków spycho-aktywnych? Brakowałoby, aby do obowiązku posiadania przez kierowcę wszelkich dokumentów, kierowca był osobą niepełnoletnią. Polak "potrafi".
Klaudiusz	Ale z drugiej strony, "stan trzeźwości kierującego nie wzbudził zastrzeżeń", to może powinien otrzymać pouczenie, i zostać przeproszony przez służby mundurowe, za bezpodstawne zatrzymanie i pomniejszenie, dziennego czasu pracy? ; -)
~kurna	szkoda ze nie napisali jakiej firmy był pojazd, kto udostepinil pojazd osobie, za który odpowiada, osobie majacej uprawnien. sef zecz jasna poszkodowany, bo skąd on mógł wiedzieć dając kierowcy pojazd ze ten nie ma prawa jazdy na to cos, ze samochód nie ma dowodu, legalizacji tacha itp... powinien od kierowcy jeszcze zadac odszkodowania za przestuj pojazdu, za to ze dał sie zlapac i za koszta poniesione związku z nie nalezytym wykonaniem pracy, bo nie dojechal tam gdzie miał
~czesiek	i weź tu konkuruj z takim psiewoźnikiem...
~Jano77	do ~ KLP - Twój wpis od razu przypomniał mi "C. K. Dezerterzy".
~gość	Co tak plujecie. Jechał wasz kumpel - de*il kierowca.
~janek	a na hooj mnie ten kaktus