Witam
Mój obecny szef postanowił zmienić spedycję pod którą jeździł. Jest w trakcie załatwiania pracy na chłodni dla Centrum Logistycznego Polomarketu w Giebni. Czy któryś z forumowiczów może nakreślić jak wygląda robota u nich? To znaczy jak wygląda załadunek, rozładunek, czy coś wozi się na powrotach, ile sklepów obskakuje się jednorazowo, jaka jest odpowiedzialność kierowcy za ewentualne braki / uszkodzenia towaru itp. Wiem, że temat Polomarketu był już poruszany na tym forum, ale nie znalazłem tam odpowiedzi na powyższe pytania.
Z góry dzięki za odpowiedzi.

Volvo_FH12	jak w temacie...
~polololo	załadunki dość szybkie do 1 godziny... jeśli naczepa to siedzisz w aucie nic nie robisz a jeśli tandem to idziesz i ustawiasz sobie towar... nie interesuje ich czas pracy kierowcy dają co popadnie bo towar musi być rozwieziony... sklepy 2, 3, 4 różnie... często brak magazynierów na sklepach, rozładowane wózki elektryczne i ciągniesz sobie takie palety po 600. 800 a nawet 1000kg jak ten osiołek... na powrocie tylko puste skrzynki, palety itp... odpowiedzialność za braki czy uszkodzenia zerowa nic się nie martwisz... podsumowując taki mały obóz pracy
~byly	Lepiej sobie w leb strzelić niż jeździć w polo. ale jak potrafisz dwa dni nie spac tylko jechac. To idź suwalki dostaniesz
~kierowca	Kolego jednym słowem już rozglądaj się za drugą robotą, polo to jedno wielkie... a jak masz tandem to już całkiem. Widać że twój szef Cię mocno lubi... , co do braków to nie wiem jak poloolo ale Nas obciążali, choćby za te kratki w lodówie, szkoda gadać.
~Bigos	Jedno wielkie g. o. w. n. o jeszcze u prywatnych przewoznikow ani kasy ani odpoczynku i fura do * stary srumpel
~XXX	Siema chłopaki co tam słychac w słynnej FIRMIE z pikutkowa popiszcie cos tam kto tam został odszedł
~larry	Uwielbiam ten lament... Ja juz jezdze dla nich 2 lata i nie narzekam. Zaladunki sa szybkie, ale przede wszystkim kasa jest na czas, co w firmach, w ktorych pracowalem wczesniej nie bylo takie oczywiste...
~marek	lary podasz adres do osoby która zajmuje się transportem
~sonik	Dokładnie, jest wiele zadowolonych ludzi, nie wiem na co tak narzekacie. zobaczcie nawet na forum gowork. pl/opinie_czytaj, 808548 tam wiele osób chwali sobie zarobki i podejście do pracownika.
~marco	Lary nie narzekasz bo lubisz byc dymany i robic jak murzyn a taki koleś z pikutkowa da ci szrota i kasę z golych km a ty jeździsz za dwóch cale noce na czystych tarczkach. I ty się uważasz za kierowcę. Rolnikiem chyba jestes
~marco	Takze omijać panowie pikutkowo najmniejsza placa za kilometr i dymasz jak osiol nawet po 22 godz jak dostaniesz dobra trase. Konczysz późno a za dwie godz z powrotem jedziesz. Ludzie pracują za dwóch a wyplate masz jednego a szef tylko auta zmienia jak nie porsche to mercedes a na ciężarówki grosza zaluje. Szroty na kolkach tylko jeździsz i inspekcje omijasz
~POLOtransport	Zapraszam do POLO bezpośrednio - nowoczesna flota, praca zgodnie z przepisami, auta przeważnie załadowane przed wyjazdem, codziennie w domu,
~Kier	Nigdy nie moglem zrozumiec ludzi ktprzy chwala firme za to ze wyplata byla lub jest na czas. Czy to jest cos opcjonalnego? Przez ponad 15 lat mojej kariery zawodowej jako kierowca, nigdy zaden z moich szefow nie spoznil sie z wyplata, dlatego nalezy zadac pytanie, w jakich dziad transach wy jezdzicie lub jezdziliscie??
~paw1	witam, koledzy mam okazje isc jezdzic w polo w klobucku, czy tu tez jest tak kiepsko, jezdzil tutaj ktos z waz. jak tu wyglada.
~Marcin8	Też chętnie się dowiem jak teraz jest w Kłobucku, bo podobno kiedyś nie za ciekawie było.
~Raf 3	Firma tpu to dziad trans płaci po 39 gr z km i ma takie rupiecie nie samochody że szkoda gadać. Już gorszych na polo nie ma a jazda. Sama lewizna
~jurek	firme omijac wielkim łukiem z takim dzidostwem i upokorzeniem człowieka nie spotkałem sie jeszcze w swoim życiu. Już dawno powinna zająć się tym inspekcja ruchu sąd pracy iinspekcja sanitarna a za kradzierze mięsa w pini spokojnie można uznać za zorganizowaną grupę przestępczą
~byłem tam	Nie polecam TPU Pikutkowo, firma to typowy dziad trans nastawiony na wyzysk kierowców. Samochody to stare trupy. Trasy płatne z kilometra. Około 400 godzin w miesiącu ciężkiej fizycznej pracy. Sama robota na polo to dramat, załadunki co prawda idą szybko ale dojeżdża się pod sklep o 4 i czeka do 6 lub 6:30 aż przyjdzie kierownik i dopiero można zrzucać towar. Na każdym sklepie oczywiście zabieramy palety, iceboxy, rollkontenery i makulature. Punktów dużo przeważnie 3-5 a po powrocie na bazę trzeba jeszcze zdać te zwroty.
~byłem tam	No i oczywiście całkowita lewizna jeśli chodzi o tachograf.