Witam,

Firma Lajon z bazą w Świętoszowicach (k. Gliwic) poszukuje przewoźników do współpracy w ruchu międzynarodowym - głównie DE, AT, IT. Oferujemy:

- zjazd do kraju co 2 tydzień
- płatność skonto
- kółka zamykające się w 0, 85 EUR/km
- minimum 2500 km/tydzień

W przypadku chęci wyjazdu na więcej niż 2 tygodnie istnieje możliwość zwiększenia stawki od kilometra.

Mile widziane będzie pozwolenie na przewóz odpadów w Niemczech (A-schild) i Włoszech (ALBO) - w przypadku braku tych pozwoleń możemy pomóc w ich wyrobieniu.

Na bazie mamy również własny warsztat naprawczy - dla naszych przewoźników oferujemy zniżki oraz możliwość bezpiecznego pozostawienia zestawów pod kamerami i opieką stróża.

Więcej informacji o firmie na naszej stronie internetowej www. lajon. com. pl.

Wszystkich zainteresowanych zapraszam do kontaktu.

Maciej Gaś

tel: +48 668 037 380
tel. +48 (32) 733 41 49
email: international@lajon. com. pl (w tytule proszę wpisać "Przewożnik - DW Maciej Gaś")

~Maciej Gaś	jak w temacie...	-1
ŻĄDŁO	. Panie Gaś. Przy dzisiejszych realiach uczciwe i skuteczne ogłoszenie o poszukiwaniu przewoźników powinno zawierać następujące sformułowania. 1) Stawka podstawowa 1 euro za każdy km pełno/pusto. 2) Drogi, tunele, promy po stronie i opłacane przez spedycję. 3) Ponieważ tereny po których Państwo będziecie wozić nasze ładunki nie należą do najłatwiejszych za ładunki o masie powyżej 15 ton dopłacamy dodatek 5 centów/tonakm. 4) Nie bierzemy a tym samym nie wciskamy Państwu tzw. ładunków "na wczoraj". 5) Przy ładunkach z pilnym lecz realnym terminem dostawy fracht wzrasta o 50%. 6) Gwarantujemy zapłatę za min 10000km/mc jeśli z naszej przyczyny lub warunków drogowych auto nie wykonało takiego przebiegu. 7) Gwarantujemy takie organizowanie ładunków aby NIGDY nie wystąpiła nawet teoretyczna możliwość. przekroczenia czasów jazdy lub pracy przez kierowcę Powyższe informacje są wiążące dla obu stron. Można dodać jeszcze kilka dodatkowych informacji, ale gdy zamieści Pan z takimi jaki Panu podpowiedziałem to pierwszy zarekomenduję mojemu Szefowi współpracę z Pana spedycją. Z Poważaniem. ŻĄDŁO	2
~pic	Żądło. Robisz wrażenie nawiedzonego pajaca, ale do tej pory nie myślałem, że jesteś tak głupi. Kolejny parkingowy myśliciel dał upust swoim fantazjom.	-1
~igła	co u zajaca już nie chcą jezdzic to teraz szuka frajerow heheh masakra jacy cu ludzie glupi, a na wannach dalej noca okradacie kierowcow?
~Maciej Gaś	Panie Żądło, najwyraźniej w dzisiejszych czasach trudno znaleźć ogłoszenie spełniające Pana wymagania skoro pod którymś z kolei takim właśnie postem znajduje Pan czas na wklejanie swoich bzdur. Nie wiem na jakim Pan świecie żyje ale mój niemiecki klient płacąc mi na przykład 1100EUR za 1020km nie pyta ile mam dolotu i czy ostatecznie wychodzę na 1EUR/km na całej trasie. Nie dopłaca przy tym do oopłat drogowych ani nie dokłada pieniędzy bo wiozę 24 tony. Pochylę się jeszcze nad punktem nr5 - jak Pan rozumie "pilny lecz realny termin dostawy"? Samochód się ładuje i ma jechać tyle ile na ile pozwola kierowcy czas pracy i jazdy, w takim sensie każda dostawa jest pilna. Jeśli mam do przejechania te 1020km to potrzebuję na to 2 dni i po tylu mam dostrczyć towar - mam rozumieć że Pan za to chciałby dodatkowe 50% do frachtu? Bo w przeciwnym wypadku będzie Pan jechał 3 dni? To jakiś nonsens albo ja czegoś nie rozumiem. Wiem w jakich stawkach zamykam swoje samochody, najwyraźniej jest to rentowne dla firmy skoro się rozwijamy a nie odwrotnie i na podstawie tego przygotowałem taką ofertę. Wiem co oferują zagraniczne spedycje i owszem można znaleźć takie które gwarantują 1EUR/km i dopłacają do dróg ale wtedy na przykład brak gwarancji zrobienia określonej liczby kilometrów tylko się jeździ z ładunkami które mają po 3 miejsca załadunku i 3 rozładunku. Nie obiecuję nikomu "złotych gór", uczciwie przedstawiam sytuację, jeśli ktoś ma gdzieś lepiej to nie musi ani tego czytać ani tym bardziej odpowiadać. To tak jak ja bym szukał pracy i dzwonił do potencjalnego pracodawcy żeby zmienił warunki zatrudnienia bo te które proponuje w ogłoszeniu są nieuczciwe. Absurd. #igła - frajerami są ludzie tacy ty, ukrywający się za nickiem i rzucający w eter oszczerstwa, których nie są w stanie udowodnić. Zatrudniamy prawie 60 kierowców i rotacja jest praktycznie żadna - uważasz ich za frajerów? Podpisz się z imienia i nazwiska to możemy wyjaśnić sytuację - chyba że to konkurencja stara się nieudolnie psuć nam reputację. Wszystkich zainteresowanych jeszcze raz zapraszam do kontaku, chętnie odpowiem na rzeczowe pytania lub wyjaśnię ewentualne wątpliwości. Z poważaniem, Maciej Gaś tel: +48 668 037 380
~???	~Maciej Gaś (2015-04-19 13:01:26) Witam. Panie Macieju, bardzo rzeczowo opisane realia i odpowiedź na poziomie. Zastanawiam się tylko -czy nie warto dokupić samemu jeszcze kilka samochodów i normalnie zarabiać jak narażać się tu na takie komentarze jak powyżej???. Pozdrawiam
robin2552	~Maciej Gaś jeśli pan jeżdzi dla niemieckiego kilenta za tyle ile pan podał w poscie wyżej to jest pan ekonomicznym inwalidą, jak sie nie znasz na robocie to na etat do fabryki panie Gaś
~Maciej Gaś	#robin2552 - Zdarza mi się jeździć w różnych stawkach, być może dlatego ciągle jeżdżę i szukam nowych samochodów a nie siedzę i narzekam jak to dziś nic się nie opłaca. Jeżeli klient sam ma dostęp do Timocomu a ja ląduję swoim eksportem 40km od miejsca w którym on ma dla mnie ładunek to jadę w takiej właśnie cenie. Bo albo sam będę szukał przerzutu z giełdy - i nawet jeśli będzie w takich samych pieniądzach to obwarowany setką podpunktów w stylu "dokumenty do 10 dni albo 10% frachtu mniej" oraz płatność 60 dni albo żądając większej stawki ryzykuję stratę ładunku na rzecz kogoś innego. A jak wspomniałem skoro i tak ląduję w pobliżu swoim eksportem to biorąc omawiany ładunek wciąż jadę w stawce delikatnie powyżej 1EUR/km. I tak staram się jeździć - patrzę na trasę całościowo i wyceniam wszystko pod własne samochody - ostatecznie pracuję w firmie transportowej a nie spedycji i między innymi dzięki byciu konkurenyjnym pozyskujemy stale nowych klientów i mamy z czym jeździć a nasze auta robią często powyżej 3000km na tydzień zjeżdżając na bazę co drugi weekend. Do tego wszystkie te kółka ostatecznie zamykają się w przedziale 0, 85-1 EUR/km. Dodatkowo mając łądunek od klienta brak problemów na załadunku i rozładunku bo wszystko da się załatwić bezpośrednio, brak "kar" za jakieś bzdury związane z dokumentami, brak problemów z płatnościami i pieniądze są po 30 a nie 45 czy 60 dniach. Na cenę transportu wpływa wiele czynników a nie tylko ilość kilometrów które należy przejechać z ładunkiem. Tak przynajmniej ja pracuję i nie zanosi się na to żeby szef zamierzał wysyłać mnie do fabryki. Panu za to chyba wydaje się, że skoro klient jest "niemiecki" to nie ma pojęcia jak spadły stawki przez działalność wszystkich wschodnich przewoźników i zapłaci Bóg wie jakie pieniądze za fracht. Ja jestem realistą, dostosowuję się do rynku i wychodzę z założenia że dopóki zarabiam to nie narzekam. ~??? - Dziękuję za pochwałę i odpowiadam: Na dzień dzisiejszy firma inwestuje w nowe wywrotki i walking floory w ruchu międzynarodowym, może przyjdzie czas że znów dokupią jakieś plandeki. Tymczasem jednak mam tyle pracy, że parę dodatkowych samochodów nie będzie stanowić problemu i stąd to ogłoszenie. Pozdrawiam, Maciej Gaś
ŻĄDŁO	Panie Gaś. Za 1 euro/km to nawet na tej stronie wyświetla się spedycja która płaci za 10000km/mc, nawet jak się przejedzie 5000. Nie chcę jej reklamować bo praca pod nią to horror-najgorsze dziury Francji i Włoch, ładunki boków z kamieniołomów które potrafią ważyć po 35 ton mimo że w CMR piszą 25 ton. Mam średnią przyjemność jeździć pod nimi od początku tego roku. Wcześniej ciągaliśmy kontenery w Hamburgu po 1, 20 euro + Maut za samego konia ale szef zrezygnował mówiąc że robimy za mało km. Atak naprawdę to przyczyną był MILOG i Jego (Szefa) fałszywi koledzy którzy ogłupili Go mówiąc że pod Polską spedycją MILOG nie obowiązuje. Jestem pewien że już wkrótce wrócimy do Hamburga choć Szef jeszcze tego oficjalnie nie mówi ale czuć na kilometr że tak myśli. Na kontenerach mimo że często przeważone Magnumka paliła max 33l/100km. Obecnie trudno zejść poniżej 40l/100km. Co do dodatku za pilną dostawę to wiemy obaj że jeśli jest napięty termin to zleceniodawcy płacą bez większych oporów. Dokładnie tak samo jak przy ładunkach które ładuje lub rozładowuje kierowca osobiście standardem jest 200euro których niestety prawie żaden kierowca nie zobaczy na. oczy. Mam sporo znajomych pracujących w spedycjach więc jestem w miarę zorientowany. Ale oczywiście wszyscy bez wyjątków w pierwszej kolejności liczą na złapanie frajera który będzie ganiał poniżej kosztów np za stawkę jaką Pan proponuje. Ma Pan oczywiście prawo liczyć na złapanie jelenia; wszak ludzie grają w tomilotto i czasem na kogoś trafi. Ja tylko podałem jak byłoby uczciwie i skutecznie na dzień dzisiejszy. Życzę powodzenia.	2