Witam serdecznie, nie ukrywam że jestem właścicielem małej firmy transportowej. Narazie mam 3 auta jezdzące Dania - Niemcy - Szwajcaria - Dania. Robota w 90% 1:1. Jeden załadunek, jedna zrzutką. czasami ze szwajcari zdaża się 2miejsca załadunku i 2 miejsca zrzutki w Dani ( na 1100-1300km). Czas wyjazdu ok 3 tygodni. Nie zawsze da sie wycyrkolwać co do dnia. Auta 2011 w góre. Przerwy 6-7 dni, z tego jeden dzień jest na bazie przy aucie. Czy wypłata na reke 1300-1500 zł tygodniowo do cholery to jest mało? Nie ważne czy jedziesz, czy stoisz i się opalasz. Kazdy przeciagniety dzień dopłacany, auto czesto jest już załadowane/rozładowa ne przez kogos z firmy. Auta o 2011-2012. Chce być fair z kierowcami i zeby było dobrze, ale czasami mam wrażenie że jeszcze coś nie gra. Proszę o normalne i sensowne odpowiedzi zainteresowanych. Nie pisz ile masz, powiedz czy to dobry / zły układ...

~Piotr	jak w temacie...
~Lel	~1000 euro zł za wygnanie na 3 tygodnie i spanie w kurniku? I na prawdę ktoś się na to godzi? :D W niemczech 1000 euro to minimum egzystencjalne, a kierowca żyje, pracuje i wydaje w krajach znacznie droższych niż Niemcy. Szok.	-1
~PIKOR74	A podstawa?
~zygmunt	Piotr sam siadaj i jedz i gitary niezawracaj widac wszyscy cie wookolo znaja jaki to ty dobry jestes ze tutaj szukasz pomocy porady i kierowcy !?
~PIKOR74	On jest szef
~zygmunt	Taa szef wielki szef bez grosza wszystko banków i cudza pewnie licencja po jego pytaniach i poście widać że pare dni temu zaczął woli spytać tutaj co zrobic bo do fachowca pujdzie w swojej wiosce to go skroi słono a tu dopierp się preznie rozwija na e transport fachowców mnogo doktorów transportu polskiego pomoga i to za darmo
~Prorok	Trąci coś tu busami.. Bus/van jest stworzony po to żeby przez kilka godzin dziennie pojeździć po okolicy. Wysyłanie kierowcy na przerzuty, albo długie trasy powinno być karalne! Powinni wprowadzić maut od środków transportu, a nie od tonażu. Przyjdzie taki dzień, że zachód zacznie rejestrować aktywność tych aut bez potrzeby ingerencji w tacho, czy książki. Wtedy te wszystkie szybko-transy padną jak muchy.
jacek-kuba	1500 jest za każdy tydzień-czy postój niepłatny? Bo nie rozumiem tego? W pierwszej opcji, płacisz normalnie-zakładając , że pełny legal. Jeżeli 2 opcja jest poprawna-to nie wierzę, że ktoś u Ciebie jeździ.	-1
~Prorok	Autor z góry zakłada 1300-1500.. To jeżeli stała, to 1300 czy 1500? Pytanie brzmi: kiedy okaże się, że był słaby tydzień i jakaś awaria? Co poskutkuje chwilowym spadkiem tej ponoć stałej:D:D:D:D	-1
~z.	Średnio 1200-1500pln netto za tydzień to miałem jako student, gdy dawałem odpocząć kierowcom na przerzutach DE-FR. To była kilometrówka, stąd potrzeba uśrednienia. Ale wracając do tematu... Zwrócę Ci uwagę na dwie kwestie: 1) Sam sposób rozliczania może mieć dwojaki wpływ. a) skoro płacisz podstawę + diety + ew. ryczałty (tak zrozumiałem, skoro piszesz o raczej stałej pensji), to jesteś legal, uczciwy i rozsądny kierowca powinien to docenić i uszanować. Rozsądny - podkreślam. b) niestety taki system rozliczeń nie motywuje a wręcz zachęca do opierdzielania się. Natomiast jeśli tę stałą pensję opierasz nie na prawie, ale na swojej kalkulacji, to sorry: i motywacyjnie i porażka i przy okazji zero szacunku za granie w kulki... 2) Niewielka firma to piękne pole do zarządzania relacjami z pracownikami. Jeśli jest ich ledwie kilku, to nad każdym możesz się pochylić i go rozpracować. Słuchaj ich i wyciągaj wnioski. Jeden zgodzi się mniej zarobić, ale chętnie pobędzie dłużej z rodziną. Drugi tylko kasę liczy i wolałby jeździć na okrągło. A może szwankuje coś innego? Masz wrażenie, że coś nie gra - doprecyzuj skąd to wrażenie a dostaniesz kilka pomysłów dotyczących źródeł możliwego problemu. Przecież nie zawsze o kasę chodzi. Natomiast całkiem ogólnie - 1500 netto za 3 tygodnie pracy to układ w miarę OK. I przynajmniej pracownik może się poczuć stabilnie, nie jest obciążany ryzykiem rynkowym, jak to bywa u dziadów.	1