stało sie dopadła mnie typowa choroba kierowcy tj. wypadły mi 3 dyski co najgorsze juz przechodzone czyli juz sie zagoiły a dostałem tzw. porazena rwe kulszowa (chodze tak jakos pokracznie i na pięcie jak stoje to stopy nie moge podniesc-tej od gazu) lekarz dał mi 2 wyjscia 1. opercja bez gwarancji powodzenia a z ryzykiem bezwładu 2. renta inwalidzka-zapomniec o zawodzie kierowcy Mam pytanie co robic?? lekarz bardzo !!jest małomówny i nic nie chce mi doradzic na razie dał mi smieszna fizykoterapie-prądy, laser i ultradzwieki (koszt 300zł -limity sie skonczyły-standart. Moze którys kolegów to przechodził i z tego sie wydobył??a z drugiej strony kusi mnie isc na rente i i do niemca na kontenery (nie ma fizycznej roboty) widze ile inwalidów jezdzi i dają rade, bo w Polsce jak mi przekazał neurolog nie mam szans przejsc badan okresowych (po 35 dniach chorobowego) czy isc na zabieg i min. 1 rok rechabilitacji -oczywiscie płatnej, moze ktos kto to przeszedł pomógł mi podjąc decyzje???z góry dzieki

driverlodz	jak w temacie...	2
~kierowca	a skad jestes kolego
~ktosik	driverlodz nick sugeruje ze autor jest ze slaska
~kierowca	w Ciechocinku jest jakis niewidomy kreglarz i ma dobre opinie a w Bydgoszczy super masażystka sam do niej chodze i pomaga
driverlodz	jak mógł bym prosic jakies namiary??nigdy do kreglarzy i, znachorów nie chodziłem ale tonący brzytwy sie chwyta
~szkam1	ja zacząłem biegać, i przeszło, czasami tylko coś tam zaboli ale już d*py nie urywa jak kiedyś, nie wiem jak Ty ale mi sport pomógł, na pauzach wokół samochodu, oprócz biegania to jakieś pompki, p[odciągnięcia itp, na początku kiepsko było ale teraz jest ok. pozdrawiam i zdrowia życzę
~greg	solek kielce wpisz w google mi pomoglo albo oni albo czas
~zdz	renty nie dostaniesz raczej na to przechodzilem to i operacje tez a jezdic dalej nie moge
~greg	po nicku widze ze daleko do kielc nie masz ja znalazlem ich na necie tak jak ty szukasz z tego co mi mowili to sie nazywa terapia manualna kazalem napisac co robia to moja doktorka mowila ze nie zaszkodzi