de rooy

~kjhgf	wątek zniknął dlatego że de rooy znów rozpoczął sezonowy nabór pracowników by ich zwolnić za pół roku i po wypisywać różne powody.
~dizel	alexis, a jakie miałeś trasy, powtarzały się i od czego to zależało, odmowa do Rosji to aut?
~putin	hej. jest ktos z nr z okolicy 1056. pracowalem ta kilka tat temu i szukam kontaktu
~alex	5 dni dom? śmieszne odliczcie od tego2 na dojazd... o ile zjedziecie do domu bo te auta wiecznie się psują także powodzenia. / Katastrofa...
~marjan	witam, jak sytuacja na chwile obecna w tej firmie? Chodzi o atmosfere i wogole czy jest lepiej niz bylo.
~kobyla	nie ma chetnych do pracy z doswiadczeniem za srednio 5. 5 tys na miesiac???!
~karol	bylem robilem dziekuje
~Śfierk	Z tego co wiem to nie jest lekka praca, ale placa diety i podstawe
~yyy	wszyscy się zwalniają. nie bez powodu. z dnia na dzień coraz gorzej. wkrótce biuro będzie samo zapylać. jak ktoś chce tu pracować, niech się 10 razy zastanowi. podobną kasę można zarobić w tej chwili już w wielu firmach.
kulfon	Witam, z innego forum wklejam dobitny opis de rooya Rzeź niewiniątek czyli de rooy, cała prawda o » de rooy - Cała prawda o firmie. Piszę ten post z siedziby w SON, o firmie dowiedziałem się z internetu więc pojechałem. Czytałem dużo złych opinii w internecie ale mimo to chciałem spróbować. W Żarach mieliśmy spotkanie z dwiema osobami. Panem szkoleniowcem od teorii i panią od księgowości. Spotkanie trwało może 4 godziny a od poniedziałku rozpoczęliśmy szkolenie. Na szkoleniu rozmawialiśmy o: - godzinach pracy 56-34-56 (3h załadunek (tacho jako przerwa) 4, 5h jazdy (w teorii bo nie zawsze trafisz na parking więc jedziesz więcej) - 45min przerwy (na której masz sprawdzić stan załadunku) 4, 5h jazdy 3h przerwy (rozładunek lub załadunek w tym czasie a na tacho pokazujesz pauze) 1h jazdy i 9 h przerwy. Czyli 12h na dobę z czego faktycznie śpisz może 5h. Nie da się? Otóż da, firma już na bazie w SON informuje o drugiej karcie tacho którą dostaniesz na załadunki i na dojazdy do fabryki DAF (i inne). Pojazdy są w dużej części wyposażone w tacho aalogowe gdzie często "giną" wykresówki. Kierowcy jeżdżą pijani lub pod wpływem narkotyków o czym świadczy stan pojazdów, smród w kabinie od alkoholu moczu i inne fekalia. Jeśli przejdziesz szkolenie w Żarach to jedziesz na SON, zaraz po przyjeździe dociera do ciebie jaki błąd popełniłeś. Baraki w których śpisz nazywają się "Auszwic" a budynek plenerów "Akwarium" gdzie również znajduje się "Szuflandia" w której będziesz pobierał swoje "pojazdy" w założeniu że przejdziesz szkolenie. Ubikacja i natryski, jak sama nazwa Auszwic wskazuje że nie ma na co liczyć, syf brud smród kiła i mogiła. Weźcie dobre klapki i środki do czystości w raz z papierem toaletowym bo naprawdę się przyda. Szkolenie w SON polega na obserwowaniu i nie rozmawianiu. Zadasz pytanie to cię oleją i ci nie odpowiedzą. Liczy się to co potrafisz i jak załadujesz pojazd na lawetę. Pamiętaj że to co wiesz w teorii i praktyce bierze w łeb jak tylko trochę popada lub będzie zima. Tak czy siak z mojej 13 osobowej grupy zostały 2 osoby, które i tak zostaną odesłane do domu. Dlaczego a dlatego, iż Unia sponsoruje szkolenia dla de rooya za organizowanie nowych miejsc pracy. Czyli defakto oni zarabiają na nas tym więcej im więcej jest kursantów. Fakty: Plusy- przyjmą bez doświadczenia, Dobre jedzenie w Żarach, Ładne sprzątaczki w SON :), Wynagrodzenie za szkolenie + Diety za szkolenie w SON, Jazda szkoleniowa nowymi ciągnikami na szkoleniu w SON, Przypomnienie teorii pracy i możliwości obchodzenia regulacji prawnych, Szkolenie z tacho cyfrowego i Bord Computera, Szkolenie na temat Winiet i Opłat, Tuneli i innych ciekawostek. Minusy- Żary- brak, SON- szkoleniowcy nie mają zielonego pojęcia o tym jak przekazać swoją wiedzę, spadnie lekki deszczyk to nie potrafią wjechać pojazdem na platformę (lawetę) a oczekują że my tego dokonamy, Zachowanie pewnej pani Anny (wysoka blondynka co według niektórych starych kierowców awansowała nie przez pracę... ) która próbowała nam wmówić, iż pijani rozwaliliśmy kuchnie w 13 chłopa w sobotę podczas gdy do bazy w Son dojechaliśmy w Niedzielę w nocy :/, Auszwic jest w opłakanym stanie prycze piętrowe śmierdzą alkoholem i moczem, prysznice zostały by spalone przez sanepid lub jednostkę epidemiologiczną. Pojazdy są uszkodzone i bite, jeździsz na tym na co trafisz, auta nie są przypisane do kierowców (patrz Szuflandia). Pijani i naćpani kierowcy. Utrudnienia pogodowe podczas załadunku cennych pojazdów (zrobisz szkodę to masz po premii), podwójne karty tacho (twoja i niewidzialnego kolegi z podwójnej obsady), Zaświadczenie o niekaralności w tej firmie nie istnieje przez co uważaj na to co do kogo mówisz. 6 miesięcy lojalka lub 10, 000zł kary za wypowiedzenie umowy. Ohydne jedzenie w SON. Brak pojazdów dla nowych kierowców którzy przeszli całe szkolenie i muszą czekać na Aszwic za marne grosze. Fałszowanie czasów pracy i jazdy. Czas pracy 15 godzin dziennie, czas jazdy 10godzin x 5. Pauza na tacho=ładowanie rozładowywanie pojazdów. Kryminaliści i polacy w akwarium którzy myślą że są lepsi od ciebie i dają ci to do zrozumienia tak samo traktuje cię firma. Podsumowanie: Mimo tego że ci mówią abyś się zwolnił od poprzedniego pracodawcy to nie rób tego zawsze masz gdzie wrócić a szkolenie możesz zrobić na chorobowym tak jak inni z mojej grupy. We Francji i Anglii jak cię złapią na przegiętym tacho to idziesz do więzienia. To i inne minusy przyczyniły się do tego, iż wypowiedziałem umowę. Prawa jazdy nie wygrałem na loterii. Tak czy siak firma nadaje się do kasacji.
~Znawca tematu	Jak tam w temacie rooya, po ile tygodni na urlopach siedzicie? udało się 4 tygodnie ; ) pozdrawiam twardzieli ; )
~koleso	w de rooy nie każdy może pracować, tu pracują silni jak niedźwiedź, pracowici jak pszczółka, harujący jak wół by potem zasnąć na 4godziny zmęczeni jak pies i już powinni pójść do weterynarza bo to osły.
~niewiadomy	wiecie cos o pozwie zbiorowym odnośnie diet za noclegi? Firma na razie proponuje ugodę na 30tys. Troche to mało, w zasadzie 1/3, a ci co po Rosji jeżdżą to za każdy nocleg należy się 50E
~marjan	40 000 i sie ugadamy.
~pastor	~marjan (2014-07-30 12:31:22) 40 000 i sie ugadamy. Kwota już padła, wystarczy że ktoś z szefostwa przeczyta i już będą wypłacać
~adar	pani Iza bedzie kazdemu wreczac koperte z ustalona kwota przed wyjazdem do pracy w piatek! Tak slyszalem wczoraj na kantynie w Son
~witt	Skąd bierzecie te info? zazwyczaj są nieprawdą ')
~adar	Kantynowi bajkopisarze!!!
~ciotka klotka	koleso:) dobre:)
~alex	Panowie jak po urlopach? wracacie po 3 tygodniach czy udało się dlużej
~wojtek	Witam Panowie jaka była firma na anglii co jezdzila z ciagnikami, ciezarowkami? chodzi mi o firme cos typu de rooya, ale zapomnialem, bo pamietam jakas firma u angola byla co jezdzila i dosyc duzo tego bylo na autostradach. Z gory dzieki za odpowiedz, bo siedze na wyspach a chce sprobowac, i u janka mam doswiadczenie, wiec moze sie udac.
~asd	richard long, niebieskie ciężarówki
~dizel	Do Son można jeżdziś swoim autem czy tylko tym autobusem z Żar?
~henk	Mozna. Ale pojedziesz do nl a mozesz wrocic np z itali busem i auto zostaje na bazie.
~darek	Witam mam pracę dla kierowcy na Lorę z doświadczeniem -załadunek i transport aut z komisów nie wszystkie na chodzie i trzeba sobie poradzić -robota od zaraz kraj de tel 783098364
~tropek	Czy w związku z sytuacją na wschodzie nie ma wyjazdów do Rosji?
~jola	tam tylko pare aut jeździlo do Rosji, w Rosji jest spokój, to wschód Ukrainy jest niestabilny a w związku z sytuacją na Ukrainie De Rooy ogranicza zatrudnianie Polaków. Za bardzo Polski rząd skacze na Rosje i mąci na Ukrainie to De Rooy boi się że Putin wejdzie do Polski i zamknie granice z zachodem i w przypadku gdy większość pracowników jest z Polski oznacza to bankructwo i wypłate odszkodowań dla firm za nie zrealizowane zlecenia.
~astrolog	byłem w tym syfie pare lat temu znam niemiecki to na szkoleniu rozmawiłem sobie luzno z peruką inni ani słowa to patrzyli jak na kosmite olalem to szkolenie chciałem zobaczyc jak tam jest gorliwosc niektórych polaczków aby zdobyc tam posade to osobny temat jak mozna lizac * holendrom za pare groszy potem wyprowadziłem się z polski teraz pracuje w szwajcarii ta robota to inna liga i inny swiat mój numer z de rooy 2501
~astrolog	kumpla co był ze mną na szkoleniu obecnie najlepszy przyjaciel w polsce pozdro jarek jak to przeczytasz wyrzucili jak szmate jak spadł z lawety na rozładunku w szkocji miesiąc w szpitalu a ilu palce potraciło to tez osobna bajka
~ponury	Mimo wszystko to chyba najlepsza firma jesli chodzi o zarobki. A jak ktos jest slabeuszem to niech nawet tam podania nie wysyla.