Josephs.ScotBorowiak Properties Ltd

Były pracodawca poszedł do sądu.

ID: 111220


Witam wszystkich forumowiczów. Sprawa jest następująca. Rok temu odszedłem od mojego byłego już pracodawcy. Nie rozstaliśmy się w przyjaznej atmosferze, o ile taka w naszej branży jest możliwa. Teraz dostałem pismo z sądu, że były pracodawca wniósł pozew przeciwko mnie i domaga się oddania pieniędzy za rzekome szkody w samochodzie, który zdałem do firmy jak się zwalniałem. Są wymienione m. in. naprawy stopni dolnych kabiny, łezki, lakierowanie wymienionych elementów, a policzył sobie nawet demontaż. Dalej jest czyszczenie wnętrza kabiny, a nawet mycie samochodu. Wszystko jest wyszczególnione i wycenione. Szczerze wątpię, aby ten samochód został naprawiony i wymienione elementy. Po prostu chce wyłudzić pieniądze od byłego pracownika, a pewnie też chce się zemścić, bo atmosfera w której odchodziłem z firmy była nieprzyjemna. Pracodawca przekazał sprawę swojemu pełnomocnikowi, który już go reprezentował w sądzie, bo okazało się, że jedna rozprawa się już odbyła. Nie było mnie w kraju i nie podjąłem pisma w należnym terminie. Teraz, kiedy odebrałem to pismo piszą, że narosły jakieś odsetki i koszty procesu zostały doliczone. Hmmmm, co robić w takim wypadku? Odwoływać się, czy zapłacić? Nie uśmiecha mi się takie wyjście. W liście zostały załączone kopie mojej umowy, protokoły odbioru i zdawania pojazdu, no i także noty obciążeniowe. Koledzy poradźcie coś :) Pozdrawiam.

~Majkel
*.radom.vectranet.pl

Posty (81)

~dobry kolega
wy nieroby z pl myslicie ze wszystko jest za darmo i kazdemu mozna nas... rac na plot bo jest to bezkarne zapraszam do ch
~Gucio
Uważam, że jeżeli ktoś niszczy czyjeś mienie celowo, to powinien ponosić konsekwencje (wykluczam sytuację losowe, bo od tego jest ubezpieczenie). Kiedyś miałem taką klasyczną sytuację droga wąska i podczas mijanki lustro poszło (oczywiście kolega się nie zatrzymał), zjechałem na parking, kontakt z szefem, rano mechanik z nowym lustrem. Pomimo, że nie byłem temu winny poczułem się do naprawy tej szkody i za te lustro szef mi odliczy (tak ustaliliśmy), gdy przyszło co do wynagrodzenia dostałem pełne tak jak wszyscy. Zapytałem szefa dlaczego, przecież za szkodę miało być odtrącone, a On na to powiedział tak : nie policzyłem tej szkody, bo zachowałeś się wobec mnie uczciwie jak człowiek. Ktoś powie bajki, wcale nie, wszystko zależy od ludzi i od Nas samych. Ojciec zawsze mi powtarzał, że jak nabroiłeś to trzeba to naprawić.
~dobry kolega
gucio tak jest w ch
~Pracownik ohp
Szkoda tylko że ostrowiec nie podał sygnatur spraw...

Wyplacenue odszkodowania za zniszczenie mienia wcale nie jest takie proste i łatwe jak to próbują przedstawić niektórzy.
Szczególnie jak jest raport o przejęciu auta i o zdaniu.
Oczywiście mówimy o pracownik, czyli umowa o pracę.
Bo jeśli umowa zlecenie...
No cóż, idiotow mi nie żal
~Profesurr
Dobry zulu zapchlony
Chcesz leżeć i błagać o litość?
Załatwione. Chętnie się zabawię. Tylko nie becz jak wylapiesz na starcie gonga
~Profesurr
I załóż pieluchę, nie cierpię gdy ktoś ma obszczane nogawki
~dobry kolega
Takich typow jak ty nierobie juz troche znam na poczatwk pytanie czy masz wszystkie zeby? bo ja tak
~Profesurr
Miałeś dobly, miałeś wszystkie zęby.
Rozumiesz głupku, co to czas przeszły??
~dobry kolega
Psie dla ciebie jestem bogiem zastanawiam sie po co z toba gadam szkoda mi czasu
~Cyprian
No ale kiedy odstawiałeś sprzęt na bazę to nie porobiłeś zdjęć. No on nie mógłby cie obciążyć za nieistniejące uszkodzenia.
Pranie i mycie tapicerki można robić po każdym kierowcy, ale czy kierowca ma za to płacić, to już kwestia sporna.
A jak był na drodze wypadek, czy kolizja, to jest protokół z policji i kierowca w razie sprawstwa płaci mandat. Mandat i nic wiecej. Sprzęt bosa jest ubezpieczony.
No chyba że manewrowałeś po placu i poobijałeś kabinę. No ale wtedy albo bierz koszta na klatę, albo idź do szefa ze spuszczoną głową powoli i proś o wybaczenie.

Nie może być tak, że ty nie potrafisz, albo manewrujesz nieostrożnie (bo nie moje) i nie ponosisz konsekwencji.
A własne auto gdybyś pożyczył sąsiadce i by ci poobijała, to też uznałbyś że jest ubezpieczenie?

A kabinę w środku zdewastowałeś. Przy opuszczaniu pojazdu trzeba go umyć i posprzatać i to nie z szacunku do szefa, ale z szacunku do kolegów którzy w to auto wsiądą.

1

~Cyprian
Ja w bramie od nowego auta (7 000km, nówka) urwałem lusterko. Pojechałem szybko do salonu firmowego i kupiłem nowe z założeniem. Zapłaciłem 3000zł, ale w pracy nawet się nie pochwaliłem i nikt nie wiedział.

No i raz kupowałem tylną lampę. Cofałem po placu i najechałem na taki półmetrowy słupek. Jak chrupnęło, to dźwięk był taki, jakbym na plastikową zabawkę najechał. CHRUP. Patrzę a to lampa. I zaś 1000zł poszło. Jeździłem pół dnia bez lampy od ciągnika, później kombinowałem jak tu w czasie pracy podjechać po część. Auto sie pod rampą ładowało, a ja taksówkę wziąłem. Późnej jak skończyłęm prace leżałem za kołem i godzinę grzebałem pod nadkolem, zeby śruby poodkręcać. Lampę zakupiłem w sklepie firmowym, nową i oryginalną. Założyłęm i nikomu się nie pochwaliłem. NIKOMU. Szef się dowiedział, bo ktoś mnie widział bez lampy i powiedział że mogłęm nie kupować, a pieniądze dać jemu.
Jak już mam zapłacic to wolę sam kupić, sam założyć. On by mi przywiózł chińską podróbę za pół ceny.

1

~Cyprian
"Szef się dowiedział, bo ktoś mnie widział bez lampy i powiedział że mogłęm nie kupować, a pieniądze dać jemu. " - to zdanie mi się nie udało. Powinno być.

Szef się dowiedział, bo ktoś mnie widział i powiedział w biurze. Szef powiedział że mogłem lampy nie kupować, a pieniądze dać jemu i on przywiózłby mi nową lampę.

POPRAWIONE
~Zawodowcy wasza mac
Cyprian - zmień nick na dewastator
~Cyprian
Nie popełni błędu ten, który nic nie robi. Zupełnie poważnie to rozważam. Na 3 dzieci dostaje 1500zł + karta duża rodzina i dodatki. Po co pracować. Płaćcie na mnie podatki.
~Kocyk
Ok.
Przez jakiś czas na pewno. Ale rządy rozdawnictwa się skończą. Szybciej niż myślisz
~dobry kolega
polska jest za biedna na takie rozdawnictwo nawet grecja mimo ze to dziady po kryzysie jest statystycznie bogatsza niz polska bez kryzysu a pis usilnie wybiera najgorsze warianty z mozliwych obudzcie sie polska to zadna potega gospodarcza jak bredzi pis tylko kraj na dorobku i wlasnie rozdal i przejadl juz odlozone zapasy
~Cyprian
Może o to im chodzi. Ci najbiedniejsi żyjący z zasiłków oni są nauczeni biedy. Im się nic nie zmieni. Tak jak wcześniej, tak i po zasiłkach będą szukać pracy. Jednak perspektywa szukającego pracy przedsiębiorcy może być ciekawa. Ciekawe ilu się powiesi, kiedy firma padnie, żona pójdzie się wypinać takiemu co jeszcze firmę ma, a dzieci nie nauczone do pracy zaczną wołać TATA DAJ.
Przecież dzieci właścicieli firm transportowych to najgorsza swołocz jaką widział świat. Nauczone toto że pieniądze są ze ściany obok banku i zawsze są. Telefon zawsze działa i zawsze jest w nim internet. Jak tatusiowi braknie i nie opłaci bachorowi abonamentu, a cymbał stanie pod ścianą i bankomat nie wypłaci, to nie jeden dostanie histerii a kilku się pod tramwaj rzuci.

Ja zawsze dzieciaków właścicieli firm transportowych wyobrażam sobie jak dzieciaka w filmie SALA SAMOBÓJCÓW. Rozwydrzony i rozkapryszony bachor, który z nudów zostaje pedałkiem i płacze z byle powodu.
~Ł ysy
Cyprian. Nikogo nie interesuje, co tobie się wydaje. O odpowiedzialności pracownika za powierzone mienie do rozliczenia nie masz zielonego pojęcia.
Literacko możesz onanizować się na forum dla bezdomnych lub koła gospodyń wiejskich.
~Ł ysy
Cyprian. Muszę przeprosić, pierwszy raz napisałeś coś z sensem. Pomijam fantazje.
~Kierowca
W jednej z poprzednich firm dziadtransów kierowcy co jakiś czas meldowali - ukradli mi a to pasy, a to stopbary, a to miotłę.
Kiedyś na rozładunku kazali przestawić mi auto i po prostu zapomniałem stopbarów, które położyłem na krawężniku. Przypomniało mi się po 100km, wracać nie było sensu, bo i czas gonił. Zadzwoniłem do spedytorki, ta do firmy, stopbary czekały aż odbierze je kumpel.
I oczywiście dostałem opirdol, bo kierowca musiał nadrzucić 20km.
Śmiać mi się chciało. Oczywiście powiedziałem sefuniowi - mogłem ci, tak jak inni twoi pracownicy, powiedzieć, że buchnęli na parkingu albo innym cepeenie. Wtedy byś nie sapał i kupił nowe. Chciałem być uczciwy - dostałem opirdol.
~patryk auu
dziadtransi juz powolutku padaja nie widac nic transgaloty i 3 tauzeny i innych mniej barwnych idiotow :)
~adam
Oddaj co uszkodziles i po sprawie. Glupie pytania zadaje gosciu
~dobry kolega
co tam znowu bredzisz nierobie??
~adam
mowie do goscia ze jak uszkodzil auto i narobil szkody to niech zwroci pieniadze i po sprawie a nie j akies glopie pytania zadaje. to takby tobie ktos cos uszkodzil i sie pytal czy naprawisz sam czy maja ci oddac za szkode
~adam
mowie do goscia ze jak uszkodzil auto i narobil szkody to niech zwroci pieniadze i po sprawie a nie j akies glopie pytania zadaje. to takby tobie ktos cos uszkodzil i sie pytal czy naprawisz sam czy maja ci oddac za szkode
~kleo
Trzeba sie zawsze zabezpieczac. Moim konikiem jest tzw "neutralizacja stali" Wtedy mam kwity na dziada. Dziad mi sprawe o cos tam a ja mu kwity na ryja z "neutralizacji" i konczy tym ze kazdy odchodzi w swoja strone, bez żadnych spraw sądowych
~Kat
Ja bym zarzadal faktur oraz dowodów w postaci nagany lub upomnienia czy SMS ów ze coś zniszczyłeś. Zaraz się okaże że robił auto po paru miesiącach jak się zwolniłeś :)
~Kat
Pracodawca ma określony czas na ukaranie pracownika. Czekaj na następną sprawę. Napisz pismo do sądu i opisz cała sytuację.
~Wielki Szu
Na mnie tez kiedys dziad nasrał swego radce prawnego. Pisma przysyłała kancelaria prawna żebym zapłacił 10 tys za szkody inaczej proces. Podałem dziada o nękanie mnie pismami. Dziada zczyscilo jak mrowke po jabolu
~Czoboś
Ja wielki szu. Z cała pewnością dziad wykupić papier w sklepie osiedlowy.
Dziad sra.. c dwa dni i mieć rozwolnienie z tfuj powut.
Siem niech diady bojom kierofcof bo jak kierowca wielki sru poda dziada o nenenkaxanie pismami to dziad szczyciło jak po jabolu.
Odpowiedzialność

Novemedia Ltd nie ponosi odpowiedzialności za treść zamieszczanych tutaj ofert, postów i wątków. Osoby zamieszczające treści naruszające prawo lub prawem chronione dobra osób trzecich mogą ponieść z tego tytułu odpowiedzialność karną lub cywilną. Powyższy adres IP będzie przekazany uprawnionym organom Państwa w przypadku naruszenia prawa. Zastrzegamy sobie prawo do nie publikowania jakichkolwiek treści bez podania przyczyny.

Twój adres IP: 18.223.32.230

Dodaj
Anuluj

Opcje - szybkie linki

Wątki Admina

TOP 20 - przez was wybrane

OSTATNIO KOMENTOWANE

ZOBACZ TEŻ

Zakazy ruchu dla ciężarówek w Europie na rok 2024
trafficban.com
Przepisy kuchni kierowców - do przygotowania w trasie lub przed wyjazdem
Kuchnia kierowcy

Sprawdź dobre parkingi w Europie
Dobry parking

Warunki przejazdu na drogach w Polsce
Drogi w Polsce
Photo by Josh Hild from Pexels