Przypominamy

Wszystko zaczęło się w grudniu 2021 roku od tragicznego zdarzenia na 160 km oblodzonej trasy M1, w miejscowości Iwacewicze, na Białorusi. W trudnych warunkach pogodowych, przy prędkości 13 km/h, 22-letni kierowca Przemek wraz z ojcem-zmiennikiem w podwójnej obsadzie rozpoczęli manewr omijania wypadku drogowego. Gdy znajdowali się na lewym pasie z impetem w tył ich samochodu ciężarowego wjechała osobowa Łada, prowadzona przez niedoświadczoną kierującą, mającą prawo jazdy zaledwie od 3 miesięcy. Kobieta nie wyhamowała przed Przemkiem, po wyprzedzeniu ciężarówki jadącej za Polakiem. W wyniku zderzenia z ciężarówką polskiego kierowcy śmierć poniosły dwie pasażerki osobowej Łady.

Po wypadku, białoruska policja kazała mężczyznom przejechać około 5 km na strzeżony parking policyjny, na którym finalnie spędzili 4 dni. Dzień po zdarzeniu Przemek wraz z ojcem zostali przesłuchani przez białoruski komitet śledczy. W międzyczasie pracodawca skontaktował się z polską placówką dyplomatyczną na Białorusi. Pani konsul zaleciła polskim kierowcom powrót do kraju, sugerując, że nie ma konieczności dalszego pozostawania na miejscu i osobiście zorganizowała podróż do granicy. Niestety, po dotarciu do Brześcia okazało się, że Przemek, będący kierowcą i uczestnikiem wypadku, nie może opuścić kraju i dodatkowo został oskarżony o próbę ucieczki.

Mimo licznych świadków, ekspertyz i zeznań, status młodego kierowcy uległ zmianie z uczestnika wypadku na jego sprawcę. Przemek został skazany na 6 lat więzienia za "nieumyślne spowodowanie wypadku i próbę ucieczki z Białorusi", mimo że była ona niezamierzona. Pomimo rozpraw sądowych i apelacji, wyrok został podtrzymany, a rodzina polskiego kierowcy musiała ponieść dodatkowe koszty odszkodowań dla rodzin ofiar wypadku. Przemek trafił do białoruskiej kolonii karnej, a dopiero po uprawomocnieniu się wyroku mógł ubiegać się o możliwość odbycia kary w Polsce.

Obecnie

We wrześniu 2022 roku mama poszkodowanego zwróciła się do adwokata Macieja Tokarskiego z Kancelarii Adwokackiej ze Stalowej Woli, o pomoc w przeniesieniu syna do kraju i udowodnieniu jego niewinności. Po zapoznaniu się z materiałem dowodowym, mecenas postanowił podjąć się sprawy i wystąpił do władz Republiki Białorusi o rozpoczęcie procedury wynikającej z art. 90 Umowy między Rzeczpospolitą Polską a Republiką Białorusi o pomocy prawnej i stosunkach prawnych w sprawach cywilnych, rodzinnych, pracowniczych i karnych z 26 października 1994 r. Rozpoczęły się bardzo trudne negocjacje, które zaowocowały informacją ze strony białoruskiej o tzw. amnestii, skracającej karę z 6 do 5 lat pozbawienia wolności. Bliscy poszkodowanego oraz adwokat nie byli do końca usatysfakcjonowani z decyzji, dlatego zdecydowali się na kolejne działania mające na celu sprowadzenie Przemka do Polski.

W pierwszej kolejności pełnomocnik rodziny wystąpił z pełnym zaangażowaniem do Ministerstwa Sprawiedliwości o stwierdzenie prawnego dopuszczenia przejęcia do dalszego wykonania na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej kary pozbawienia wolności wymierzonej na terenie Republiki Białorusi. 12 lipca 2023 roku odbyło się posiedzenie, podczas którego Sąd Okręgowy w Siedlcach poparł argumentację adwokata.

Ministerstwo Sprawiedliwości Republiki Białorusi zwróciło się do polskiego odpowiednika o wskazanie podstawy prawnej dla odbywania kary przez Przemka w Polsce. W związku z tym adwokat ponownie zwrócił się o pilną interwencję, co zaowocowało Postanowieniem Sądu Okręgowego w Siedlcach z 4 września 2023 r., umożliwiającym wykonanie wyroku w Polsce. 21 listopada 2023 r. Przemek został przekazany polskim służbom, a następnie umieszczony w Zakładzie Karnym w Siedlcach. Wtedy też złożono wnioski o warunkowe przedterminowe zwolnienie oraz o ułaskawienie. 28 lutego 2024 roku Sąd Okręgowy w Siedlcach uwzględnił wniosek o warunkowe przedterminowe zwolnienie, pozwalając Przemkowi wrócić do domu! Obecnie on, jego rodzina oraz adwokat czekają na decyzję Prezydenta RP w sprawie ułaskawienia.