Sytuacja to konsekwencja drugiej fali blokowania przejść granicznych przez polskich rolników. Kierowcy ciężarówek jadący do Polski muszą korzystać od przejść granicznych na Słowacji i Węgrzech, które nie są w stanie obsłużyć takiej ilości pojazdów co sprzyja tworzeniu się korków i kilometrowych kolejek. Słowacka policja zatrzymuje ciężarówki jadące na przejście graniczne Vyšné Nemecké już na autostradzie D1 na odcinku między Preszowem a Koszycami. Setki pojazdów utknęły także w okolicach Michalovc i na odcinku od miejscowości Tibava do przejścia granicznego Vyšné Nemecké. Szacuje się, że we wschodniej Słowacji w korkach utknęło ponad 1500 ciężarówek.

Z doniesień medialnych wynika także, że policja słowacka prowadzi śledztwo w sprawie śmierci jednego z kierowców, którzy utknęli w korkach. Pojawiły sie także wzmianki o kilku przypadkach zasłabnięć.