Czar-trans wesołówka

~wolt	jak w temacie...
~maniek	z całego serca odradzam prace w tej firmie ! Lulkowe cwaniackie przekręty a najwięlkszy cwaniak to ten andrzej co do niego teefon i podaje się za dyrektora ! he he he... znałem go jako ćwoka, a udaje kierowce i dyrektlra... jeszcze ra odradzam
~Zbychu	pracuję tu, auta nowe, naczepy nowe, kasa na czas. teraz chyba potrzebują na silos kierowcę. maniek, ty lepiej bzdur nie wypisuj ksywkę to powinieneś mieć (maniak) a nie maniek. I nie dziw się że cię wypier... z roboty jak na prostej drodze kładziesz zestaw do rowu bo ci za wąsko było ha ha ha.
~esta	he he he
~kierowca ciężarówki	Marcin ! on ma ciężarówkę a nie TIRa, TIR jest to sękwencka umowy międzynaradowej z załadunkiem w jednym kraju z rozładunkiem w innym kraju z minimalną odprawą graniczną, jeśli twój kolega nie jezdzi na karnecie to nie jest TIRem... jeśli jesteś kierowcą to nie pisz jak laik, te określenie jest potoczne ale dla ciemniaków...
~500	Pracuję w tej firmie. Zestawy nowe, jasny system płac, kasa na czas. ALE... jazda na cysternach spożywczych to wymagająca praca. Trzeba potrafić radzić sobie w każdej sytuacji i w każdym kraju europy. Pozdrawiam.
~adrian	mam 22lata i jestem swiezo upieczony po kursie ! przyjmą mnie do tej firmy?
~pląba	Jak wynika z nazwy to chyba firma wesołka, on oprócz tego ze wie wszystko o wszyskim i wszystkich to ma też kilka firm z branży transportowej, sam również wszystkie ogarnia...
~500	Jeśli nie miałby pojęcia o niczym nie miałby firmy. . proste. A że płaci i wymaga wiec myślę że jest OK.
~pląba	500, zbieg okoliczności, jest tu typ na forum o nicku : wesołek, jełop wie wszystko, udziela się na wszstkich wontkach, przy tym dysponuje zerową wiedzą w poruszanych tematach, mozliwe że nazwa firmy jest przypadkowa z wymienionym wyżej nickiem. Możliwe ze to zwykłe nieporozumienie...
~500	WESOŁÓWKA TO MIASTECZKO. Przynajmniej wg. mojej wiedzy. Ponadto właściciel nie sprawia wrażenia osoby wszystko wiedzącej (oczywiście to moje subiektywne odczucie).
~500	faktycznie poczytałem kilka wypowiedzi wesołka... pokręcony zawodnik.
~lucjan	dojazdy osobówką nawet po 800km do auta, diety płatne tylko za granicami PL, w Polsce jazda za darmo,
~lucjan	nie zaczynasz jazdy jak normalny człowiek w normalnej firmie (czyli rano), tylko jak pauza wychodzi o 1 w nocy, to o pierwszej juz trzeba jechać
~lucjan	no i 3 czy 4 tygodnie w aucie to lekka przesada
~lucjan	czyli reasumując: dziadtrans, jak większość w Polsce
~500	dojazdy tak. służbowym autem na służbowym paliwie.
~500	jazda w większości po zachodniej europie. wiec kto będzie gonił ciężarówkę do polski. jazda po nocy... jak sobie poplanujesz tak jedziesz.
~lucjan	ale jednak dojazdy. dodajmy, że za kazdym razem do innego auta. przepakowywanie wszystkich rzeczy na parkingu... normalnie cudowna robota. ale oczywiście są ludzie, którym to odpowiada. ja jednak mam większe wymagania od firmy i muszę wracac autem na baze
~500	wygląda na to iż jeden z nas jest oderwany od realiów życia... mam nadzieję Lucjanie że znajdziesz taką prace gdzie będziesz zjeżdżał co 2 tygodnie do polski a potem auto będzie czekało na Ciebie. Ja mam prostsze wymagania mogę się przesiadać, jechać na 3 tygodnie, czasami jak trzeba nawet w nocy pod jednym warunkiem.. MUSZE MIEĆ ZA TO ZAPŁACONE. POZDRAWIAM
~lucjan	nie muszę szukać. mam już taką pracę, zjeżdzam nawet co tydzień, na każdy weekend do domu. też cysterną i mam za to zapłacone tak jak Wy za te 3-4 tygodnie w aucie. ale fakt, szukałem długo. pozdro
~500	Pozostaje tylko pozazdrościć. Ale zapewne słyszałeś o niewiernym Tomaszu... . Ja należę do podobnych. Pozdrawiam.
~big	za 4 tyg dadzą zarobić 2 tyś?
~Niema geanic dla prawdy	Dalajlama, zapytany o to, co go najbadziej zadziwia w ludzkości... odpowiedział: człowiek. Człowiek. Bo poświęca swoje zdrowie, by zarabiać pieniądze, następnie zaś poświęca pieniądze, by odzyskać zdrowie. Oprócz tego, jest tak zaniepokojony swoją przyszłością, że nie cieszy się z teraźniejszości. W rezultacie nie żyje ani w teraźniejszości, ani w przyszłości; żyje tak, jakby nigdy nie miał umrzeć, po czym umiera, tak na prawdę nie żyjąc
~big	żeby nie było śmiechu to oczywiście 2 tyś euro
~500	Filozofia piękna sprawa jednak większość filozofów zmarło z głodu albo ich powiesili... . Co nie zmienia faktu iż praca to nic innego jak sprzedawanie swego życia za pieniądze. Jest na to podobno sposób, trzeba wyhodować na plecach chlorofil i można wtedy odżywiać się światłem słońca (podobno ).