Przecież w razie choroby i dajmy na to pół rocznej niezdolności do pracy nie będzie pracownikowi przynosił koperty a w niej np 5000zł więc pytam też dlaczego się godzicie na 1750 brutto? Druga sprawa, jeśli ma się płacone składki jak należy to zawsze na wiosnę US rozlicza się z podatnikiem i podatnik otrzymuje zwrot nadpłaconego podatku jest to przeważnie około 5000zł zwrotu w przypadku zarobków rzędu 4000 brutto (wykazywanych) w przypadku wykazywanych 1750 brutto jest to około 1000zł zwrotu... ; / mam do was pytanie czy wasze szefy zawsze na wiosnę dają wam te 4000zł różnicy extra? przecież to wasze zarobione pieniądze są?

Aha i jeszcze jedno skąd wiadomo że ZUS za 30 lat zbankrutuje? Czy wasz szef jest jasnowidzem? a może jak będziecie na emeryturze to syn szefa będzie wam przynosił kopertę z należną sumą pieniędzy?

~Pan Profesor Parkingowy	jak w temacie...
~maro	Szef ci płaci tyle, na ile wycenił twoją pracę, a ty tez podpisałeś zapewne umowę o pracę.
~maro	Zgodziłes się na tyle, a teraz znów beczysz na forum?
zibi1906	U Pana Profesora "beczenie na forum" staje się już normą.
~Pan Profesor Parkingowy	ja mam płacone pełne składki - proszę się o mnie nie martwić, ja się natomiast martwię o wyzyskiwanych i oszukiwanych ludzi w Polsce
~Pan Profesor Parkingowy	kolega złamał nogę w kostce i był 7 miesięcy na L4 co miesiąc odbierał ponad 4500zł netto chorobowego, ciekawi mnie jak na to zapatrują się dziad transy - dopłacają pracownikowi? czy jak?
~Pan Profesor Parkingowy	jak by choroba trwałą dłużej? jakiś wypadek, uraz kręgosłupa, wózek co wtedy? myślicie o tym? czy na pewno was to nie spotka - oby!!!