Dałem tutaj niedawno na ET ogloszenie że chce zmienic prace. Obecnie jeżdzę na przeżutach a chcialem isc na kółka. Odezwalo sie sporo firm ale te które oferowały pensje od kółka, frachtu czy z km od razu skresliłem. Zostalo kilka. Odezwalem siędo nich. Prawie w każdej uslyszałem-jakie są pana oczekiwania finansowe. Cóż. Każdej odpisałem zgodnie z tym co mam teraz-tzn dieta taka jaka jest ustawowo w danym kraju, podstawa na poczatek niech bedzie najniższa i ryczałty za nadgodziny, prace w porze nocnej i dyżur. Te ryczałty to raptem 600zl brutto. Wiecie ile firm się odezwało?Żadna. Podejrzewam że najbardziej ich zabolały te ryczałty ale to sie kierowcy należy i tyle. Chciałem sobie polepszyć troszke ale widze że nie ma szans i trzeba się trzymać tego co mam. Tylko tak sie zastanawiam po co się te dziad-transy odzywały na moje ogłoszenie skoro ich nie stać zapłacic tyle ile sie należy. Dodam tylko ze mam spore doswiadczenie oczywiscie udokumentowane oraz każdemu proponowałem kontakt do mojego obecnego pracodowcy żeby nie bylo że jestem nie sumienny, pijak czy coś. Chyba licza że ktoś bedzie pracował za pół darmo. Życze im powodzenia w poszukiwaniach i dużo wytrwałości bo jeleni jest jest coraz mniej.

~Grzesiek

*.centertel.pl