Wojny kierowców w firmach

~Janusz	jak w temacie...
~Stefan	Warto obejrzeć ten filmik a na forum jest napisane co się stało.
~Franek	Temat rzeka i nieskończony.
leon	Jakie wojny?Mam kolegę Kierowcę który zjeżdzając na bazę nie jedzie do domku. Od razu idzie spać do :Sefowej"... Ten to dopiero ma klawe życie... ; -)...
~kompostzłysych	Mając w firmie kierowcę który kiedykolwiek pracował w PKSie mogę powiedzieć że niema większych wazeliniaży i pod*aczy od nich
~kierowca 61	... oj, prawda, prawda, temat rzeka. U mnie, już w byłej firmie na Górnym Śląsku, wazeliny ( kierowcy), regularnie jeżdziły do Katowic na pączusia i kawusie !!! Obrzydliwe do kwadratu. Jedna, jak i druga strona była dla mnie odrażająca !!! Doszło nawet do tego, że jedna taka "wazelina", w moim imieniu rozmawiała z ( właścicielem firmy ) na mój temat, a potem zdała mi z tego "relacje". Tragedia, tragedia, tragedia. Noście panowie z sobą margarynkę, może wam się kiedyś przyda. Ja jestem na innym i na innych wartościach wychowany !!!
wesolek	a mo*dkie chama, z metra cintego, w trepach bujanego::)
~Rysiek777	są kierowcy świadomi swoich praw oraz wazeliniarza- karierowicze
~xxx	Sefowi są potrzebni tacy idioci, przy nich może czuć się wileki, normalny sef brzydzi wazelniarzami, dziś przyjdzie do Ciebie, a u innych bedzie najeżdżał na Ciebie. Tylko ludzie bez zasad idą po trupach do zwyciestwa.
~DIXI	dla tego zawód ten wyglada jak wyglada nigdy nie byłło i nie bedzie jednosci	1
~MatkaTeresa	teraz to jest problem w relacjach między ludzkich, stajemy się dla siebie wilkami, liczy się własne ja i poza tym nic, nie potrafimy bezinteresownie pomagać, wspierać choćby dobrym słowem ale to już czasami wiele, jesteśmy fałszywi, zakłamani- dotyczy to coraz bardziej ludzi naszych czasów niezależnie jaki zawód wykonują
~Rysiek777	jak można pomóc komuś kto odrzuca pomoc? chodzi o dymanych wazeliniarzy
~MatkaTeresa	mój post to było tak ogólnie, nie wchodząc w szczegóły, różne są sytuacje, zresztą dla mnie wazeliniarz to często fałszywiec byle po trupach do celu
~kropka	Not problem, wszedzie jest wazeliniarstwo, temat nie dotyczy kierowców, Na samej górze wszędzie jeden opstawia się drugim, lubi mieć zaufanych ludzi, to pewnego stopnia nalezy przymykać oko, ale wiem jedno wszyscy jestesmy równi wobec prawa, kodeks pracy również gwarantuje równość w zatrudnieniu i zabrania dyskryminacji, wazeliniarstwo mnie G... obchodzi, ale swoich praw zdepdać nikomu nie pozwolę
~...	A teraz proszę napisać w jakim kraju jest inaczej?
~majster225	Koledzy znowu plujecie w swoje gniazdo, przecież takie wazeliniarstwo jest w każdej branży, jedyne co boli że kiedyś skala tego zjawiska wśród kierowców była dużo mniejsza od ogólnej średniej.	1
~DreamWinner	nic nowego :)