Pijany prowadził ciężarówkę

Wątek dotyczy tej informacji prasowej

~kierowca	Jak można być aż tak głupim i nieodpowiedzialnym, ludzie widać już niczego się nie boją, zero wyobraźni... Brak słów
~ktosik	trzeba byc pijanym	1
barracuda	Musiał pić więcej niż jeden dzień. Takiego stężenia nie osiągnie za jedno posiedzenie nawet Białorusin. :-)
~Gnębca gamoni	90% kierowcow pilo prowadzac ciezarowke
barracuda	Nie wiem skąd takie danie. Czyżby z WŁASNEGO doświadczenia? Wśród moich kolegów, jechał kiedyś łyknięty, może jeden na 50-ciu.
~Gnębca gamoni	przepalacie auta na parkingu i pijecie rownoczesnie
konserwacje_zabytkow	do nas na budowę przyjechał kiedyś kierowca z PEKAESU z cegłą (taka specjalna, na zamówienie w innym wymiarze niż standardowy). Podjechał autem z windą, wyciągnął palety, pozbierał podpisy pod kwitami i pyta: "gdzie tu jest jakiś sklep?" - no to chłopaki mu wytłumaczyli. Pan zapytał, czy może tu zrobić przerwę a następnie poszedł do sklepu. Po kwadransie wracał z piwami w reklamówce i jednym już otwartym, które popijał. Chyba się zorientował, że zdziwieni na niego patrzyliśmy, dlatego uśmiechnął się i powiedział "Muszę wypić sobie jedno, dwa przed zaśnięciem. " - W reklamówce było więcej niż dwa piwa.	-1
~John	I co pozwoliłeś mu jechać dalej?
~John	Czy tylko tak *isz?
konserwacje_zabytkow	nie, nic nie zrobiłem. auto stało a kierowca zamknął się w kabinie. my o 18. 00 poszliśmy a on dalej tam stał na parkingu
300D	... dawno dawno temu, za górami za lasami, w ciemnej *, w swoim wirtualnym świecie... żył sobie gawędziarz, bajkopisarz o nicku konserwcje-zab...	2
konserwacje_zabytkow	300D - wystarczyło kilka dni ze mną i ewoluowałeś mentalnie. Z wulgarnego szympansa zmieniłeś się w łagodnego dziadziusia z reklamy Werther's Original, który opowiada wnuczkom bajki przy kominku. Widzisz jak to ja działam na kobiety? :)	-2
300D	Nie, nie widzę i w ogóle mnie to nie interesuje... myślę że spier... ją.	1
irish_dude	Człowiek, który stracił twarz, ma do dyspozycji jeszcze gębę. Wszyscy wokół mu w nią plują, a on udaje, że pada deszcz... Dokąd zmierza ten świat?...	2
konserwacje_zabytkow	irish - u nas w Polsce jest inaczej. Ludzie są bardziej życzliwi niż tam u ciebie na tej emigracji. Więcej wiary! Jutro będzie lepiej. I śmiało, wyrzuć z siebie, to co cię boli. Powiedz o tych wszystkich złych ludziach, którzy robili ci pod górkę całe życie. Nawet teraz, gdy już prawie zostałeś znaturalizowany ciągle słyszysz za plecami ten charakterystyczny chichot pogardy lokalsów ; )	-2
irish_dude	Psychiatra nazywa to myśleniem życzeniowym - chciałbyś, żeby tak było. Kreujesz się na intelektualistę, a wychodzi słoma z butów. Ja ci współczuję, mimo, iż nieudolnie próbujesz mnie obrazić bądź sprowokować do obniżenia poziomu. Nie mam pretensji, bo wiem, że ciężko jest pogodzić się ze świadomością bycia pariasem. Głowa do góry, nadejdzie dzień, że ktoś cię polubi :-)	1
konserwacje_zabytkow	o! widzisz dude! jeszcze nie ma wigilii, nie musiałeś najeść się opłatkiem, by zacząć mówić ludzkim głosem. Nie przeklinasz, zwracasz się do obcych ludzi w sposób cywilizowany (chociaż nad formą należałoby jeszcze trochę popracować). Ja to rozumiem: tak działa okres przedświąteczny na Polaków-emigrantów. Z dala od rodzinnego domu, samotni na obczyźnie, wspominając rozpadającą się drewnianą chatkę dziadków, w której spotykała się dawno temu cała rodzina, by zaśpiewać "Lulaj że Jezuniu". Ja to bardzo dobrze rozumiem dude. Ale nie martw się, twoje dzieci na pewno będą miały lepiej niż ty. Głowa do góry!	-1

Zakazy ruchu dla ciężarówek w Europie na rok 2024

Przepisy kuchni kierowców - do przygotowania w trasie lub przed wyjazdem

Sprawdź dobre parkingi w Europie

Dobry parking

Warunki przejazdu na drogach w Polsce

Drogi w Polsce