Kierowcy-piraci unikają utraty prawa jazdy dzięki niejasnym przepisom

Wątek dotyczy tej informacji prasowej

~kiero	Już dawno pisałem że ten przepis był pisany na kolanie ku uciesze gawiedzi. Jak wszystko w PO, liczą się słupki w sondażach. Zapytałem policjanta czy jeśli zapomniałem prawa jazdy z domu wziąć to on mi je może zatrzymać na 3 miesiące. Niestety nie, bo przepis wyraźnie mówi że traci prawko ten komu zatrzymają za pokwitowaniem na drodze. A co jeżeli ktoś ma drugie prawo jazdy, zdane i otrzymane w innym kraju. To może na nim jeździć bo jeżeli zabierzemy mu polskie, to tamto jest ważne. A zakazu prowadzenia pojazdów mechanicznych nie ma, bo taki może tylko sąd nałożyć. A czy można zabrać prawo jazdy wydane w innym kraju, nie trzeba je odesłać do organu wydającego, a on zwróci kierowcy. Po drugie ten przepis jest zaskarżony do TK jako niekonstytucyjny.
~z.	Nie przepadałem za PO, najdelikatniej ujmując. Jej "chore" reformy i decyzje nie uzdrowiły Polski, nie pobudziły wzrostu gospodarczego. Jednak byłem jestem za tymi przepisami, rozsądny cel im przyświecał. I tak większość zaryzykuje jazdę pomimo 3 miesięcznego zakazu prowadzenia. Polak z reguły szuka winy u innych, tylko nie u siebie oraz "furTeK"Nie ma skutecznego sposobu na wariatów drogowych, którzy grzeją grubo ponad setkę tam gdzie nie powinni, a inni np. próbują włączyć się do ruchu. W zachowaniach na drodze przypominamy mniej cywilizowane kraje typu Zimbawe, Mozambik bądż kraj kontrastów-Rosję. Bezwzględność, bezprawie...