ID: 175584
MAGNES-PRZYJACIEL KIEROWCY
ID: 175584
ID: 175584
Wiadomo w każdej pracy zdarza się sytuacja jak szef dzwoni i trzeba dociągnąć ładunek na czas bądź zdążyć na święta do domu.
Jaki jest Wasz rekord jazdy na magnesie w przeliczeniu na godziny bądź kilometry jednym ciągiem??? czy odbywało się to za granicą?
Według mnie na każdej tygodniowej trasie powinien być dopuszczalny magiczny wymiar czasu np. 2 godziny taki, Joker'' dla kierowcy na przyjazd do bazy bo jaki sens ma kolejny wielogodzinny odpoczynek i marnowanie następnego dnia żeby zrobić 140 kilometrów po 31 groszy za kilometr? Co to za dniówka?
Mój kolega młody kierowca stażem dostał od szefa raz 400zł extra jak przejechał prawie całe Niemcy wyjeżdżając wcześniej 9 godzin czasu pracy, jechał około 17-18 godzin i dotarł z ładunkiem na czas, Potem za około 2 tygodnie dostał nową Scanie, ma teraz lepsze trasy, do tego czasu jeździł starym gratem. Dwóch innych kierowców w tej firmie się oburzyło i rzucili kluczykami szefowi o biurko bo uznali, że im się należy przesiadka na nowe auto po wieloletnim stażu pracy (około 3-4 lata) a tamten chłopak miał 23 lata i jeździł tylko pół roku we firmie.
Jak uważacie i robicie? Lepiej trzymać z szefem czy z innymi kierowcami?
Wiadomo w każdej pracy zdarza się sytuacja jak szef dzwoni i trzeba dociągnąć ładunek na czas bądź zdążyć na święta do domu.
Jaki jest Wasz rekord jazdy na magnesie w przeliczeniu na godziny bądź kilometry jednym ciągiem??? czy odbywało się to za granicą?
Według mnie na każdej tygodniowej trasie powinien być dopuszczalny magiczny wymiar czasu np. 2 godziny taki, Joker'' dla kierowcy na przyjazd do bazy bo jaki sens ma kolejny wielogodzinny odpoczynek i marnowanie następnego dnia żeby zrobić 140 kilometrów po 31 groszy za kilometr? Co to za dniówka?
Mój kolega młody kierowca stażem dostał od szefa raz 400zł extra jak przejechał prawie całe Niemcy wyjeżdżając wcześniej 9 godzin czasu pracy, jechał około 17-18 godzin i dotarł z ładunkiem na czas, Potem za około 2 tygodnie dostał nową Scanie, ma teraz lepsze trasy, do tego czasu jeździł starym gratem. Dwóch innych kierowców w tej firmie się oburzyło i rzucili kluczykami szefowi o biurko bo uznali, że im się należy przesiadka na nowe auto po wieloletnim stażu pracy (około 3-4 lata) a tamten chłopak miał 23 lata i jeździł tylko pół roku we firmie.
Jak uważacie i robicie? Lepiej trzymać z szefem czy z innymi kierowcami?
~Marek*.169.109.235
*.169.109.235
Posty (69)
Opcje - szybkie linki
Wybierz
Wątki Admina
Wybierz
TOP 20 - przez was wybrane
Wybierz
OSTATNIO KOMENTOWANE
Ogromna prośba...
Reklama to nasze JEDYNE źródło dochodu.
Reklam nie jest wiele, nie wyskakują, nie zasłaniają żadnych treści, ale umożliwiają utrzymanie redakcji.
Proszę pomóż, dodaj etransport.pl do wyjątków Twojej aplikacji.