Osoba współpracująca a MiLoG

Wątek dotyczy tej informacji prasowej

~Tołdi	A teraz poprosimy o to samo ale skondensowane w 2-3 zdaniach, tak, żeby niemiecki "zoll" rozkminił z kim ma do czynienia w czasie kontroli.
~byly nievolnik	tołdi skondensowanie-jeżel i nie pobierasz wynagrodzenia nie podpadasz pod Milog, już się zaczęło szukanie przez teoretyków obeścia i na końcu wyjdzie że wszyscy pracują za free i kazdy bedzie miał to na pismie potwierdzone przez notariusza niemieckiego po niemiecku, tylko 1 uwaga ze jak Niemiec weżmie sie za ustawe to wszystkie opcje-próby obejścia ustawy sprawdzi i jej wdrożenie w życie, nie tak jak u nas najpierw cos sie uchwali a potem nowelizuje bo cwaniaki prawnicze zawsze cos wykombinują	1
~kierowca	Polacy sa dyskryminowani pod względem prawnym niestety. Niemiec dostanie czas na wyjaśnienia, ty będziesz musial najpierw zaplacic kare a potem wyjasniac, bo inaczej ci auto zarekwirują i odstawia na parking strzeżony za który oczywiście będziesz musial zaplacic.
ese	~kierowca (2015-02-25 09:04:00) Polacy sa dyskryminowani pod względem prawnym niestety.. "- A w którym miejscu piszą że dotyczy to wyłącznie Polaków? Bo nie mogę się doczytać..
~Marvick	Pracuje u żony a żona pracy szuka.
anastazja13	Jeżeli te treści się zgadzają z MiLoG-iem, to nie rozumiem, dlaczego my, jako tak naprawdę w przeważającej części, Auftraggeberzy, mamy podpisywać jakieś dziwne rzeczy, które podsyłają nam pod nos razem ze zleceniem niemieckie firmy. Jeżeli nie spełniamy któregoś z tych 4 warunków, wymienionych powyżej w artykule, to nie mamy obowiązku podpisywania czegoś podobnego. Nie jesteśmy pracownikami danej niemieckiej spedycji, tudzież niemieckiej firmy transportowej [JEŻELI OCZYWIŚCIE NIE JESTEŚMY!!], tylko zleceniobiorcami. Nie podpisujemy z nimi umów o pracę, tylko umowę zlecenie. Więc nie pojmuję, skąd cała ta nagonka... Dotyczy to tylko osób zatrudnionych w Niemczech. Na umowę o pracę, w naszym polskim odpowiedniku. Lub też przez agencje, ale pracujących w Niemczech.
~byly nievolnik	kierowca nie jesteś dyskryminowany tylko dyskryminowany jest twoj szef i firma w której jezdzic ale dlaczego??!!! Jezeli wszelkiego rodzaju stowarzyszenia psiewozników i ministerstwa (pogubiłem sie ostatnio kto od czego jest -wyszlo mi ze od transportu jest PSL a od kredytów minister gospodarki a nie finansów) kombinują jak obejść a nie jak dostosować polskie przepisy (ale czy wogle mamy jakieś logiczne przepisy w transporcie) to jest tak jak jest niemiec wprowadzil za nas, za chwile zrobi to francuz i inne nacje którym zniszczylismy normalne zasady konkurencji	2
~inspektor "oko"	Czyli co, że wszyscy mężowie tych żon jeżdżą u nich pomagając w działalności za buziaka, czy coś tam innego i nie podlegają pod MiLog, bo już nie kumam. Ale ściema !!! A skąd emerytura, czy też chorobowe takiego dobrego męża !? Biedaczek !!!
~byly nievolnik	JAK wszyscy widza cala energia stowarzyszeń idzie w placz i PR jak to zle zamiast uporządkowac przepisy kodeksu pracy w tak specyficznej branży jak transport by wszyscy mieli takie same lub podobne koszty ale jak już sie wezmą to ustala stawke żenującą, chańbiacą polskiego robotnika fiz. -kierowce na 30zł euro diety i EU to widzi że w pl jest wolna amerykanka i zrobi to za was drodzy kombinatorzy POLSKIEGO TRANSPORTU	-2
~Wielki Szu	Wiekszej bzdury jakiś baran nie mógł napisać. Durny etransport takie bzdety publikuje.