Josephs.ScotBorowiak Properties Ltd

INELO

Coraz mniej firm transportowych...

Utworzona: 2021-03-29


Pomimo tego, na drogach przybywa nie tylko ciężarówek, ale liczba przewozów. Wynika to z analizy raportu Głównego Inspektoratu Transportu Drogowego oraz danych z systemów GBox.

Jak rozwijały się firmy transportowe na przestrzeni lat?

Z raportów GITD wynika, że w latach 2010-2020 liczba przewoźników na rynku wzrosła o 12 tysięcy. Średnio co rok przybywało ich około tysiąca. Pierwszy raz to się zmieniło – na koniec 2020 roku są dwie aktywne licencje mniej niż rok wcześniej. Z drugiej strony, według danych systemów telematycznych GBox w 4 kwartale 2020 roku ciężarówki polskich przewoźników pokonały 190 milionów kilometrów więcej, niż w tym samym okresie roku poprzedniego.

Z danych GITD i systemów telematycznych GBox możemy wywnioskować, że na rynku przewozów międzynarodowych zostają przedsiębiorstwa z ugruntowaną pozycją oraz nabytym przez lata doświadczeniem. W czasach pandemii koronawirusa ostrożnie inwestujemy w nowe obszary i szukamy sprawdzonych rozwiązań. To samo dotyczy sytuacji w branży TSL komentuje Mateusz Włoch, ekspert Ogólnopolskiego Centrum Rozliczania Kierowców, Grupa INELO.

Dane: GITD Opracowanie: INELO

Branża TSL – więcej pojazdów w firmach

Nie przybywa przewoźników, jednak firmy, które już działają w tym sektorze gospodarki powiększają flotę.

W 2020 roku było ważnych 256 362 wypisów z licencji międzynarodowej, czyli dokumentu niezbędnego dla każdego pojazdu wykonującego przewóz zarobkowy rzeczy poza granicami Polski. Jest ich o 9 607 więcej niż rok wcześniej. Skoro pojazdów w transporcie międzynarodowym stale przybywa, a liczba firm się nie zmienia, oznacza to, że przewoźnicy obecni na rynku zwiększają tabor. Co ważne, dane o aktualnych wypisach i licencjach są podawane według stanu na ostatni dzień roku. To oznacza, że pandemia w 2020 roku nie zahamowała rozwoju tej gałęzi transportu, jeśli wziąć pod uwagę rosnącą liczbę wypisów komentuje Mateusz Włoch.

Dane: GITD Opracowanie: INELO

Najlepiej radzą sobie przedsiębiorstwa z dużym taborem

W Polsce mamy 36 511 przedsiębiorstw transportowych posiadających licencje na międzynarodowy przewóz rzeczy, które dysponują łącznie 256 352 ciężarówkami. Największy odsetek – ponad 60 proc. stanowią małe przedsiębiorstwa, które posiadają od 1 do 4 pojazdów. Tyle że należy do nich tylko 15 proc. ciężarówek spośród licencjonowanych przewoźników.

W ostatnich trzech latach najszybciej procentowo rośnie liczba przedsiębiorstw, które zarządzają flotą powyżej stu pojazdów. Jest ich 33 proc. więcej niż w 2017 roku. Liczba przewoźników posiadających między 51 a 100 pojazdów zwiększyła się o prawie 30 proc.. Podobny wzrost widać u przewoźników z mniejszą flotą. Działa coraz więcej firm, które mają od 5 do 50 pojazdów. Liczba najmniejszych przewoźników (1 - 4 pojazdów) jest podobna do lat poprzednich.

Dane: GITD Opracowanie: INELO

Dynamika zmian sektora transportu drogowego w 2020 roku była bardzo duża. Przedsiębiorcy musieli stawić czoła zmianom wprowadzonym przez pakiet mobilności, problemy na wschodnich granicach z Białorusią, sytuacja z wydawaniem zezwoleń w Rosji i wreszcie, sama pandemia koronawirusa, obostrzenia w wielu krajach, obowiązkowe testy dla kierowców – to tylko wybrane przeszkody dla firm prowadzących działalność związaną z międzynarodowym TSL w zeszłym roku. Nic więc dziwnego, że coraz więcej przewoźników decyduje się na inwestycję w nowoczesne rozwiązania cyfrowe dla transportu i modernizację przedsiębiorstwa. W tej chwili bez zabezpieczenia odpowiedniego, zdrowego rozwoju dla transportowych działalności gospodarczych może być zwyczajnie ciężko utrzymać się na rynku.

Oprócz zwiększania liczby ciężarówek we flocie przedsiębiorcy coraz częściej sięgają po nowoczesne rozwiązania zwiększające rentowność i pozwalające na bieżąco analizować sytuację w firmie. Same systemy telematyczne przestają wystarczać, kiedy monitorujemy 100 różnych samochodów. Coraz większą popularnością cieszą się więc systemy TMS, pozwalające w szybki sposób zebrać dane ze wszystkich pojazdów i przedstawić w jasny, przejrzysty sposób obecną sytuację, co pozwala szybko podejmować decyzje, dzięki czemu możemy zadbać o rozwój w ekspresowym tempie komentuje Marta Staniszewska, ekspert GBox, Grupa INELO.

Oczywiście, nowoczesna flota to nie wszystko. Bardzo ważne jest, by zadbać o zrównoważony rozwój biznesu z możliwością kontroli wszystkich jego aspektów: księgowości, rentowności i wydajności. Dlatego coraz więcej przewoźników decyduje się na proces cyfryzacji swoich firm.

Z powyższych danych wyraźnie widzimy, że przedsiębiorcy, którzy nie inwestują w nowoczesne rozwiązania i nie rozwijają taboru, w najlepszym przypadku stoją w miejscu. Rok 2021, który jest „buforem” przed wejściem w życie kolejnych punktów pakietu mobilności, to ostatni moment na wprowadzenie innowacji, które pomogą firmie być konkurencyjną i zadbają o jej rozwój. Odkładanie takich inwestycji na dalsze lata może mieć negatywne skutki. Rynek zdominują firmy z rozbudowanym taborem, które korzystają z cyfrowych rozwiązań, a mniejsi przewoźnicy się na nim nie utrzymają uważa Marta Staniszewska.

Źródło: Inelo
Do ulubionych INELO
FIRMOWY SPOTLIGHT
PST OST SPED SP. Z O.O.


NAJNOWSZE WIADOMOŚCI

NASZE WYWIADY

OPINIE

NASZE RELACJE

Photo by Josh Hild from Pexels