Tego właśnie podjął się zespół naukowców i inżynierów pod kierownictwem Jamesa Brightona z Uniwersytetu w Cranfield w ramach najbardziej ambitnego eksperymentu drogowego, jaki kiedykolwiek zrealizowano. Pomimo dziesięcioleci testów zderzeniowych przeprowadzanych w warunkach laboratoryjnych, wciąż brakuje danych pokazujących, jak naprawdę zachowują się kierowcy i pojazdy w dynamicznej, wielopojazdowej kolizji – z ograniczoną widocznością, stresem, nieprzewidywalnością i błędami ludzkimi.
W dwuczęściowym filmie dokumentalnym „Ultimate Crash Test” (PBS), zespół zbudował w szkockiej bazie wojskowej tor testowy imitujący autostradę. W eksperymencie wzięło udział 8 różnych modeli pojazdów – od Toyoty Prius po dostawczego Opla Vivaro – prowadzonych zdalnie przez kierowców zamkniętych w specjalnych kapsułach symulacyjnych. Tylko czterech z nich było świadomych celu testu – reszcie powiedziano, że bierze udział w symulacji jazdy autostradowej. Eksperyment przeprowadzono na byłej bazie wojskowej na zachodnim wybrzeżu Szkocji, której droga kołowania została przekształcona w pas autostrady. Zespół symulował trudne warunki pogodowe – nawierzchnię pokryto luźnym żwirem, aby wydłużyć drogę hamowania, imitując efekt oblodzenia.
Kulminacyjny moment: na tor, z boku i pod prąd, wjeżdża 36-tonowa ciężarówka, która toruje drogę przez środek kolumny zdalnie prowadzonych pojazdów. Reakcje kierowców są autentyczne – od zaskoczenia, przez panikę, po próbę uniknięcia zderzenia. Wszystko rejestrowane przez setki czujników, kamer i rejestratorów danych. Przy prędkości 70 mil na godzinę i warunkach utrudniających widoczność – symulowanych przy pomocy żwiru imitującego śliską nawierzchnię – dochodzi do kontrolowanej, ale całkowicie realistycznej kolizji wielu pojazdów. Wszystko po to, by sprawdzić, jak zachowują się samochody i ludzie w sytuacjach granicznych.
W drugiej części filmu zespół przystępuje do analiz – niczym eksperci kryminalistyki – mając do dyspozycji pełne dane z czarnych skrzynek, nagrania z ponad 90 kamer, skany 3D miejsca wypadku i relacje kierowców. Okazuje się, że nawet doświadczonym badaczom niełatwo rozszyfrować dokładny przebieg zdarzeń. Ale właśnie w tym tkwi siła eksperymentu – umożliwia on konfrontację hipotez z rzeczywistym przebiegiem wypadku, dając bezcenną wiedzę dla rozwoju przyszłych technologii bezpieczeństwa.
Wnioski są jednoznaczne: pasy bezpieczeństwa wciąż ratują życie, różnice w budowie pojazdów mają kolosalne znaczenie dla skutków kolizji, a doświadczenie i styl jazdy kierowcy mogą przesądzić o losach pasażerów. Jednocześnie eksperyment uwypukla ograniczenia obecnych systemów – m.in. brak aktywacji poduszek powietrznych przy nietypowym kącie uderzenia – i podkreśla znaczenie dalszego rozwoju autonomicznych systemów wspomagania.
Utworzona: 2025-05-24