Wyzwanie polegało na pokonaniu dystansu 606 km podczas dziennego czasu jazdy. Jedyny postój ciężarówki o łącznej masie 39 ton odbył się na parkingu Autohof Selbitz w celu doładowania akumulatorów. Pojazd poruszał się z typową dla ciężarówek prędkością 85 km/h. Dzięki funkcji I-See, która pozyskuje cyfrowe dane o topografii drogi i przejmuje sterowanie zmianą biegów, możliwe było bardziej optymalne wykorzystanie energii kinetycznej pojazdu. Wynik końcowy potwierdzony przez ekspertów DEKRY pokazuje faktyczne osiągi silnika elektrycznego o mocy 666 KM. Średnie zużycie na trasie wyniosło 106 kWh/100 km. W sumie odzyskano 119 kWh, czyli 18% energii zużytej na trasie. Po przybyciu do Berlina pojemność akumulatora nadal wynosiła 35%, a pozostały zasięg - 130 kilometrów.
Celem Volvo Trucks jest, aby do roku 2025 drogi co najmniej 15-20% pojazdów marki poruszających na drogach posiadało napęd elektryczny. W latach 2028-2030 większość sprzedawanych ciężarówek ma mieć napęd elektryczny. W ten sposób chcemy odejść od paliw kopalnych podsumowuje Christoph Fitz, dyrektor ds. sprzedaży nowych pojazdów w Volvo Trucks.
Wynik testu Miles Challenge został również potwierdzony w czasie trzech przejazdów na tej samej trasie z udziałem czołowych niemieckich dziennikarzy motoryzacyjnych, którzy zajęli miejsca za kierownicą. Również w tym wypadku elektryczne Volvo osiągnęło najlepsze wyniki, z niewielkimi różnicami między poszczególnymi kierowcami. Pod koniec trasy wszyscy dziennikarze byli pod wrażeniem wysokiego komfortu jazdy i osiągów nowego Volvo FH Electric.
We wrześniu 2022 roku do produkcji seryjnej weszły elektryczne modele FH, FM i FMX w dmc do 44 ton. Elektryczne modele o średniej ładowności, takie jak FL i FE, są dostępne od 2019 roku.
Źródło: Volvo Trucks