Obecnie wielkość wypłat emerytur i rent dochodzi do 12 proc. PKB. Fundusz Ubezpieczeń Społecznych staje się zasadniczo konkurentem wszystkich programów o charakterze rozwojowym i infrastrukturalnym, które poza dopłatami z UE wymagają donacji budżetu państwa. Wraz ze wzrostem wydatków na emerytury ta konkurencja będzie wzrastać, choćby z tego powodu, że w przypadku emerytury stażowej dla kobiet, będą mogły odchodzić na emeryturę kobiety mające mniej niż 55 lat.
Emerytura stażowa niezależna od okresów składkowych wprowadza potencjalnego emeryta w sferę minimalnych świadczeń. Podstawą reformy z 1999 roku był system zdefiniowanej składki: tyle ile odłożyłeś, podzielone przez długość życia, trafi w twoje ręce na emeryturze. W obywatelskiej koncepcji emerytury stażowej jest zastrzeżenie, że nie może wynosić ona mniej niż 120 proc. minimalnego świadczenia. Jednak nadal mówimy o minimalnym świadczeniu. Może to doprowadzić do sytuacji, gdy powstanie „nowy stary portfel” świadczeń emeryckich, które będą najniższe. Może warto byłoby zastanowić się nad uwzględnieniem wyłącznie lat składkowych.
Emerytura stażowa w proponowanym kształcie jest rozwiązaniem wypychającym ludzi z rynku pracy i jednocześnie nie zapewniającym im odpowiednich warunków życia przez co de facto poszerza strefę ubóstwa.
Obecnie warunkiem przejścia na emeryturę w powszechnym wieku emerytalnym jest osiągnięcie wieku 60/65 lat kobiet i mężczyzn. Ubezpieczonym urodzonym przed dniem 1 stycznia 1949 roku przysługuje emerytura w tym wieku, jeśli posiadają okres składkowy i nieskładkowy wynoszący co najmniej 20 lat dla kobiet i 25 lat dla mężczyzn.
Autor: dr Wojciech Nagel, ekspert BCC ds. ubezpieczeń społecznych
Utworzona: 2021-12-16