Josephs.ScotBorowiak Properties Ltd

Czas pracy i odpoczynku po nowemu

Utworzona: 2021-12-28


9 grudnia 2021 r. do pierwszego czytania skierowany został rządowy projekt ustawy o zmianie ustawy o transporcie drogowym, ustawy o czasie pracy kierowców oraz niektórych innych ustaw.

Jak informuje Kancelaria Sejmu RP projekt dotyczy dostosowania polskiego prawa do przepisów Unii Europejskiej tworzących tzw. Pakiet Mobilności I, dotyczących m.in. zasad wynagradzania kierowców wykonujących międzynarodowy transport drogowy na zasadach obowiązujących na terenie państwa przyjmującego, uznając ich jako pracowników delegowanych oraz wprowadzenia zmian mających na celu zwiększenie skuteczności nadzoru nad rynkiem usług przewozowych w Polsce, eliminację nieuczciwej konkurencji między przewoźnikami i lepszą ochronę rynku wewnętrznego. Dziś ekspert prawodrogowe.pl - Mark Górny - po lekturze przywołanego projektu - pisze o czasie pracy kierowcy, kierowcy komunikacji miejskiej.

Praca kierowcy autobusów komunikacji miejskiej jest zazwyczaj niedostrzegana. Widzimy ich wszędzie i codziennie, zatem tak wrośli w nasz krajobraz, że przestaliśmy ich dostrzegać, jak pracowników oczyszczania miasta, listonoszy i wielu innych wykonujących swoją codzienną społecznie niezbędną pracę.

W trakcie realizacji szkoleń, bardzo często dyskutujemy z kierowcami o problemie prawidłowej realizacji przerw jakie przepisy przewidują w trakcie wykonywania przewozów. Praca kierowcy w warunkach realizacji przewozów w aglomeracjach miejskich wymaga znacznej koncentracji i skupienia. Powoduje to zwiększony stres, napięcie i znacznie obciążenie psychiczne. Kierowca komunikacji miejskiej spotyka się w czasie jednej zmiany średnio z 15-20 sytuacjami stresującymi związanymi już tylko z samym faktem prowadzenia ciężkiego i o znacznych gabarytach pojazdu ulicami miasta. Przerwy w pracy przewidziane w przepisach mają zatem bardzo istotny wpływ na ich stan sprawności psychofizycznej, przecież niezbędnej do zapewnienia bezpieczeństwa pasażerom. Dotychczasowe przepisy regulujące kwestie przerw w czasie pracy kierowców komunikacji miejskiej są określone w art. 31b ustawy o czasie pracy kierowców w brzmieniu1):

„Art. 31b. 1. Kierowcy przysługuje przerwa przeznaczona na odpoczynek w wymiarze nie krótszym niż 30 minut, w przypadku gdy łączny dzienny czas prowadzenia pojazdu wynosi od 6 do 8 godzin, oraz w wymiarze nie krótszym niż 45 minut w przypadku, gdy łączny dzienny czas prowadzenia pojazdu przekracza 8 godzin. Przerwa ta przysługuje kierowcy przed upływem 6 godzin łącznego dziennego czasu prowadzenia pojazdu.

2. Przerwy, o których mowa w ust. 1, mogą być dzielone na okresy krótsze, które są wykorzystywane w czasie prowadzenia pojazdu zgodnie z obowiązującym kierowcę rozkładem jazdy, pod warunkiem że jedna z przerw trwa co najmniej 15 minut.”

Według tego - obowiązującego przepisu - kierowca w swoim harmonogramie pracy ma więc zapisaną jedną 15-minutową przerwę, a pozostałe zależnie od rozkładu jazdy - są zaledwie kilkuminutowe. W praktyce - co dzieje się bardzo często - te krótsze przerwy są „pożerane” przez warunki drogowe, jakie panują w miastach korki, zatory, natężenie ruchu. Tym samym w skrajnych przypadkach kierowca - przez znaczną część swojej dniówki - pracuje bez odpoczynku. Problem ten był wielokrotnie poruszany w literaturze fachowej, publicystyce, czy w prezentowanych stanowiskach Departamentu Prawnego GITD. Jednakże z drugiej strony choć padały deklaracje pełnego zrozumienia sytuacji i konsekwencji istniejącego stanu rzeczy dla bezpieczeństwa ruch drogowego, jednak nie wskazywano na sposoby zmiany tej sytuacji. W literaturze fachowej spotykamy jednoznaczne oceny: „- Respektowanie ww. przepisów o przerwach w prowadzeniu będzie niesłychanie trudne z uwagi na korki uliczne w dużych miastach. Pracodawcy-przewoźnicy opracowują rozkład jazdy, uwzględniając postanowienia dotyczące przerw prowadzeniu (pracy), lecz będzie to tylko symulacja, gdyż realizacja rozkładu jazy będzie często niemożliwa”2). W różnych krajach europejskich podejmowano próby rozwiązania problemu, jednak z różnymi skutkami. Często kosztem utraty regularności kursów, wyższymi kosztami, podwyższonymi cenami za realizowane przewozy.

Wobec tego nie mam wątpliwości, iż kierowcy komunikacji miejskiej - wiadomość o najnowszym projekcie zmiany ustawy o transporcie drogowym, ustawy o czasie pracy oraz niektórych innych ustaw, które regulują istniejący problemem - przyjmą z zadowoleniem. W projekcie zaproponowano zmianę treści przywołanego powyżej art. 31b, który w projekcie brzmi następująco:3)

„Art. 31b. 1. Kierowcy przysługuje przerwa przeznaczona na odpoczynek w wymiarze nie krótszym niż 30 minut, w przypadku gdy łączny dzienny czas prowadzenia pojazdu wynosi od 6 do 8 godzin, oraz w wymiarze nie krótszym niż 45 minut, w przypadku gdy łączny dzienny czas prowadzenia pojazdu przekracza 8 godzin. Przerwa ta nie może być wykorzystana przed rozpoczęciem lub po zakończeniu dziennego czasu prowadzenia pojazdu.

2. Przerwy, o których mowa w ust. 1, mogą być dzielone na okresy krótsze trwające co najmniej 15 minut każdy, które są wykorzystywane w czasie prowadzenia pojazdu zgodnie z obowiązującym kierowcę rozkładem jazdy.

3. Przerwy przeznaczone na odpoczynek, o których mowa w ust. 1, zalicza się do czasu dyżuru, za który przysługuje wynagrodzenie, o którym mowa w art. 9 ust. 6.”

Zaproponowany został zapis określający, iż każda przerwa nie może być krótsza niż 15 minut, to pozwoli kierowcy na chwilę oddechu - i co najważniejsze - pomimo strat czasowych wynikających z natężeń ruchu drogowego. Oczywiście należy liczyć się z realnymi stratami czasu przerw, lecz nie z całkowitym ich wchłonięciem właśnie w związku z opóźnieniami.

Należy mieć pełną świadomość konieczności dostosowania do tych przepisów nowych rozkładów jazdy lub wprowadzenia nowej organizacji pracy. Nie jest to zadanie łatwe zważywszy na występujące straty w tego rodzaju przewozach dziś związanych także z ograniczeniami epidemiologicznymi. Pamiętajmy, iż transport publiczny spełnienia bardzo ważną rolę społeczną, szczególnie w dużych aglomeracjach miejskich.

Przedsiębiorcy - przewoźnicy muszą również zwrócić uwagę na nowy katalog kar przewidzianych za naruszanie tych przepisów, takie propozycje także znalazły się w omawianym projekcie.

Źródło: Marek Górny
prawodrogowe.pl
Do ulubionych
FIRMOWY SPOTLIGHT
PST OST SPED SP. Z O.O.


NAJNOWSZE WIADOMOŚCI

NASZE WYWIADY

OPINIE

NASZE RELACJE

Photo by Josh Hild from Pexels